Operacje plastyczne...czy myślałyscie kiedys o poprawieniu urody?

nie ja nie myślałam nigdy o czymś takim. zawsze ryzykuje się zdrwiem. lepiej dbać o siebie a będzie dobrze.

ja kilka razy myślałam ale raczej bym nie poszła pod nóż

Gdyby było mnie stać,poprawiłabym sobie piersi bo po karmieniu nie sa juz takie ładne jak byly kiedys

Myślałam o tym przelotnie, że fajnie by było pozbyć się wad w wyglądzie. Ale też jest kwestia czy lepiej będzie po operacji? Np. ja mam dłuższy nos, i nie wiem jakbym wyglądała po operacji, czy na pewno by mi się podobało.Czy przypadkiem bym nie stwierdziła, że nie trzeba było nic robic bo wtedy było lepiej. Poza tym..myśl, że jestem naturalna w pełni jakoś podbudowuje mnie.

ja może nie wszystko w sobie lubię, ale pod nóż a wlasciwie skalpel tez bym nie poszła;) uważam ze to co naturalne jest piekniejsze, chociaż jeśli maiłabym jakiś defekt który nie tyle by mnie obrzydzał co w jakis sposob byl niezdrowy to mozliwe że zdecydowałabym się na cos takiego...sa takie przypadki...np zapadnieta klatka piersiowa. nie jest to moze szpecace ale znam osoby ktore strasznie sie tego wstydza i jest to dla nich kompleksem...taki defekt jest rowniez niekorzystny dla zdrowia, bo utrudnia oddychanie, ale ja nie mam takich klopotow, jak na razie, wiec operacjom platycznym mowie nie, ale nie potepiam, bo wielu ludzi zarabia na tym spore pieniadze i biznes sie kreci;)

Akceptuję siebie taką, jaka jestem.

ja jak byłam mała to b.chciałam mieć operacje nosa . A teraz widze ,że mam mały i zgrabny nos . teraz mam komplex nóg .- bym zrobiła operacje ,ale to kosztuje i to nie mało .

raczej nie, lubię siebie :)

Na razie jeszcze nic u mnie nie wygląda tak, żebym miała potrzebę to poprawić robiąc operację. Zastanawiam się jedynie na ostrzyknięciu pajączków na nogach. Powiększyłabym też nieco piersi, gdyby nie był to tak duży koszt i miałabym sto procent gwarancji, że jest to całkowicie bezpieczne.

Kiedys myslałam ... ale to chyba nie ma sensu ... :)

Nie, a na pewno nie za pomoca lekarza
uwazam, ze prawdziwe piekno wszelka w nie ingerencje, oczywiscie nie mowie o odpowiednim odzywianiu, czy sporcie, ale makijaz tez bym odrzucila;p