Pomysł na własny biznes - czy warto?

daffodil napisal(a):

takie profity to chcemy sobie zachować na później, bo mamy w planach gabinet fizjoterapii, więc takie dofinansowanie później nam się przyda..

no ale takie dofinansowania są głównie dla bezrobotnych.. cieżko osobie ktora ma juz zatrudnienie dostac dofinansowania, a i o samo dofinansowanie nie jest łatwo.
i wlasnie jesli o tym myslicie to lepiej teraz nie zakladac firmy bo tam we wnioskach potem to dyskwalifikuje


idźcie do księgowej i popytajcie co i jak tak bedzie najlepiej

Itzal napisal(a):

daff, jesli byloby to okazjonalne i ma inne zrodlo zatrudnienia, to wtedy umowa o dzielo by przeszla, ale jesli staloby sie to stalym zrodlem zarobkow z ciagloscia okreslona, to wtedy juz trzeba by bylo zalozyc dzialalnosc

dokładnie.

daffodil napisal(a):

Itzal, czy umowa zlecenie wchodzi w grę jako forma głównego zatrudnienia?

wydaje mi się to nieistotne czy będzie mieć gdzieś zatrudnienie czy nie.
Jeżeli będzie mieć ciągłość zleceń, kasa będzie napływać regularnie to wtedy wydaje mi się, że trzeba założyć działalność. Najlepiej spytaj się osób bardziej obeznanych, są nawet odpowiednie fora ;)

Wiele osób przecież pracuje i dodatkowo ma własną działalność gospodarczą. Ja też "dorabiam" na umowę o dzieło w zaciszu domowym ale nie jest to dochód stały. Biorę sobie zlecenia raz na 2-3 miesiące jak nie rzadziej ;) Oczywiście później się z tego rozliczam.

...

daffodil napisal(a):

on już prowadzi treningi "na lewo", tj umawia sobie klientów indywidualnie i siłownia o tym nie wie, bo czasem ludzie nie chcą przez siłownię

no ja bym się tak nie "chwaliła" na forum ogólnodostępnym, gdzie tyle o Was można przeczytać, znajomym Waszym łatwo się domyśleć, do tego zdjęcia pokazywałaś

Isabel napisal(a):

ciągłość zleceń, kasa będzie napływać regularnie

no właśnie. Te dwa czynniki już by was zobowiązywały do założenia działalności. Nie wiem, jak wy się na to zapatrujecie, w tym momencie są zniżki, ale zniżka trwa 2 lata (dokładnie 24 miesiące, można mykiem przedłużyć ją o miesiąc), potem, jeśli zamkniesz działalność, to żeby otworzyć drugą ze zniżką musi upłynąć 5 lat od zamknięcia poprzedniej, żeby móc mieć zniżkę. A jeśli chcecie biznes o jakim wspominałaś, to tez teraz bez sensu brać dofinansowanie na cokolwiek, bo nie wiem, jak to jest z tymi dofinansowaniami, czy można brać na ile biznesów się chce, czy otrzymawszy na jeden konkretny na drugi już ci nie dadzą.

Isabel napisal(a):

no ja bym się tak nie "chwaliła" na forum ogólnodostępnym, gdzie tyle o Was można przeczytać, znajomym Waszym łatwo się domyśleć, do tego zdjęcia pokazywałaś

też racja, już się zamykam ;) Ale naszych zdjęć na forum nigdy nie pokazałam

Itzal napisal(a):

A jeśli chcecie biznes o jakim wspominałaś, to tez teraz bez sensu brać dofinansowanie na cokolwiek, bo nie wiem, jak to jest z tymi dofinansowaniami, czy można brać na ile biznesów się chce, czy otrzymawszy na jeden konkretny na drugi już ci nie dadzą.

dlatego właśnie się wstrzymujemy

dzięki Dziewczyny

Z tą umową o dzieło nie do końca tak jest - inaczej nie byłoby całego tego zamieszania z tzw. "umowami śmieciowymi".
Najlepiej zasięgnij porady w biurze podatkowym/rachunkowym - jak tę sytuację najlepiej rozwiązać. Jak już pisał ktoś wcześniej: koszt takiej porady będzie niewspółmiernie niski do potencjalnych przychodów.

autocash napisal(a):

Jak już pisał ktoś wcześniej: koszt takiej porady będzie niewspółmiernie niski do potencjalnych przychodów.

tzn. jaki mniej więcej?

No nie wiem, ile cie moze kosztowac porada, zakladam, za maks. 100 zl.

Itzal, aha, dzięki

to zależy, kto radzi i jakie ma stawki; w małym mieście będzie taniej, ale teoretycznie jeśli po poradę zwrócisz się do sprawdzonej placówki, to masz drożej ale i radzący mają większe doświadczenie i wprawę

Witam!
Nie wiem czy w dobrym temacie zamieszczam pytanie, ale myślę że tak, ponieważ jest to zw własnie z pomysłem na biznes:)

Wpadłam na to by sobie dorobić zakładając firmę usługowo - organizacyjną. Rozmawiałam z koleżanką i poparła mój pomysł, i stwierdziłyśmy że fajnie był by to otworzyć to razem (nie da się ukryć, że szukałam wspólniczki:)) no ale ja się w to zaangażowałam , a ona tak jakby mniej. Tzn mniej pracuję niż ja a studia ma weekendowe (ja mam miesięcznie więcej godzin przepracowanych, i studia dzienne) to jej ciągle coś wypada. Nie może się spotkać bo to i tamto. No i zastanawiam się czy szukać obcej dziewczyny czy na nią czekać. A wiadomo że własny biznes a szczególnie jego rozkręcanie wiąże się z poświęceniami. Ona to niby wie, ale zachowuję się jakby nie wiedziała.

Tylko gdzie można znaleźć wspólniczkę?

Najlepiej, żeby wspólniczka to była znajoma osoba. Nie szukaj takich osób w internecie, bo możesz zostać oszukana.

Jak otworzyć własny biznes i wyjść z kryzysu finansowego?
Długo byłam bezrobotna i po zarejestrowaniu się w urzędzie pracy znalazłam ogłoszenie w internecie o szkoleniach bezpłatnych.
Urząd opłacił szkolenie.
Teraz zarabiam jako fryzjerka, ale specjalizuję się głównie w przedłużaniu włosów.

[mod:reklama usunięta]