Nauka języków obcych

sunshain napisal(a):

tajla napisal(a):

angielskiego ucze sie przez stronke inernernetowa
Włoski i japonski narazie odłozyłam

z jakiej stronki korzystasz?

to sa fajne stronki:
http://www.bbc.co.uk/radio/podcasts/directory/
http://www.telegraph.co.uk/arts/main.jhtml?xml=/arts/exclusions/alexandermccallsmith/nosplit/alexandermccallsmith.xml

Ja w końcu w tym roku zapisałam się na kurs angielskiego. Ale w planie mam, że drugi semestr już sama sobie siądę. Najważniejsze bylo dla mnie, żeby zacząć, poznać podstawy, trochę się oswoić.

ja miałam angielski na studiach ale najwięcej nauczyłam się na stażu w anglii

2 lata temu chodziłam na angielski ale jakoś brak motywacji

sunshain napisal(a):

ja miałam angielski na studiach ale najwięcej nauczyłam się na stażu w anglii

2 lata temu chodziłam na angielski ale jakoś brak motywacji

A dlaczego brak motywacji?

sunshain napisal(a):

jakoś brak motywacji

no ja dostalam motywacje w postaci pobytu w Irlandii i w Londynie, gdzie rozumiec rozumialam wszystko, ale przez pierwsze dwa dni odpowiadalam po hiszpansku dopiero potem sie przelączylam na englisz i i tak sie ciesze, bo jak na osobe, ktora 4 lata nie uzywala angielskiego, niezle mi szlo, nawet Bax (Indus mieszkający w Londynie i Irlandii- 2 tygpodnie w Londynie, 2 tygodnie w Irlandii), kumpel mojego brata, powiedzial, ze bardzo dobrze mowie, jak na osobę, ktora jest w kraju anglojęzycznym pierwszy raz

Pelliroja napisal(a):

ale przez pierwsze dwa dni odpowiadalam po hiszpansku

Doskonale rozumiem To tak jak ja... obojetenie gdzie jestesmy u mnie w glowie jest tylko fr Nie umiem sie przestawic... zazdroszce Ci tego angielskiego!! Nie cierpie tego jezyka ale wiem ze bez niego to czlowiek jak przyglup pzrynajmniej ja sie tak czuje dobrze ze J. byl pilniejszym uczniem niz ja
Razem znamy 3 jezyki, wiec jakos podczas wyjazdow dajemy rade

H2O napisal(a):

zazdroszce Ci tego angielskiego!!

heh, ja ci francuskiego- ciagle sobie powtarzam, ze sie za niego wezme, a na razie to umiem tylko powiedziec, ze nic nie umiem

napisal(a):

a na razie to umiem tylko powiedziec, ze nic nie umiem

To i tak duzo jak na poczatek

Ja tam na swoj angielski nie narzekam - najlepsza metoda na nauke jezyka to rozmawiac z ludzmi :)

kurcze tylko, ze teraz bede sie musiala nauczyc francuskiego, zeby moc rozmawiac z rodzina i przyjaciolmi L.
On ma luz, bo wszyscy moi znajomi mowia po angielsku, ale jego znajomi ZERO:P

Jak wroce do Polski to chyba sie zapisze do szkoly jezykowej, chodzilam juz kiedys na lektorat z francuskiego, ale za duzo to ja sie tam nie nauczylam...
Na szczescie mam pomoc :D

Iria napisal(a):

Na szczescie mam pomoc :D

trzymam kciukasy

ja uwielbiam język francuski. Kiedyś mówiłam świetnie, czytałam książki, rozmawiałam z ludźmi po francusku. Ale czas zrobił swoje, zapominam, zapomniałam dużo. Brakuje mi czasu na naukę. Ale obiecuje sobie że od przyszłego roku........... no wiecie, wezmę się za siebie. francuski to taki piękny język.

Pelliroja napisal(a):

sunshain napisal(a):

jakoś brak motywacji

no ja dostalam motywacje w postaci pobytu w Irlandii i w Londynie, gdzie rozumiec rozumialam wszystko, ale przez pierwsze dwa dni odpowiadalam po hiszpansku dopiero potem sie przelączylam na englisz i i tak sie ciesze, bo jak na osobe, ktora 4 lata nie uzywala angielskiego, niezle mi szlo, nawet Bax (Indus mieszkający w Londynie i Irlandii- 2 tygpodnie w Londynie, 2 tygodnie w Irlandii), kumpel mojego brata, powiedzial, ze bardzo dobrze mowie, jak na osobę, ktora jest w kraju anglojęzycznym pierwszy raz

ja szlifowałam angielski na stażu w Anglii i Szwajcarii a teraz obijam się