Zacznij nowy rok stylowo i aktywnie. Wygraj buty Skechers!

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2015-12-07 09:06
Masz już swoje postanowienia noworoczne?

[CENTER][/CENTER]
[RIGHT]fot. FREE Imax/Tree

[/RIGHT]
Często bardzo szybko zaniedbujemy noworoczne postanowienia jednak czas to zmienić. Na początek 2016 roku mamy dla was konkurs ze stylowymi butami Skechers, dzięki którym możecie aktywnie (i jakże modnie), rozpocząć nowy rozdział życia. Zatem do dzieła!

Zadanie konkursowe

W jak najbardziej kreatywny sposób (może to być np.: tekst, zdjęcie, kolaż, wideo), pokażcie jak planujecie zmienić swoje dotychczasowe życie. Plany, dieta - nowy pomysł na siebie? Niech 2016 będzie waszym rokiem!

Nagrody w konkursie

Najciekawsze zgłoszenia zostaną nagrodzone. Do wygrania mamy dla was 3 pary modnych butów Skechers. Ich zdjęcie znajdziecie poniżej.


[CENTER]
[/CENTER]
UWAGA! Odpowiedź zamieść na naszym forum konkursowym. Aby wziąć udział w konkursie, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem – sprawdź jak to zrobić krok po kroku!


[RIGHT]Konkurs trwa w dniach: 4.01.2016 - 17.01.2016 roku

Regulamin konkursu









[/RIGHT]
napisał/a: marta_z1907 2016-01-04 11:58
Moje postanowienie nie jest związane z urodą czy większą ilością sportu w moim życiu.
Mój cel to znalezienie miłości. Idąc za przykładami osób z mojego otoczenia, które przez internet znalazły swoją drugą połówkę zamierzam założyć konto na portalu randkowym i czekać na pierwsze wiadomości. Może któraś z nich będzie tą od tej jedynej wyjątkowej osoby? Kto wie.
napisał/a: kendi 2016-01-04 12:34



w tym roku oprócz aktywności fizycznej chce zrelaksować dusze. zwolnię. będę ćwiczyć jogę, dużo spacerować z psami
oprócz treningu cardio z kettlebel'ami bedę biegać z psami w tempie slow.
bo nauczyłam sie że nie zawsze trzeba sie spieszyć a lubie towarzystwo moich psów które z racji wieku nie moga biegać ze mna a slow food to dla nich szybki marsz ;))) one szczęśliwe to ja też

dieta jak zawsze - staram sie ograniczyć cukier i jego pochodne do minimum i zastępowac go daktylami, mlekiem ryżowym badź innymi suszonymi owocami czy wiórkami kokosowymi ;)))

czyli w tym roku aktywnie ale z głowom i sercem. pracuje nad tym by nie przejmować sie wszystkim dookoła na co nie mam wpływu. wyciszyć sie bo często stres powoduje, że tyje się bez powodu. no i zestresowana kobieta nigdy nie będzie piekna ;)))

napisał/a: koliber31 2016-01-04 21:23
Odkąd sięgam pamięcią zawsze lubiłam podróżować. Nieważne czy były to bliskie wycieczki do pobliskiej miejscowości czy daleki wyjazd. Liczyło się to że mogę poznać nowe miejsca, nowych ludzi, inna kulturę i obyczaje. Z biegiem czasu coś co lubiłam robić w wolnym czasie nie osłabło-przeciwnie, stało się wielkim marzeniem, pasją która nie pozwalała dłużej usiedzieć w jednym miejscu. Nie było łatwo-mojej rodziny nie było stać na wysyłanie mnie na zagraniczne wycieczki. Wieczorami często zasiadałam z albumem geograficznym w ręku oglądając te wszystkie cudowne miejsca i marząc że kiedyś tam pojadę. Czarnym flamastrem zaznaczałam miejsca które chcę odwiedzić a z biegiem czasu okazało się że już nie ma w nim ‘’czystych’’, niezaznaczonych miejsc. Ciągnęło mnie wszędzie. Nieważne czy to morza czy góry, czy dzika przyroda czy wielkie miasto. Podczas gdy moje koleżanki prosiły rodziców na pieniądze na zakup nowej bluzki czy spódnicy ja zbierałam na wyjazd. Najpierw była Europa-Praga, Budapeszt, Paryż. Londyn i Rzym. Później zapragnęłam wyjeżdżać jeszcze dalej. Moim postanowieniem na rok 2016 jest praca w biurze podróży-taka która będzie nie tylko pracą ale też pasją, miłością i hobby. Moim postanowieniem jest znalezienie pracy który połączy się z moją pasją. Za nic w świecie nie chcę utknąć w biurze pracując od przysłowiowej 9 do 17-ej. Zrozumiałam czym chcę zajmować się w życiu i będę to robić. Na początku mogę być ‘’tylko ‘’pracownikiem biurowym, kserować dokumenty, pomagać w umawianiu spotkań, odbierać telefony. Z czasem pokażę się z najlepszej strony. Moim postanowieniem jest m.inn. podróż do Afryki do plemion Namibii. Chcę też wybrać się do Korei Południowej. Chcę zobaczyć na własne oczy gigantyczne pomniki wodzów. Mam to szczęście że od małego wiem co chcę robić w życiu i do czego zmierzać. Jestem szczęśliwa bo wierzę że moja praca będzie moją największą pasją. To jest moje postanowienie. Moim postanowieniem na rok 2016 jest śmiałe podążanie za swoimi marzeniami, nie banie się marzyć i walka swoje szczęście. Zawsze kochałam podróże-to moja miłość. Dzięki nim poznałam wielu wspaniałych ludzi, wiele cudownych miejsc zapierających dech w piersi, poznałam swoje możliwości ale też i ograniczenia. Najpiękniejsza jest świadomość że podczas tych wyjazdów nie tylko zwiedzamy-pomagamy też innym. Uśmiech małego dziecka skierowany w naszą stronę jest bezcenny. Ludzie, których spotykam na swojej drodze są różni, czasem zaskakujący, jak wiele rzeczy na obcej ziemi ale zawsze mili, uśmiechnięci i pomocni. Dzięki nim poznałam nowe smaki, zapachy i dźwięki. Obejrzałam ciekawe miejsca. Zobaczyłam tętniące życiem miasta, które nigdy nie zasypiają jak i ciche, wręcz bezludne miejsca. Chcę znaleźć pracę w której spełnię się i lepiej poznam siebie. Będę walczyć o swoje marzenie, śmiało iść naprzód, nie będę bała się niepowodzeń-one nas hartują. Znalazłam coś co kocham robić i robić będę to nadal!
P.S. Przesyłam Wam zdjęcie z jednej z pierwszych moich podróży-do Pragi
Pozdrawiam.
napisał/a: koliber31 2016-01-04 21:28
koliber31 napisal(a):Odkąd sięgam pamięcią zawsze lubiłam podróżować. Nieważne czy były to bliskie wycieczki do pobliskiej miejscowości czy daleki wyjazd. Liczyło się to że mogę poznać nowe miejsca, nowych ludzi, inna kulturę i obyczaje. Z biegiem czasu coś co lubiłam robić w wolnym czasie nie osłabło-przeciwnie, stało się wielkim marzeniem, pasją która nie pozwalała dłużej usiedzieć w jednym miejscu. Nie było łatwo-mojej rodziny nie było stać na wysyłanie mnie na zagraniczne wycieczki. Wieczorami często zasiadałam z albumem geograficznym w ręku oglądając te wszystkie cudowne miejsca i marząc że kiedyś tam pojadę. Czarnym flamastrem zaznaczałam miejsca które chcę odwiedzić a z biegiem czasu okazało się że już nie ma w nim ‘’czystych’’, niezaznaczonych miejsc. Ciągnęło mnie wszędzie. Nieważne czy to morza czy góry, czy dzika przyroda czy wielkie miasto. Podczas gdy moje koleżanki prosiły rodziców na pieniądze na zakup nowej bluzki czy spódnicy ja zbierałam na wyjazd. Najpierw była Europa-Praga, Budapeszt, Paryż. Londyn i Rzym. Później zapragnęłam wyjeżdżać jeszcze dalej. Moim postanowieniem na rok 2016 jest praca w biurze podróży-taka która będzie nie tylko pracą ale też pasją, miłością i hobby. Moim postanowieniem jest znalezienie pracy który połączy się z moją pasją. Za nic w świecie nie chcę utknąć w biurze pracując od przysłowiowej 9 do 17-ej. Zrozumiałam czym chcę zajmować się w życiu i będę to robić. Na początku mogę być ‘’tylko ‘’pracownikiem biurowym, kserować dokumenty, pomagać w umawianiu spotkań, odbierać telefony. Z czasem pokażę się z najlepszej strony. Moim postanowieniem jest m.inn. podróż do Afryki do plemion Namibii. Chcę też wybrać się do Korei Południowej. Chcę zobaczyć na własne oczy gigantyczne pomniki wodzów. Mam to szczęście że od małego wiem co chcę robić w życiu i do czego zmierzać. Jestem szczęśliwa bo wierzę że moja praca będzie moją największą pasją. To jest moje postanowienie. Moim postanowieniem na rok 2016 jest śmiałe podążanie za swoimi marzeniami, nie banie się marzyć i walka swoje szczęście. Zawsze kochałam podróże-to moja miłość. Dzięki nim poznałam wielu wspaniałych ludzi, wiele cudownych miejsc zapierających dech w piersi, poznałam swoje możliwości ale też i ograniczenia. Najpiękniejsza jest świadomość że podczas tych wyjazdów nie tylko zwiedzamy-pomagamy też innym. Uśmiech małego dziecka skierowany w naszą stronę jest bezcenny. Ludzie, których spotykam na swojej drodze są różni, czasem zaskakujący, jak wiele rzeczy na obcej ziemi ale zawsze mili, uśmiechnięci i pomocni. Dzięki nim poznałam nowe smaki, zapachy i dźwięki. Obejrzałam ciekawe miejsca. Zobaczyłam tętniące życiem miasta, które nigdy nie zasypiają jak i ciche, wręcz bezludne miejsca. Chcę znaleźć pracę w której spełnię się i lepiej poznam siebie. Będę walczyć o swoje marzenie, śmiało iść naprzód, nie będę bała się niepowodzeń-one nas hartują. Znalazłam coś co kocham robić i robić będę to nadal!
P.S. Przesyłam Wam zdjęcie z jednej z pierwszych moich podróży-do Pragi
Pozdrawiam.


napisał/a: agasam9 2016-01-04 21:56
przebiegnę półmaraton. Ostatnio strasznie się zasiedziałam, a już tak dobrze mi szło, biegałam po 10 km i więcej. Od Nowego Roku postanowiłam wrócić do aktywności!
napisał/a: klaudiaries 2016-01-04 22:12
Byłam już szczupła, gruba, chuda, gruba, szczupła, potem znowu gruba, szczupła, chuda, za chuda itp itd. Wahania wagi to moja największa zmora, dlatego moje ciało wymaga dużej samokontroli. Od trzech lat ćwiczę i utrzymuję swoją wymarzoną wagę. Chcąc podnieść sobie poprzeczkę, postanowiłam, że w tym roku popracuję nieco nad muskulaturą. Zamierzam zakupić aminokwasy BCAA, jeść więcej białka oraz częściej zamieniać trening cardio na ćwiczenia siłowe. Mieszkam sama i nie ma kto za mnie nosić zakupów, przestawiać mebli, czy odkręcać słoików, więc praca nad dodatkowym źródłem mocy to bardzo pragmatyczna inwestycja :)

Będzie zdrowo i aktywnie. Do stylu brakuje mi nowej pary butów - podczas gdy ja gubiłam kilogramy, moje Skechersy traciły swój kanarkowy kolor.
napisał/a: janello 2016-01-04 22:19
Nowy rok, nowe 12 miesięcy, nowe 365 dni…Dużo, a jednocześnie niewiele, gdyż codzienna gonitwa skutecznie odwraca moją uwagę od tego, na czym chcę się skupić, dokładając w prezencie zmęczenie, stres, nadmiar obowiązków – tak, bym już o 22:00 słodko pochrapywała na kanapie, zamiast realizować swoje postanowienia noworoczne…W tym roku mówię jednak „NIE” i tupię nogą, a swoje postanowienia spisałam na małych, żółtych karteczkach i obkleję nimi cały dom. Żeby nie uciekły – ani z serca, ani z głowy!
A co sobie postanawiam?
Chcę zaprzyjaźnić się bardziej z wirtualną wersją Ewy Chodakowskiej i ćwiczyć z nią 3 razy w tygodniu…
Chcę wieczorami częściej sięgać po książki zamiast siedzieć na internecie i narzekać, że „ojej, ojej, już tak późno”;)
Chcę przebiec półmaraton! Od roku biegam i byłby to piękny krok do przodu…
Chcę nauczyć się szyć na maszynie i uszyć sobie do końca roku sukienkę! Rozkloszowaną, zwielokolorowe kwiaty – bym mogła czasem poczuć się jak kobieta w latach 50-tych…
Chcę zapisać sobie w kalendarzu daty urodzin przyjaciół i dzwonić do nich z życzeniami – tak niewiele, a jakże ważne!
Chcę pić codziennie rano koktajle owocowe – miksować i zabierać do pracy. Mniam!
Chcę mówić częściej „Kocham” – bo to jedno z piękniejszych słów, jakie możemy komuś powiedzieć.
Chcę być szczęśliwa!:)
Trzymajcie kciuki za moje postanowienia!
Poniżej film, pokazujący jak się tworzyły:)


[video=youtube;gssXtqVWDtY]https://www.youtube.com/watch?v=gssXtqVWDtY[/video]
napisał/a: hindus111 2016-01-04 22:29
Każda słowa POSTANOWIENIA litera
jedno z moich silnych zamiarów zawiera!
P - PISAĆ, pisać, pisać pracę magisterską
O - OBRONIĆ ją potem z oceną czaderską!
S - STANOWCZYM być bardziej, cierpliwym i pilnym
T - TRWAĆ w swoich decyzjach i rozsądek mieć silny!
A - ATRAKCYJNYM stawać się bardziej, ćwiczyć, jeść zdrowo
N - NA każdy dzień znaleźć przyczynę do śmiechu nową
O - OGROMNIE kochać, bo miłość siły ładuje
W - WARTO też będzie kierować się tym, jak się czuję!
I - INTELIGENTNE i mnóstwo czytać powieści
E - ENERGII mieć tyle, że ledwo jej w ciele zmieścić!
N - NIGDY nie zapominać o swoich najbliższych
I - I rozrywki zapewniać o standardach najwyższych!
E - ELEGANCKO się ubierać oraz dbać o siebie
To zmiany z głębi serca na ten rok wygrzebie ;)
karolcia3108
napisał/a: karolcia3108 2016-01-05 11:15
napisał/a: katklim 2016-01-05 13:19
Obietnica noworoczna jest niezwykła i zdaje się posiadać tajemną moc. Oto bowiem wraz z wybiciem północy zwiastującej nadejście Nowego Roku, za sprawą własnej woli i złożonego przyrzeczenia, zachodzi we mnie magiczna metamorfoza. Wiem, że od teraz nie jestem już tym kim byłam jeszcze kilka minut temu- jestem lepsza, doskonalsza. Z roku na rok dążę do upragnionej perfekcji, która obejmie moją duszę i ciało. Sukcesywnie stabilizuje moje wahadło losu by odnaleźć poszukiwany już przez starożytnych "złoty środek". Rokrocznie staram się złożyć obietnice, która wymagają ode mnie pracy nad sobą. I chociaż mam dosyć słabą wole, większość z przyrzeczeń udaje mi się wypełnić, i właśnie z tego powodu uważam ten fakt za coś czarodziejskiego. Zachęcona sukcesami z lat ubiegłych w tym roku również składam uroczyście postanowienia:
Po pierwsze: Przez trzy dni w tygodniu w celach dietetyczno-zdrowotnych nie będę jadać moich ulubionych słodyczy (już gromadzę wszystkie czekoladki i ciasteczka w barku zamykanym na klucz).
Po drugie: Nauczę się lepiej gotować tzn. będę przygotowywać jedno skomplikowane danie tygodniowo i nie będzie to jajecznica z siedmioma dodatkami;)
Po trzecie: Przełamię wstyd i nauczyć się częściej mówić "kocham Cię" by moi bliscy nigdy o tym, jak wiele dla mnie znaczą.
I po czwarte: Będę brała udział w większej ilości konkursów i analogicznie będę częściej w nich wygrywać; i właśnie w tym postanowieniu musi mi pomóc szczęśliwy los i może Redakcja Polki.pl:)
gellafrutta
napisał/a: gellafrutta 2016-01-05 16:53
Rok 2016 będzie upływał pod znakiem udowadniam sobie i moim bliskim, że zdrowe i aktywne życie wcale nie musi być zarezerwowane dla nielicznych - spacer nic nie kosztuje, bieganie - tyle co wygodne buty, zajęcia fitness - nie więcej niż duża czekolada czy piwo w knajpie (a w sezonie letnim często organizowane są darmowe zajęcia - więc naprawdę wystarczy odrobina chęci). Podczas urlopu także znajdę okazję do ruchu - wypożyczalnie rowerów są wszędzie, a nic nie hartuje ciała i ducha tak jak tydzień na kajaku, na Mazurach! :)

Nie uznaję wymówek, na sport zawsze znajdzie się czas! Przynajmniej w moim życiu. I do tego właśnie w 2016 będę namawiać innych - w tym moją drugą połówkę :) Psa nie muszę! :)