Konkurs "Wierszyk na Dzień Ojca"

Kiedy myślę o dzieciństwa latach
przypominam sobie odkrywanie świata
trzymanie mamy za rękę przechodząc przez ulice
swoją podstawówkę, bibliotekę, kolorową świetlicę.
I Ciebie mój tatusiu, kiedy to czasami
oglądałeś ze mną bajki, czytałeś wieczorami
kiedy tłumaczyłeś mi reguły świata
mówiłeś, co to świetlne lata
przywoziłeś ze szkoły, pomagałeś liczyć,
ile Twej pomocy trudno jest mi zliczyć!
I pamiętam kiedy później młodość wspominałeś
gdzie się urodziłeś, gdzie później mieszkałeś
Jak zarabiałeś na dom nasz w pocie czoła
Jak wychowała Cię babcia, jak robiła to szkoła.
Tyle Ci jestem winna, tyle dni, słów, milczenia
więc w Twoje święto chciałam Ci życzyć byś się nigdy nie zmieniał.

Kochany Tatusiu,ja dziś życzenia chcę ci złożyć,
mały bukiecik podarować
i miłość w mym sercu do Ciebie zachować.
I życzę Ci dużo wspaniałej radości,
byś żył dziś i zawsze w dobrej miłości .
Właśnie w tej chwili cieszę się z tego,
że życzyć Ci mogę wszystkiego dobrego.

Tato tato kocham Cię
Bez Ciebie nie było by mnie
Tato tato jesteś wspaniały
Inne dzieci takiego tatę na pewno by chciały.
Bo ty zrobisz coś z niczego
Kochasz zawsze pomimo wszystkiego.
Jesteś oparciem, mądrością , nadzieją
Wiesz kiedy twe córki płaczą a kiedy się śmieją
Niech Ci zdrowie zawsze służy ,
Ciesz się życiem swoim , dzieci , wnuków jak najdłużej.

Tato to ja
Wołam Cię spójrz
Z Góry ?
Pewnie tak...
Porozmawiaj
Pobądz
Choć przez chwilę
Może w śnie...
Tak jak kiedyś...

Żle mi nieraz
bez Ciebie

Drogi tato-patrz,jest czerwiec- znów lato!
Znów zagląda do okien słońce
i woła nas poddając pomysłów tysiące.
Pamiętasz jak na ryby jeździliśmy skoro świt?
Jak milczeliśmy razem by nie spłoszyć ryb?
Pamiętasz jak latem w każdą sobotę
wracaliśmy z rajdów rowerowych schlapani błotem?
A mama tylko ze śmiechem głową kiwała
i o naszych przygodach uważnie słuchała...
Znów lato - lecz ja już nie dziecina,
choć czasem błysk w oku ten sam,ta sama mina.
Dzisiaj choć dorosła kocham cię tak samo
tak samo potrzebuję całusa na dobranoc
I w dniu ojca jak dawniej przebrana za króliczka
powiem:"Ja mała różyczka wypadłam z koszyczka..."

Tatusiu mój kochany
miłość twa goi wszelkie serca mego rany.
Od dzieciństwa do dorosłości trwasz przy mnie
i troszczysz się, aby uśmiech na mej twarzy gościł.
Dziękuję Ci za Twe poświęcenie, czułe słowo
i ojcowskie przytulenie.
:)

A ja wam powiem, to co mam w głowie:
Co tata "natłukł" młotkiem stolarskim
Co tata rzeźbił dłutem rzeźbiarskim
Że kłamać brzydko, że pluć nie wolno
Że klaps na "dupkę" spada swawolną
Że prawda przecież zawsze się wyda
Jak ta oliwa, co na wierzch wypływa
Że ciężkiej pracy nie trzeba się wstydzić
Choć czasem trzeba się będzie ubrudzić
Że jest czas pracy, czas smutku i żartów
Czas na zabawę, bieganie w parku
Jest czas dzieciństwa, beztroski, swawolny
Czas dorosłości, trudny, odpowiedzialny
I czas starości, bez zębów, o lasce
Jest bogactwa i zycia na innych łasce.

Mojemu tacie, co ząbki juz traci
Jak moja córcia, co jeszcze się cyckiem raczy
W Dniu wyjatkowym, Dniu Ojca wspaniałym
Życzę, by sztuczne zęby pasowały
BY pojadł sobie rzodkiewkę, marchewkę
BY znów uśmiechał się całym gębkiem
By nie miał kompleksów staruszek kochany
BY jeszcze mógł "poprzytulić" się do mamy
By w końcu wygrał już w Totolotka
Bo czeka na to z pasją podlotka.
By słońce świeciło, gdy deski lakieruje
By deszczyk popadał, gdy wyprawę na grzyby planuje
BY kani nigdy nie pomylił z muchomorem
By życie traktował jak zawsze, z humorem.
By w końcu się wnuka doczekał dziadulek
Bo cztery wnuczki ma nasz tatulek
Dzień ojca niech ciągnie sie całym rokiem
Ot tak, spokojnie, krok za krokiem.

Kochany tatku, tak zawsze mówiłam
Nawet jak klapsa słusznie zarobiłam
NIech Ci sie dalej w życiu tak wiedzie
Byś się nie martwił, co jutro będzie.

1)Tatku miły, dobrotliwy,
bądź wesoły i szczęśliwy,
niech Ci wszystko dobre służy,
żyj spokojnie i bez burzy :)


2)Tatusiu Kochany!
Weź mnie na kolana -
Ja Cię ucałuję
Szczerze powinszuję
Byś nam długo żył,
i zawsze zdrowy był :)

Tata Emil zawsze humor ma doskonały,
Energię niespożytą, apetyt na życie niemały.
Krzepa ogromna, stolarzem przecież jest w pracy,
O jego meblach każde z dzieci w skrytości ducha marzy.
Jeśli prezent możliwy, to o coś z drewna prosimy,
Jakaś ława, czy łoże, już to w marzeniach widzimy.
W myślach dzieciństwo gdzieś tam przemyka z uśmiechem,
Wyprawy na grzyby, jagody, zawody w zbieraniu zakończone śmiechem.
Jak miód od pszczół braliśmy razem pamiętam doskonale,
Jak strach w oczach miałam wielki, nogi skamieniałe
Z przerażenia. Odwagi dodać potrafił, sprawy niemałe
W błahostki zamienić. Wolę walki i chęć pójścia do przodu
We mnie ukształtował. Wtedy za młodu,
Wzorem do naśladowania był znakomitym,
Ojcem doskonałym, pierwszym w życiu przewodnikiem.
Po trudnych ścieżkach radził, którędy chodzić,
Zawsze czas miał, uczył, jak kłamstwu nie dać się zwodzić.
Opoka twarda, zawsze podpierał mnie i rodzeństwo,
Miłości nas uczył i tego, że słabszym należy się pierwszeństwo,
Szacunek dla innych wpoił, wartości moralne przekazał.
A to, ze honor najważniejszy, przy każdej okazji powtarzał.
Teraz dzieci w różnych stronach zamieszkały,
Ale to, czego w dzieciństwie się nauczyły, zawsze będą pamiętały.
Gdy do domu przyjeżdżamy zawsze przy bramie nas wita,
Jak kiedyś, gdy ze szkoły wracaliśmy, wspomnienie tego wciąz na nowo zakwita…
Za moje dzieciństwo podziękować pragnę tacie Emilowi,
Radości i pogody ducha życzyć, aby zawsze był zdrowy.
I spełnienia marzenia tego jednego, teraz największego:
By dziadkiem stał się prawdziwym, życzę mu wnuka upragnionego !!!

Drogi Tato ja to wiem
Że Dzień Ojca WIELKIM dniem
Złożę Tobie więc życzenia
W stu procentach do spełnienia
Na siłowni bądź aktywny
Abyś zmniejszył mięsień piwny
Pływaj, biegaj życzę Tobie
Bo dziś najważniejsze zdrowie
Życzę Tobie też uśmiechu
Bo przyjęło się od wieków
Że do pracy musisz gnać
O rodzinę zawsze dbać
I gdy Tobie czasem trudno
A rodzina mówi nudno
Ty pokornie to przyjmujesz
Nawet kiedy źle się czujesz
No i robisz show z rodziną
Występujesz z groźną miną
Marszczysz brwi i głośno krzyczysz
Że nikt z Tobą się nie liczy
A my bardzo Cię kochamy
Szanujemy, doceniamy
Pragnąc abyś każdą chwilę
Spędzał z nami jak najmilej
Więc szczęśliwy bądź na co dzień
Tego właśnie życzę Tobie

Mój tatko jest ciepły jak poduszka,
gdy byłam mała kładł mnie do łóżka.
Co wieczór bajki opowiadał,
bez zgody mamy słodycze dawał.
Do przedszkola mnie prowadzał,
na kolanach czule sadzał.
Łezki ocierał mi z policzka,
brał na rower do koszyczka.
Był dla mnie superbohaterem,
teraz jest od serca przyjacielem.
Każdego dnia słyszymy serc naszych bicie,
bo kochamy się nad życie!

[CENTER]Choć na głowie masz łysinkę
Zawsze masz wesołą minkę
Choć się czasem denerwujesz
Zawsze ze mną pożartujesz
Choć czasami głośno krzyczysz
Wiem że dobrze wszystkim życzysz
Choć nie jesteś supermenem
Jesteś za to dżentelmenem
Tak więc wdzięczna jestem za to
Że to Tyś jest moim tatą
Kocham Ciebie właśnie takiego
za żadne skarby nie chcę innego
I powiedzieć chcę w tym dniu
Żeś jest tatą jak ze snu[/CENTER]