Konkurs "Moje najcenniejsze wspomnienie"

Moje najcenniejsze wspomnienie ma 187cm więc trudno byłoby zmieścić je w tym jakże pięknym woreczku. Ale ... mam coś znacznie mniejszego, bardzo cennego, co jest wspomnieniem po tamtym wspomnieniu/intymny gadżecik/ i chętnie będę przechowywać w tak uroczym woreczku. Wrócą przyjemne wspomnienia i zawsze będą blisko.

Być może wydam się komuś staroświecka,ale ja w taki mały romantyczny woreczek podróżny włożyłabym pukle włosów najdroższych mi osób. Przechowywanie kosmyka włosów z pierwszych podstrzyżyn jest w mojej rodzinie tradycją i oznacza dobre, dostatnie życie dla dziecka, któremu się takie pierwsze włoski obcina. Gdyby się zmieściło to jeszcze złoty pierścionek zaręczynowy mojej babci, który w przyszłości chciałabym przekazać mojej córce. A te najwspanialsze wspomnienia i największe sekrety noszę w sercu i w głowie i w żaden sposób nie dadzą się zamknąć w małej przestrzeni woreczka. Pozdrawiam serdecznie.

Do woreczka schowam pierwszy mój pocałunek.... pełen miłości , oddania... i słowa Kocham Cię...wypowiedziane do mnie... wtedy chyba każdą literę analizowałąm, intonacje.... schowam jego zapach..jego gładkie dłonie, wycierające mi łezki szczęścia.... Schowam i ukryję przed światem aby nie zniszczył tej miłości...

Do tego woreczka schowałabym wspomnienia z moich wakacji sprzed dwóch lat, ostatnich które spędziłam z ukochaną babcią.
Tam schowałabym wszystko to co pozostało we mnie: zdjęcia, wspomnienia, pamiątki z najwspanialszych wakacji życia:). Wspomnienia wspaniałe, bo tam po raz pierwszy zetknęłam się z rodziną babci.
Niezwykłe jest w tym także to, że te wakacje żyją jeszcze dokładnie tylko w mojej pamięci.I żyć w niej będą bardzo długo.

A ja może niezbyt oryginalnie, ale do woreczka chciałabym włożyć głos mojego dziadka... Dziadek ma skończone 84 lata i od kilkunastu lat nie wydaje dźwięków, mówi, tylko trzeba czytać z ruchu warg. Byłam dzieckiem kiedy miał operację i wycięto mu struny głosowe... Chciałabym go usłyszeć, nagrać, schować w pamięci to jak mówił... Bo nie wiem, czy ktoś zna ten ból kiedy wyobrażasz sobie osobę, która coś do ciebie mówi... Wiesz co mówi, ale nie wiesz jak, brakuje ci tego indywidualnego głosu i tonu każdego z nas...

Do woreczka schowalabym swoje dziecinstwo ktore nigdy nie wroci.
Te radosne beztroskie dni.Babcie robiaca na drutach sweterek ukochanej wnusi.Wycieczki rowerowe z dziadkiem.
Zapach tamtego lata,ciasta z rabarbaru i kubek mleka prosto od krowy.
...

Moje najwspanialsze wspomnienia ... warte schowania to te, które dzieją się od pięcu lat... Wspomnienia te kocham je nad życie!

Do woreczka włozyłabym na pewno kilka zapachów, które gdy tylko zamknę oczy przypominaja mi o tym co najpiekniejsze w moim zyciu:
- zapach kremu Nivea na dloniach mojej mamy
- zapach truskawek i świeżo skoszonej trawy na mojej działce
- zapach piżamki mojego śpiącego dziecka
Oprócz tego wrzuciłabym tez garść dźwieków:
- szum morza
- dziecięcy śmiech mojej córeczki
- pierwsze niesmiałe "Kocham Cię" usłyszane od mężusia
Koniecznie musiałabym dodac kilka niezapomnianych smaków:
- smak koktajlu truskawkowego, którego pragnęłam bezustanku będąc w ciąży
- smak lodów z galaretką i bita smietaną, na które zabierała mnie zawsze mama
- smak gołąbków robionych przez moją ciocię- babcię, podawanych zawsze na święta
- smak jagód z solą, które zaserwował mi moj ukochany wujaszek
- smak pierwszego pocałunku...
Do worczka na pewno zmiesciłoby sie kilka obrazów ukrytych głęboko pod rzęsami:
- widok śpiącej córeczki
- widok fal na morzu
- kwiaty jak z bajki
- usmiech mojego męża
No i na koniec dorzucę jeszcze cos do dotykania:
- milutką sierśc mojego nieżyjącego już pieska
- ciepło dloni wujaszka, który umierał z usmiechem
- gładkie ciałko dziecka
- silne ramiona męzusia , gdy zasypiam
Na dzis tyle, ale mysle, ze woreczek będzie rósł wraz ze mną

Mój woreczek na pewno zostałby wypełniony marzeniami, marzeniami z dzieciństwa, to najpiękniejszy okres w moim życiu, często wracam myślami do tego okresu. A część tego woreczka zajmują moi przecudni rodzice, to dzięki nim dzieciństwo bylo piękne. :)

w mój woreczek schowałbym mojego dziadziusia, dzięki, któremu skończyłam studia założyłam rodzinę i urodziłam synka - to on motywował mnie do pracy, zachęcał do działania, wspierał w trudnych chwialch, to on brykał ze mną koziołki na łace i chował przed mamą gdy nabroiłam, to on zabierał zimą na pepsi i pozwalał jeść lody przed obiadem, to on pokazał jak rozpoznać ludzi wartościowych i szanować tradycję, to jego najbardziej mi brakuje - dlatego schwałbym wszystko co ofiarował mi w zyciu, aby pokazać mojemu synkowi, że miał fantastycznego pradziadka

Woreczku, woreczku...

Co możesz w sobie skryć- skryć coś, co jest dla mnie najcenniejsze...

Tak!
to dwie obrączki a czasów 3-letniego narzeczeństwa...

Obrączki, które były zawsze blisko mnie i mojego Kochanego...
Obrączki, które zamieniliśmy w prawdziwe szczęście...
Obrączki, które otworzyły Naszą wspólną drogę życia...

Chcę je mieć schowane przed całym światem, schowane przed zapomnieniem...