Jakieś postanowienia na nadchodzący NOWY ROK?:)
napisał/a:
olcia_niuu
2009-12-28 00:16
Ja chcę zmienić swój charakter,chcę inaczej zachowywać się wobec innych,chcę mieć większą olewkę na wszystko i nie przejmować się wszystkim,chciałabym ograniczyć palenie i palić okazjonalnie,zrobić coś dla siebie i bliskich,nie być zazdrosną jak dotychczas o Roberta,i nie powodować konfliktów:)
A Wy kobiety?:))
A Wy kobiety?:))
napisał/a:
kapliczka
2009-12-28 00:31
nie robię nigdy żadnych postanowień ;)
napisał/a:
Katalina
2009-12-28 00:41
Na chwilę obecną przychodzi mi do głowy... zdobyć lepszą prace i w pełni się usamodzielnić. Definitywnie i ostatecznie :) Chcę się doskonalić na wszelkich możliwych polach. I najważniejsze postanowienie: nauczyć się żyć chwilą i czerpać z życia pełnymi garściami. Odnaleźć w sobie radość dziecka, by odnajdywać plusy w każdym doświadczeniu życiowym :)
napisał/a:
twity12
2009-12-28 00:51
Postanowienia. Hmm co rok są i co rok idą w nie pamięć.
W tym roku zapisuję wszystkie na kartce i określam dokładny czas ich realizacji. Podobno wtedy łatwiej jest osiągnąć cel. No zobaczymy.
Ale pierwsze rzucici palenie do 30 stycznia 2010 roku hmm ciężko będzie.
Drugie znaleść pracę do 28 lutego :(
no i wieli jeszcze takich.
A ostatni zajść w ciąze do 31 grudnia 2010 roku (no najmniej możłiwe ale cóz zobaczymy)
W tym roku zapisuję wszystkie na kartce i określam dokładny czas ich realizacji. Podobno wtedy łatwiej jest osiągnąć cel. No zobaczymy.
Ale pierwsze rzucici palenie do 30 stycznia 2010 roku hmm ciężko będzie.
Drugie znaleść pracę do 28 lutego :(
no i wieli jeszcze takich.
A ostatni zajść w ciąze do 31 grudnia 2010 roku (no najmniej możłiwe ale cóz zobaczymy)
napisał/a:
sskoczy
2009-12-28 02:54
Nie mam żadnych postanowień noworocznych, bo myślę, że to bez sensu. Jak chcę coś osiągnąć, to po prostu realizuję plany niezależnie od dnia roku. Nie uważam, że 1 stycznia to jakiś magiczny i najlepszy dzień w roku do planowania ;]
napisał/a:
iwa643
2009-12-28 08:59
ja nigdy nie dotrzymuje postanowien
napisał/a:
paula290390
2009-12-28 10:12
mam zeby zaczac wreszcie chodzic na silownie:)nigdy nie moge znalezc czasu na to.i rzucic palenie bo moj chlopak mowi mi ze smierdze jak komin:)i ja tez mam juz dosc tych 10 zl wydanych codziennie na paczke fajek..i dla wlasnego zdrowia tez chce rzucic to przeklete papierosy/...i mam zamiar zapuszczac wlosy bo kiedys mialam do pasa ale przez namowe szefoej scielam a ona zrobila sobie z nich treske:(gupia dupa:)i teraz zapuszcam
napisał/a:
joancu
2009-12-28 10:59
bardziej cieszyć się życiem i każdym dniem:), nadal codziennie ćwiczyć jogę:), znaleźć pracę(jest ciężko bardzo),szlifować angielski, może zareczyny:p
napisał/a:
whisper2
2009-12-28 12:05
hmmmm... chcę zdać prawko
napisał/a:
Arolcia
2009-12-28 16:11
Moim postanowieniem jest zmienić trochę swoje postępowanie, być bardziej samodzielną :)
napisał/a:
ilapop
2009-12-28 19:45
zdać prwo jazdy w końcu i bardziej dbać o siebie, mniej krzyczeć na Małego Księcia, mówić więcej mężowi że go kocham :)
napisał/a:
majeczka35
2009-12-28 20:09
TAk, tak...ja zawsze mówie że zgubię kilka kilogramów;) w tym roku to samo...zobaczymy jak to wyjdzie