Ile średnio wydajecie na kosmetyki?
napisał/a:
MamaNaEtacie
2012-11-30 01:35
Macie jakiś odgórny limit? Czy od czasu do czasu jest istny szał?
Wliczacie do tej kwoty chemię gospodarczą?
Liczycie w miesiacach czy inaczej?
Wliczacie do tej kwoty chemię gospodarczą?
Liczycie w miesiacach czy inaczej?
napisał/a:
bozusia
2012-11-30 09:21
za dużo :(
jak potrzbuję to kupuję ,jak mi się spodoba to kupuję, jak urzeknie mnie reklama kupuję
potem 3/4 oddaję,jestem złym przykładem
jak potrzbuję to kupuję ,jak mi się spodoba to kupuję, jak urzeknie mnie reklama kupuję
potem 3/4 oddaję,jestem złym przykładem
napisał/a:
primello
2012-11-30 09:59
Moze jestem nienormalna ale kupuje kosmetyki zawsze (przewaznie :) ) jak juz mi sie koncza. NIe lubie marnowac, zoastawiac itd. Choc przyznaje, ze mam za duzo niektorych rzeczy i pozniej wywalam.
Co do chemii to kupuje naprawde jak wiem, ze cos mi sie konczy :)
Co do chemii to kupuje naprawde jak wiem, ze cos mi sie konczy :)
napisał/a:
ajoli1
2012-11-30 12:11
Ja ostatnio przystopowałam z kupnem kosmetyków.Zrobiłam porządek w kosmetyczkach i okazało się,że jest tam tona nawet nigdy nieruszonych rzeczy.Środki czystości dokupuję regularnie,gdy jest potrzeba bo się kończą.
napisał/a:
agneszakrzewska
2012-11-30 15:23
przeważnie kupuje na zapas..bo to zobacze w sklepie,to z reklamy i tak mam zapas co chodzi o chemie,co do kosmetyków,to kosmetyczka peka w szwach,teraz czeka mnie kupno tuszu...oczywiście tego polecanego))
napisał/a:
renia123mala
2012-11-30 15:45
Staram się być na bieżąco z kosmetykami, jesli czegoś nie mam ide i kupuje, jeśli uzbiera mi sie trochę nie zbędnych kosmetyków to cena mnie powala na kolana:) staram sie kupować firmowe, renomowane kosmetyki ale są tanie i można kupić po promocji w Rosmanie.
napisał/a:
beretka1984
2012-11-30 19:44
wszystko kupuje jaks ie skonczy niestety nie stac mnie na robienie zapasow.
napisał/a:
kella
2012-11-30 23:34
Staram się nie przepłacać. Limitów kwotowych nie mam, poza zdrowym rozsądkiem. Jedynie perfumy i tusze do rzęs są poza wszelkimi ograniczeniami :).