Czy akceptujecie się takimi jakimi jesteście?

ja jak narazie akceptuje tylko nie wiem jak bede wygladala po ciazy:)

To zależy od dnia.
Czasem jestem zadowolona a czasami bym wszystko w sobie zmieniła.

Nie jest to jakaś całkowita akceptacja ale i tak jest dużo lepiej niż we wczesnej młodości. Z czasem łapie się trochę dystansu do siebie.

W zasadzie akceptuje sie taka jaka jestem, ale sa takie trudne dni w miesiacu... :) i wtedy mysle pod wplywem emocji, ze chcialabym cos zmienic... Natomiast myslac 'trzezwo' nie zmienialabym w sobie niczego (ewentualnie moglabym miec gestsze wlosy, hehe), choc nie jestem chodzacym idealem.

akceptuję się w 70% w 30% nie , nie akceptuję brzucha i piersi, mam też kompleks stóp

moj wyglad zmienił synek...pogorszyly mi sie piersi,posladki i troche brzuch ale wole miec jego niz figure z przed ciazy :>>

Ja ogólnie siebie nie lubię i najchętniej zmieniłabym dosłownie wszystko.

nie...;/ gdbym akceptowala swoj wyglad olalabym diete i szamala te slodycze o ktore pytalas wczesniej.... :(

raczej tak ;) nie można być pesymistą ;)

ja mam róznie sa dni w których akceptuje wszystko i jestem dumna ze swojego wygladu ale mam tez ciezkie dni kiedy moje boczki, mała pupa i piersi mnie dobijaja i nielubie swojego wygladu!ogolnie to akcepyuje sie w 85%

jeśli mam być szczera to zmieniłabym tylko 2 rzeczy w swoim wyglądzie... uszy i nos... a tak pozatym jestem zadowolona:)

Tak , akceptuje siebie taka jaka jestem