"Niebieski autobus" - We-Dwoje.pl recenzuje

Mając wszystko na wyciągnięcie ręki trudno wyobrazić sobie życie w epoce metalowych kanek na mleko i chronicznych braków w zaopatrzeniu. Nikt nie chce wracać do tych czasów, a mimo to chętnie sięgamy po filmy z tamtego okresu. Bo czy ktoś potrafi się oprzeć twórczości Barei? Nie sądzę. Nie wydaje mi się również, by istniał ktoś, kogo nie rozbawiłaby powieść Barbary Kosmowskiej!
/ 07.06.2011 16:43

Mając wszystko na wyciągnięcie ręki trudno wyobrazić sobie życie w epoce metalowych kanek na mleko i chronicznych braków w zaopatrzeniu. Nikt nie chce wracać do tych czasów, a mimo to chętnie sięgamy po filmy z tamtego okresu. Bo czy ktoś potrafi się oprzeć twórczości Barei? Nie sądzę. Nie wydaje mi się również, by istniał ktoś, kogo nie rozbawiłaby powieść Barbary Kosmowskiej!

Miśka Pietkiewicz wychowuje się w domu bez pokojowego segmentu, za to z kredensem wypełnionym po brzegi tatowym bimbrem, w domu, w którym za sprawą szemranych interesów wuja Romana cały czas następuje rotacja znajdujących się w nim przedmiotów, a nawet przybywa trudny do zdobycia telewizor. Miśka wysłuchuje opowieści babki Bronki o czasach jej młodości. Przysłuchuje się rozmowom dorosłych, z których jasno wynika, że ojciec i matka marzą o prowadzeniu własnego kiosku z gazetami. I sama oddaje się marzeniom. Pragnie śladem swojego rodzeństwa wsiąść do rozklekotanego autobusu i wyruszyć na podbój świata. Tylko czy dojedzie tam, gdzie chce dotrzeć? Czy odnajdzie się w dorosłym świecie?

Barbara Kosmowska bardzo szczegółowo i z dużą dozą wybornego humoru kreśli PRL-owską rzeczywistość, która widziana oczami Miśki nie wydaje się być tak wyprana z kolorów, jak się powszechnie uważa. Owszem. Sklepowe półki świeciły pustkami. Nie było laptopów, iPodów i komórek, lecz czego oczy nie widzą, temu sercu nie żal. Ludzie cieszyli się z tego, co mieli, a jeszcze bardziej z tego, co udało im się wystać w kolejce. Karmili się marzeniami i starali się za nimi podążać, tak jak główna bohaterka tej napawającej optymizmem książki.

Ta nostalgiczna opowieść o dziecięcych pragnieniach i dorastaniu, nosi znamiona subtelnego love story, którego bohaterowie błądzą po to, żeby się w końcu odnaleźć. Dużym atutem tej książki jest przebogata galeria postaci, takich z krwi i kości, żywych aż do bólu, którzy sprawiają, że PRL-owska szarzyzna nabiera barw, dzięki którym powieść ta nabiera cech realizmu.

„Niebieski autobus” to powieść sprzed siedmiu lat. Wznowiona niedawno nakładem wydawnictwa W.A.B. ponownie trafiła na sklepowe półki i tym razem radzę jej nie przeoczyć. Bo od tej ciepłej, sympatycznej, zabawnej i momentami wzruszającej książki nie sposób oderwać wzroku!

Redakcja poleca

REKLAMA