"Jillian Westfield wyszła za mąż" - We-Dwoje.pl recenzuje

Marzyliście kiedyś o podróżach w czasie? Takie fantazje mogą okazać się niebezpieczne. Przekonuje się o tym Jill, bohaterka książki Allison Winn Scotch „Jillian Westfield wyszła za mąż”.
/ 09.03.2011 15:01

Marzyliście kiedyś o podróżach w czasie? Takie fantazje mogą okazać się niebezpieczne. Przekonuje się o tym Jill, bohaterka książki Allison Winn Scotch „Jillian Westfield wyszła za mąż”.

Jillian to perfekcyjna pani domu. Ma kochającego, choć zapracowanego męża, rozkoszną, półtoraroczną córeczkę i elegancki dom na przedmieściach. Z pozoru wiedzie życie godne pozazdroszczenia. Tymczasem w jej głowie wciąż snują się pytania dotyczące przeszłości. Jill zastanawia się, jak potoczyłoby się jej życie, gdyby dokonała innych wyborów. Co by było, gdyby nie wyszła za Henry'ego? Gdyby nie zrezygnowała z pracy wkrótce po tym, kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży? Gdyby nie zerwała ze swoim wcześniejszym chłopakiem – Jacksonem? Gdyby odpisała na list od swojej matki?

Jillian na szansę uzyskać odpowiedzi na dręczące ją pytania. Pewnego ranka budzi się w swoim dawnym mieszkaniu i odkrywa, że cofnęła się w czasie o siedem lat. Wciąż pracuje w agencji reklamowej, mieszka z Jackiem, a swojego przyszłego męża nie zdążyła jeszcze poznać. Dzięki znajomości przyszłości może osiągnąć sukces w pracy nad kampanią Coke, naprawić relacje z Jacksonem, wyjaśnić nieporozumienia z matką. Jednak każdy nowy wybór wiąże się z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami.

Jill przekonuje się, że tęskniła za przeszłością, którą zapamiętała; z której wymazała plamy nudy, poczucie niespełnienia i dawne problemy. Podejmując najważniejsze decyzje uświadamia sobie, że życie rzadko bywa czarno-białe. Zrozumienie tej oczywistości zajmuje bohaterce sporo czasu. Mimo tego, książka nie nuży. Wręcz przeciwnie. Allison Winn Scotch sprawnie poprowadziła akcję. Powieść napisana jest lekkim piórem, bez silenia się na górnolotność i typowej dla tego typu książek ckliwości. To dobre czytadło.