Kłamliwe SMS-y

Jak zarobić, by się przy tym nie narobić? To proste. Wystarczy jeden pusty SMS!
/ 18.08.2010 09:11

Jak zarobić, by się przy tym nie narobić? To proste. Wystarczy jeden pusty SMS!

I wiele osób się na to nabiera. Bo proboszcz z „Plebanii” nie okłamałby nas w żywe oczy. Toż to grzech! Bo praworządny doktor Lubicz nie odważyłby się wpuścić ludzi w maliny. Bo Kasia Cichopek to najsłodsza istota pod słońcem...

A jednak. Do Urzędu Konkurencji i Konsumentów napływa coraz więcej skarg od osób, które czują się oszukane przez organizatorów loterii „Pusty SMS”. Nęceni ogromnymi sumami wysyłają SMS za SMS-em, trwoniąc przy tym swoje ciężko zarobione pieniądze. Bo na jednym pustym SMS-ie oczywiście się nie kończy. Osoby, które raz postanowiły spróbować szczęścia, co jakiś czas zasypywane są tego typu wiadomościami:

Zarządzenie o przekazaniu 10 tysięcy złotych czeka tylko na podpis kierownika działu. Musisz wysłać szybko jeden SMS do odbioru uprawnień oraz Chcielibyśmy wpłacić ci na konto 20 tysięcy złotych. Potwierdź odbiór premii. Wyślij los na 74900.

I jak tu nie wysłać kolejnego SMS-a, skoro aż 20 tys. jest w zasięgu ręki! Błędne koło się zamyka. Ludzie zachęcani nowymi wiadomościami wysyłają kolejne SMS-y. Jak podaje Wprost rekordzistka wysłała ich aż tysiąc! Oszukanych ciągle przybywa. Zrezygnowanie z całej tej „zabawy” nie jest takie proste, no i kosztuje. Po pierwsze trzeba wysyłać płatnego SMS-a o treści STOP. Po drugie wycofanie się z tej „zabawy” nie jest równoznaczne z usunięciem naszych danych z bazy organizatora. A zatem nie dostajemy żadnej gwarancji, że już nigdy więcej nie dostaniemy tego typu wiadomości.

Nie da się ukryć, że reklamowana w telewizji loteria „Pusty SMS” zbiera obfite żniwo. Pomagają jej w tym „ikony telewizyjne”, i to nie byle jakie, bo będące wzorami wszelkich cnót. Na usta ciśnie się pytanie – ile dostają za oszukiwanie ludzi, zwłaszcza tych w podeszłym wieku, którzy często przesiadują przed telewizorami, oglądają seriale i nie widzą powodu, dla którego nie mieliby zaufać sympatycznej Kindze Zduńskiej. Dlaczego aktorzy zgodzili się żerować na ludzkiej naiwności. Czy honorarium, które otrzymali naprawdę jest tego warte? Konkurs promują TVP, Polsat oraz TVN. Stacje te odcinają się od sprawy tłumacząc, że nie odpowiadają za treść pokazywanych reklam. Tym samym dają ciche przyzwolenie na dalsze, bezkarne oszukiwanie ludzi.

Fot. MWmedia

Redakcja poleca

REKLAMA