Do kina czy na… film? - premierowy tydzień (8 - 14 maja)

Dłuższy majowy weekend, pachnący kiełbaskami z grilla, już za nami. Po kilku dniach wypełnionych zawodowymi obowiązkami, piątkowy poranek niesie już z sobą przedsmak kolejnych weekendowych wrażeń.
/ 08.05.2009 09:07
Dłuższy majowy weekend, pachnący kiełbaskami z grilla, już za nami. Po kilku dniach wypełnionych zawodowymi obowiązkami, piątkowy poranek niesie już ze sobą przedsmak kolejnych weekendowych wrażeń.

W tym tygodniu, także filmowo, zaproszeni jesteśmy na piknik z dala od gwaru wielkiego miasta. Taki o smaku wina truskawkowego. Ale i miłości, której czasem pewne bariery nie mogą pokonać…

„Wino truskawkowe” (reż. Dariusz Jabłoński)

Adaptacja „Opowieści galicyjskich” Andrzeja Stasiuka. Główny bohater, Andrzej, przenosi się na prowincję wierząc, że odnajdzie tutaj harmonię i spokój. Trafia do typowego, niewielkiego miasteczka gdzieś „na krańcu świata”, w którym rytm życia mieszkańców biegnie stałym, od lat niezmienionym rytmem. Niedzielna msza, praca, spotkania nad kuflem piwa… Ale też gdzieś tam jest Ona, Lubica (Zuzana Fialová) - największa piękność w miasteczku, w której podkochuje się większość mężczyzn w okolicy.
„To nie jest film o miłości, chociaż miłość jest w nim obecna. To nie jest komedia, chociaż bohaterowie mówią śmieszne rzeczy. To nie jest kryminał, chociaż główny bohater docieka, kto zabił.... To nie film obyczajowy, chociaż prowincja urzeka tu swoimi kolorami. To nie jest też musical, chociaż namiętna Lubica tańcem wyraża swoją tęsknotę. To także nie jest film o duchach, chociaż duch prowadzi pogawędki z bohaterem. Kilka łyków „Wina truskawkowego” wystarczy, aby przenieść się w magiczny świat prawdziwego środka Europy, gdzie miłość, zbrodnia i skrucha są takimi samymi elementami codziennego życia jak zmiany pór roku, migracje ptaków lub nurt górskiego potoku.” /mat. dystrybutora/
Film z muzyką Michała Lorenca, z udziałem m.in. Jiríego Machácka („Samotni”), Macieja Stuhra („33 sceny z życia”), Mariana Dziędziela („Wesele”) i Roberta Więckiewicza („Wszystko będzie dobrze”).

 "Wino truskawkowe"  
 "Wino truskawkowe"  

„Kobieta w Berlinie” (reż. Max Färberböck)

Film powstał na motywach pamiętników niemieckiej dziennikarki, Marty Hillers. Akcja toczy się w przededniu zakończenia II wojny światowej, kiedy to w kwietniu 1945 roku do Berlina wkroczyła Armia Czerwona. Kobiety nagle musiały podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji – zachować szacunek do siebie i zginąć, czy też za pomocą wszelkich sposobów walczyć o przetrwanie? Główna bohaterka, Anonima (Nina Hoss), zamieszkująca z innymi w ruinach kamienicy, wierzy jeszcze, że wróci z frontu jej narzeczony, Gerda (August Diehl). Kiedy żołnierze zwycięskiej armii zaczynają traktować kobiety jak swoją własność, wiąże się z oficerem Andriejem (Jewgienij Sidichin), licząc na ochronę przed innymi mężczyznami. Ona Niemka, on Rosjanin. Dwóch wrogów, między którymi pojawia się uczucie… Niestety. „Wojna zmienia znaczenie słów. Miłość nie jest tym, czym kiedyś była”.
Film z muzyką Zbigniewa Preisnera.

 „Kobieta w Berlinie” (reż. Max Färberböck) 
 „Kobieta w Berlinie” (reż. Max Färberböck) 

„17 Again” (reż. Burr Steers)

Kolejny film o powrocie do czasów młodości i próbie naprawy dawnych błędów. Mike O’Donnell (Zac Efron) ma 17 lat. Jako gwiazda szkolnej drużyny koszykówki odnosi sukcesy, cieszy się uznaniem, ale też… zalicza wpadkę z koleżanką. Zamiast zdecydować się na kontynuowanie kariery sportowej i stypendium, poślubia Scarlett (Leslie Mann).
Wiele lat później widzimy tego samego Mike’a. Mężczyzna zbytnio nie przypomina chłopca z młodości – dzieci go nie szanują, żona od niego odeszła, a w pracy awans dostają wszyscy dookoła, tylko nie on. Pewnego dnia Mike zerka do lusterka i… znów ma 17 lat. Tylko że młodzieniec nie wraca do swojego dawnego liceum – odmłodzony, musi zrozumieć, co tak naprawdę jest dla niego ważne, żyjąc w świecie… własnych dzieci! Obowiązujące dziś trendy dalekie są od tych sprzed dwudziestu lat.

 „17 Again” (reż. Burr Steers) 
 „17 Again” (reż. Burr Steers) 

„Star Trek” (reż. J.J. Abrams)

Zaawansowany technicznie statek kosmiczny, U.S.S. Enterprise, wyrusza w podróż. Dwóch rywali, pochodzący z Iowa James i mający ziemsko-kosmiczne pochodzenie Spock, wiedzą, że losy galaktyki zależą przede wszystkim od nich. Czy uda im się powstrzymać zło i… porozumieć ze sobą?

(a.)
zdj. materiały prasowe

Redakcja poleca

REKLAMA