Za kulisami

Za kulisami
Bielizna ślubna powinna idealnie leżeć (czasem nawet korygować sylwetkę), harmonizować stylistycznie z suknią (kiedy zsunie Ci się ramiączko...).
/ 28.04.2009 14:41
Za kulisami
Bielizna ślubna powinna idealnie leżeć (czasem nawet korygować sylwetkę), harmonizować stylistycznie z suknią (kiedy zsunie Ci się ramiączko...), kusić (w noc poślubną...). Przede wszystkim jednak piękna i niepowtarzalna bielizna musi sprawiać Ci przyjemność, a więc jest to coś, bez czego Twój wielki dzień nie może się odbyć.

Biała lub kremowa bielizna to najczęstszy i najbardziej sprawdzony wybór. Może to być na przykład obciskające body na fiszbinach, doskonałe pod suknię z gorsetem. To rozwiązanie praktyczne (trzyma biust, wysmukla talię) i seksowne. Powinnaś jednak pamiętać, że w kilku warstwach materiału może być Ci gorąco. Dlatego jeśli planujesz ślub w upalnych letnich miesiącach, pomyśl o czymś dwuczęściowym. Wybierając pas do pończoch oraz figi, koniecznie zastanów się, jak skrojony jest dół Twojej ślubnej kreacji. Jeśli suknia jest na przykład muślinowa lub jedwabna i gładko przylega do ciała, powinnaś wybrać coś dyskretnego (przy każdym podmuchu wiatru czy gwałtowniejszym ruchu w tańcu Twoja bielizna będzie się odznaczać). Najlepszym wyborem w takiej sytuacji będą cieniutkie stringi i równie delikatny pas do pończoch, który bardziej przypomina elegancką pasmanterię. Do luźniejszej sukni, ale na przykład z obniżoną talią, lepsze będą koronkowe szorty oraz szeroki pas do pończoch z rozciągającej się koronki. Tego typu bielizna idealnie przylega do ciała, nie tworząc tak zwanej oponki.

Koszulka z satyny (Coemi, w komplecie ze spodniami – cena 313 zł), koronkowy biustonosz i szeroki pas do pończoch (Intimissimi, 122,90 zł i 65,90 zł),

Body na fiszbinach wykończone koronką (Bellissima, 192 zł), ozdobny mankiet (Mario Menezi, 189 zł), cienki pas do pończoch (Intimissimi, 53,90 zł).

Ślubna bielizna w kolorze ostrego różu? Tak, pod warunkiem że najpierw kupisz suknię ślubną i dopiero potem zaczniesz wybieranie dessous. Musisz być bowiem pewna, że żaden fragment bielizny nie prześwituje ani nie wystaje spod sukni. Zaletą kolorowej bielizny – poza tym, że jest po prostu szalona i oryginalna – jest to, że możesz ją swobodnie włożyć również pod sukienkę weselną. Dobierając pończochy, pamiętaj, by współgrały kolorystycznie nie tylko z suknią, ale również z bielizną. Wybieraj tylko eleganckie, najlepiej jedwabne pończoszki, a zapomnij o samonośnych! Ślub to także dla wielu z nas jedyna okazja do założenia czegoś tak archaicznego i jednocześnie zniewalająco zmysłowego, jak pas do pończoch.

Biustonosz i figi (La Senza, 69 zł i 39 zł), koronkowy gorset i pas do pończoch (La Senza, 179 zł i 69 zł)

Figi i stringi (La Senza, każde po 39 zł), satynowo-koronkowy biustonosz i figi (Lejaby/Lanoro, 299 zł i 165 zł).
Tagi: bielizna