Polki.pl przesłuchują - wywiad Kaja Śródka

Kaja Śródka fot. ONS
Jak projektantka odpowiedziała na nasze pytania?
Joanna Mroczkowska / 08.04.2013 07:26
Kaja Śródka fot. ONS


Polki.pl przesłuchały gwiazdę polskiego świata mody, projektantkę i kostiumografkę - Kaję Śródkę. Twórczyni marki The Frock opowiedziała nam o swoich modowych upodobaniach. Zdradziła nam, czego ma w szafie za dużo i kogo podziwia za styl. Dowiedzcie się w czyich ciuchach najchętniej chodziłaby na co dzień oraz z kim zamieniłaby się na szafę.

Nazywam się...

Kaja Śródka vel Kajut

Jestem...

Absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, projektantką, kostiumografem filmowym, kucharzem, mamą Gremlina.

3 słowa najlepiej opisujące mój styl to...

Oryginalność, wygoda, moja osobowość.

Kocham modę bo...

Zapanowała w niej nowa era - brak zasad. Wszystko polega na indywidualnym stylu który może być mixem klasycznych krojó, nowych trendów kreowanych przez nadchodzących projektantów, ubrań z sieciówek. A jak mawiał Orson Welles “Styl to świadomość kim jesteś i co masz do powiedzenia”.

Mam słabość do...

Nie typowo do szpilek, ale skórzanych kurtek, okularów przeciwsłonecznych, niepowtarzalnych perełek odnalezionych w second handach - na Soho jest mój raj!

W mojej szafie jest za dużo...

W szafie prawdziwej kobiety nigdy niczego nie jest „za dużo“, cytując serialową Carrie Bradshaw “I like my money right where I can see it: hanging in my closet“.

Inspiruje mnie styl...

Anny Dello Russo, Alexy Chung, S.J. Parker w roli Carrie Bradshaw.

Ikoną mody jest dla mnie...

Audrey Hepburn we wszystkich filmowych wcieleniach jako elegantkę, księżniczkę, szaloną chłopczycę. Oraz YSL za to kim był, jak żył, projektował, za introwertyzm, werterowskie poczucie smutku, L’amour Fou, za to że zrezgnował z projektowania kiedy moda stała się komercyjna i przestała być w jego oczach sztuką.

Mogłabym się zamienić na szafę z…

Carrie Bradshaw po tym jak dostała tę wielką wymarzoną garderobę od Mr. Big’a,  Blake Lively, no „ewentualnie“ Kate Moss :)

Gdybym miała chodzić w ciuchach tylko jednego projektanta byłby to.... 

Olivier Rousteing (główny projektant Balmain)

Ciuch, który darzę sentymentem…

Pierwszy frak który zaprojektowałam ‘Klimt‘.

Moje modowe motto to...

Nie wierzę w Boga. Wierzę w kaszmir.

Moja modowa zbrodnia...

Liceum/2. klasa/różowy okres jak u Picassa, ale zdecydowanie mniej stylowy/mikro różowa torebka + różowe klapeczki + biala ołówkowa spódnica + loki do pasa...tego się nie da opisać...

Najwspanialszy modowy item, który mam w szafie...

Oryginalna, przepiękna torebka z  lat 20.  ręcznie wyszywana złotymi cekinami, którą wynalazła moja mama kostiumograf przy realizacji flmu „Przedwiośnie" F.Bajona. Lata 20. to akurat początek kina dźwiękowego i rozdanie nagród filmowych (późniejszych Oscarów), także jest moim gadżetem z filmową duszą.

Zawsze mam w torebce...

iPhone’a i ładowarkę do niego, to zestaw przetrwania dla mnie, cała reszta jest na 3. planie.

Kocham…

Swoją odrealnioną krainę fantazji w której czasem sie zamykam, kocham też rysować, gotować dla przyjaciół, jeść trufle z ukochaną osobą, jeździć konno i na nartach.

Nie znoszę...

Lanserki i pozerstwa, ludzi fałszywych, czyli kłamstwa, co się z fałszowaniem wiąże podróbek, oraz pudli wszelkiego rodzaju.

Moja aktulana obsesja...

Nowa kolekcja mojej marki The Frock i zwąizany z nią wyjazd na targi materiałów we Włoszech na które lecę, czuję się jak dziecko wysłane do Fabryki czekolady W. Wonki.

Myśl, która przyszła mi teraz do głowy…

Frajdę sprawia odpowiadanie na ciekawie zadawane pytania, jestem głodna, ciekawe czy w Żurawinie bedzie jeszcze mój uubiony stek w lunchowym bloody tuesday menu.

Redakcja poleca

REKLAMA