Jak dodać sobie kilka centymetrów

Współczesny wizerunek piękności - wysokiej, smukłej i długowłosej, znacznie różni się od wyglądu przeciętnej Polki. Prawda jest taka, że w znacznej mierze, choć urody nie można Nam odmówić, do wysokich nie należymy. Osobiście uważam, że niebotyczne koturny i karkołomne, masywne obcasy to najbardziej upokarzająca próba udowodnienia światu, że mam kilka centymetrów w zanadrzu. Polecam natomiast kilka stylizacyjnych trików, które mogą zdziałać cuda.
/ 31.12.2015 01:07
Współczesny wizerunek piękności – wysokiej, smukłej i długowłosej, znacznie różni się od wyglądu przeciętnej Polki. Prawda jest taka, że w znacznej mierze, choć urody nie można Nam odmówić, do wysokich nie należymy. Osobiście uważam, że niebotyczne koturny i karkołomne, masywne obcasy to najbardziej upokarzająca próba udowodnienia światu, że mam kilka centymetrów w zanadrzu. Polecam natomiast kilka stylizacyjnych trików, które mogą zdziałać cuda.

Krótkie ciało jest szczególnie uwrażliwione na nadmiar. Nadmiar udziwnień, wzorów, falbanek, łączenia kolorów. Idealnym strojem niskiej kobietki jest sukienka, ponieważ jeden kolor od góry do dołu wydłuża. Co do zasady – ciemny wyszczupli, jasny doda ciałka. Tutaj jednak nie popadałabym w przesadę – przy wyborze koloru staraj się unikać czarnego, a raczej skupić się na kolorach żywszych i materiałach połyskujących (np. satyna) dzięki czemu nie zginiesz w tłumie. Dekolt obowiązkowo duży, najlepiej o kształcie litery V, który wydłuży szyję i co za tym idzie całą sylwetkę. Im węższy i bardziej dopasowany fason sukienki, tym lepiej. Taki krój wydłuży i wyszczupli. Przy niskim wzroście szczególnie polecałabym kroje empirowe, odcięte pod biustem, które maksymalnie rozciągają nogi. Fasony o obniżonej talii, które odwracają proporcje wydłużając tułów i skracając nogi pozostaw wyższym koleżankom.

Jak dodać sobie kilka centymetrów

Wąskie, ciemne, dopasowane spodnie będą dla Ciebie najkorzystniejsze. Najlepiej, jeśli znajdziesz takie o podwyższonej talii, nogawkach całkowicie zakrywających wysokie obcasy, oraz z cienkiego, lejącego materiału. Jeśli jeansy – jednolicie ciemne, z kantem. Zrezygnuj z paska, niepotrzebnie przecina sylwetkę wpół. Nie noś również fasonów z poziomymi spranymi pasami na wysokości bioder – poszerzają Cię, zamiast wydłużać. Z takim krojem idealnie współgra bluzka wpuszczona w spodnie, co w zestawie idealnie pracuje na długość Twoich nóg (najlepiej prosty, jednokolorowy top z głębokim dekoltem w kształcie litery V). Zrezygnuj z kieszeni bocznych oraz jakichkolwiek marszczeń, wstawek czy poziomych pasów, które Cię poszerzą. Pamiętaj, że mankiety skracają nogi.

Skup się na tym, by było prosto i pionowo – wybieraj materiały w pionowe prążki, długie, cienkie szale zwisające wzdłuż tułowia czy długie, proste naszyjniki. Idealnym dopełnieniem długich nóg będą buty na obcasach o długich noskach z wyciętym podbiciem. Obcasy koniecznie cienkie, współgrające z drobną budową Twojego ciała. Z tego też powodu strzeż się koturn – będziesz wyglądach przysadziście, bezstylowo a już na pewno wizualnie nie dodadzą Ci centymetrów. Sprawdzonym trikiem będą tu również buty o odcieniu współgrającym z naturalnym kolorem Twojej skóry – drobne, kremowe sandałki gubiące się na tle twojej skóry nóg do krótkiej, sięgającej do lub powyżej kolan spódniczki sprawią, że będzie się wydawać jakby Twoje nogi nie miały końca…

Jeśli spódnica to wąska, dopasowana, najlepiej ołówkowa, o nieskomplikowanym kroju, powyżej lub do kolan (ta sama zasada co do długości jeśli chodzi o sukienki). Niewielka kobietka powinna obowiązkowo zaopatrzyć się w taką o podwyższonej talii, czyli z dodatkowo wszytym szerokim pasem otulającym talię. Fason taki wyszczupla i, nietrudno się domyślić - wydłuża nogi. Na długość nóg pracuje również żakiet z wcięciem powyżej Twojej naturalnej linii talii. Ta sama sytuacja gdy mowa o płaszczu – postaw na prosty, idealnie dopasowany, jednorzędowy, o ciekawym kolorze i długości do kolan. Unikaj fasonów dwurzędowych, które poszerzają, no chyba że jesteś naprawdę szczupła. Mała dziewczynka o smukłych kształtach może bez oporów nosić płaskie balerinki, w których z pewnością nie zabraknie jej kobiecości.

Tylko pamiętaj – wyprostuj się! Jeśli się garbisz, ujmujesz sobie – niebagatelna – kilka centymetrów. Na własne życzenie!

Ewelina Siwiec

Redakcja poleca

REKLAMA