co myślicie o mamach poniżej 18?

napisał/a: kamilainikola1 2010-06-09 09:39
To zależy,np jezeli dziewczyna jest długo już ze swoim partnerem,wie że go kocha,że chce z nim być i z nim zaszła w ciąze to myślę,że to nie jest nic złego.Ale jak dziewczyny idą na dyskoteke i zachodza w ciaze z pierwszym lepszym a potem czasami nawet nie wiedzą kto jest ojcem to mi się nie podoba.A takie przypadki zdarzają się coraz częściej niestety.
ksewus
napisał/a: ksewus 2010-06-09 10:07
ja ich nie potępiam ale czasami byw tak że taka poniżej 18 roku życia jest bardziej odpowiedzialna niz o wiele starsze od niej kobiety,nie ma reguły
Agnieszka33334
napisał/a: Agnieszka33334 2010-06-09 10:46
Uważam że jeśli idą z facetem do łóżka to powinny wiedzieć jakie konsekwencje mogą z tego wynikać. Wiele dziewczyn nie jest tego świadoma idzie do łóżka bo koleżanki tak robią a jeśli się zajdzie to przecież są rodzice którzy wychowają. I to jest błąd,jeśli było się na tyle dorosła by sypiać z mężczyzną to trzeba być również w wychowywaniu dziecka.Kiedyś odwiedziłam pewną stronę na której nastolatki się wypowiadały na temat macierzyństwa.O zgrozo byłam w szoku.Wiele z nich chce zajść w ciąże w wieku 16lat ponieważ seksi jest taka młoda mama spacerująca z wózkiem.I nie ważne było dla nich że dziecku trzeba poświęcać całą swoją uwagę nawet przez 24godziny.Stwierdziły że od tego są ich rodzice.Szok.Uważam że rodzice powinni rozmawiać o antykoncepcji o ciąży itd. Albo powinny być w szkołach lekcje wychowania w rodzinie czy jakoś tak tylko żeby prowadzili to wykwalifikowani do tych tematów nauczyciele a nie księża jak to w niektórych szkołach bywa. Z tego co zauważyłam jest tu pełno mam które urodziły przed 18stką i z tego co wywnioskowałam to one zajmują się swoimi dziećmi,poświęcają im czas,pewnie rodzice pomagają,ale to one wychowują.Jestem z Was dumna że czujecie się odpowiedzialne za te małe istotki i że nie zwalacie wychowania na kogoś innego.Dodam jeszcze że ojciec który przyczynił się do ciąży nastolatki też powinien ponieść konsekwencje czyli powinien brać czynność w wychowywaniu dziecka.Nie muszą od razu się żenić ale żeby był w najważniejszych momentach dziecka i wspierał i tak pewnie przestraszona młodą mamę.
olcia_niuu
napisał/a: olcia_niuu 2010-06-09 10:52
Jestem 18-letnią mamą,a moje dziecko w lipcu skończy dwa latka.
Jestem szczęśliwą,dojrzałą mamą.Nie uważam żebym była gówniarą,która się puściła.
Chciałam to mam:)
Ważne,że wszyscy są szczęśliwi,a przede wszystkim moje dziecko.
Szkołę kończę w następnym roku w maju.
I jakoś to leci.Mały odmienił moje życie całkowicie i bardzo się z tego cieszę.
Nie widzę przeciwskazań dla młodych mam,sama jestem młoda i wiem po sobie,że jako młoda mama radzę sobie lepiej niż koleżanki 30letnie;]Za rok ślub,rok już mieszkamy na swoim...Dziecko zdrowe:)Czego jeszcze?
Ludzie gadają,ale mam to głęboko w duuupie:))Nikt Nam na dziecko nie daje i nikt go nie wychowuje:)
klaudus
napisał/a: klaudus 2010-06-09 11:25
Moje zdanie jest takie wiadomo nie zawszw ciaza jest planowana i wiekrzosci z nas mogło być wczesniej mamami. I dziewczyna która urodzi w wieku 16-17 lat to samo przezywa te same uczucia ma i tak samo kocha swoje dziecko jak ta co ma 20. 25 .30 czy wogóle tylko niekiedy tym młodszym mamom trezba pomóc;];]bo to szkoła i mysle ze młoda mam predzej przezywa okres wtedy dojzałosci niz w tym momencie i w tym wieku tatus mając 16-17 lat ;];]Kiedys szłyszałm tylko 16 latki rodziły najczesciej dzieci ;];]
baja74
napisał/a: baja74 2010-06-09 11:35
Trochę szkoda młodości - potem przybywa wiele obowiązków i bez pomocy kogoś z rodziny , ciężko jest razem wszystko pogodzić - opiekę nad maluszkiem i kontynuację nauki ... Nie jestem na nie jeśli 18-latka chce i zaplanowała dziecko z partnerem - gorzej gdy jest to zwykła wpadka z kimś kogo mało się jeszcze zna , i wtedy strasznie jest to wszystko sobie poukładać ... Wiem , że rzadko takie historie mają szczęśliwe zakończenie , choć i takowe się zdarzają ...
chocolatta_89
napisał/a: chocolatta_89 2010-06-09 13:00
a ja myślę że nie mamy prawa ich oceniać toteż nie sądzę nic o młodych mamach.to jest indywidualna sprawa każdego i już
jedni chcą mieć dziecko wcześniej a inni są jakby stawiani przed faktem dokonanym i jakoś sobie z tym radzą
dla mnie jeżeli są odpowiedzialni za siebie i za maluszka to wszystko jest ok
Anula16
napisał/a: Anula16 2010-06-09 13:21
Z własnej woli? Uważam że to jej osobista sprawa.Ja osobiście mamą nie jestem.Ale mam małą siostrzyczkę :) ( Ta na zdjęciu ze mną) I jeszcze przed nią nie rozumiałam jak można takie małe usunąć albo oddać do adopcji a teraz to już w ogóle jak ona jest tego nie rozumiem.A i pamiętaj : Nigdy ale to nigdy przenigdy się nie przejmuj opiniami innych ! :)
napisał/a: Tallaa 2010-06-09 13:49
to troche wcześnie ... ale nie mam nic przeciwko. sama urodziłam majac 20 lat i bardzo się ciesze, poprostu trzeba szybciej dorosnac i dużo sobie odmówic.
kasiunia347
napisał/a: kasiunia347 2010-06-09 16:34
Nigdy nie miałam nic przeciwko...18 letnia matka może być bardziej odpowiedzialna od tej 30 letniej...
justyna2712
napisał/a: justyna2712 2010-06-09 17:24
Ja z pierwsza córką zaszłam w ciążę w klasie maturalnej,urodziłam po maturze.Jestem bardzo zadowolona z tego ze ja mam ,nigdy nie myslalam o usunięciu,u nas to wprost przeciwnie bardzo chcielismy miec z moim mężem dziecko.Myślelismy własnie wtedy o tym, i się stało.Od razu wzielismy slub i zamieszkalismy razem.To byl jeden z najszczesliwsych dni w moim zyciu gdy na swiat przyszła Sara.Niektóre kobietki potępiaja takie osoby jak ja,ze tak wczesnie miały dzieci,ale ja jestem bardzo zadowolona i nie potepiam młodych mam ,poniewaz sama 11 lat temu tez byłam bardzo młoda.
szalonakisia_1
napisał/a: szalonakisia_1 2010-06-09 20:16
Taki ich wybór, zrobiły to mają. Muszą ponieść konsekwencje, życie staje się o 365 stopni inne niż wcześniej. Nie potępiam ich, to jest ich życie, byle kochały swoje dzieci i krzywdy im nie robiły. Jeśli jeszcze ktoś pomoże i jest wsparcie rodziny, ojca, to jest ok, a jak taką córkę potępią, odrzucą, to jest tragedia i różne rzeczy się dzieją.