Karolina Piasecka – nagranie znęcania się męża

przemoc fot. Fotolia
Po 11 latach znęcania się męża Karolina Piasecka przerwała milczenie. Rafał Piasecki zaczyna się jednak bronić.
Marta Słupska / 21.04.2017 10:11
przemoc fot. Fotolia

O tym, co się działo w domu (od niedawna byłego) radnego z Bydgoszczy i byłego członka Prawa i Sprawiedliwości, Rafała Piaseckiego, media rozpisują się od kilku dni. Po tym, jak jego żona przerwała milczenie i udostępniła nagranie audio dokumentujące jeden z wielu – jak donosi – przypadków znęcania się męża nad nią, wybuchła prawdziwa afera. Z czasem na jaw zaczęło wychodzić coraz więcej informacji w tej sprawie.

Wstrząsające nagranie

Ujawnione przez Karolinę Piasecką nagranie jeży włosy na głowie – to ponad godzina wyzwisk, znęcania się i przemocy, z którego na plan pierwszy wysuwa się całkowity brak szacunku do drugiego człowieka. Kobieta, po latach gehenny, zdecydowała się złożyć zeznania na policji, a obecnie mieszka z dziećmi w Warszawie. Wystąpiła o rozwód. Wydaje się, że rozpoczyna nowe życie, ale to stare będzie ją pewnie jeszcze długo prześladować.

Udostępniam to drastyczne nagranie, by zainspirować ludzi do pomocy osobom, które znalazły się w zamkniętym kręgu przemocy domowej, z którego nie sposób się wyrwać bez pomocy otoczenia 
– napisała Karolina Piasecka na YouTube.

Nagranie jest naprawdę drastyczne i pochodzi ze stycznia. Piaseccy wrócili właśnie z balu charytatywnego, na którym ona zostawiła kwiatek podarowany przez męża. Rozsierdzony Piasecki zaczyna pastwić się nad żoną. W trakcie nagrania słychać, jak wypomina żonie, że w mieszkaniu jest brudno. „Przecież sprzątałam, ugotowałam obiad, zrobiłam dwa prania” – płacze kobieta. „Ty sobie wytatuuj, że jak przychodzisz do domu, to masz zap... Czy ty tego k... nie rozumiesz. Myślisz, że jesteś królewną Śnieżką i będziesz w domu leżeć!?” – krzyczy Piasecki.

Po raz pierwszy kobieta zdecydowała się powiedzieć prawdę o tym, co działo się w jej domu, po wystąpieniu w „Pytanie na śniadanie”. Piasecki początkowo zaprzeczał, potem stwierdził, że „czasami” zatykał żonie ręką usta, a z racji tego, że pochodzi z konserwatywnej rodziny, uważa, że mężczyzna "zarabia, a żona sprząta, gotuje, prasuje".

Karolina Piasecka poinformowała, że mąż terroryzował także ich córki, które nauczyły się chodzić przy tacie na paluszkach. Starsza słyszała podobno, jak wygrażał matce i krzyczał, że zabije całą rodzinę. Piasecka poszła z nią do psychologa. Młodsza córka zaś nie mogła spać przez częste kłótnie rodziców.

Co ciekawe, Piasecki stara się o rozwód… z winy żony. Wystąpił w magazynie „Polska i Świat”, w którym wyznał, że wciąż kocha żonę i dzieci. Przeprasza też żonę i przyznaje, że nagranie, w którym na nią krzyczy, jest drastyczne.

Byłem prowokowany poprzez środkowe palce. Żona znała moje słabe punkty, które doprowadzały do tego, że dyskredytowała mnie niejednokrotnie wiedząc, co robiłem dla rodziny i jak bardzo się starałem
– mówi Piasecki.

Gehenna Karoliny Piaseckiej trwała 11 lat. Kobieta przyznaje, że przez ten czas była zbyt zastraszona, by odejść od męża. Obecnie poza sprawą rozwodową Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe pod nadzorem Prokuratury Okręgowej i Krajowej prowadzi także dochodzenie w sprawie przestępstwa znęcania się.

Piasecki znęcający się nad żoną to nie wyjątek. W Polsce można wszystko, byle w domu?

Redakcja poleca

REKLAMA