oszczędzanie wody

Bardzo fajna akcja! oby więcej takich, ciekawe do którego miasta przyjedzie drużyna superbohaterów...

Widzę, że akcja nabiera rozmachu, bo co raz więcej ludzi się przyłącza. Największym sukcesem jej jest moim zdaniem to, że ludzie czują, że inni myślą podobnie. Ja często czułam się jakbym była jedyną osoba na świecie, która segreguje, śmieci i coś faktycznie robi w celu dbania o czystość planety. Teraz mam przekonanie, że ludzi takich jak ja jest wielu.

Myślę, że to dzięki akcjom w mediach ludzie zaczęli bardziej myśleć o ekologii. Ja się staram segregować śmieci, wyrzucać zużyte baterie i przeterminowane leki do miejsc do tego przeznaczonych, chodzić na zakupy z torbą wielokrotnego użytku, oszczędzam wodę i energię, stosując w tym celu odpowiedni sprzęt energooszczędny. No i zakręcam wodę, gdy myję zęby i piorę w pralce załadowanej brudnymi ciuchami... Miejmy nadzieję, że będzie nas coraz więcej - nas - ludzi, starających się żyć w zgodzie z ekologią...

Omenia napisal(a):

Widzę, że akcja nabiera rozmachu, bo co raz więcej ludzi się przyłącza. Największym sukcesem jej jest moim zdaniem to, że ludzie czują, że inni myślą podobnie. Ja często czułam się jakbym była jedyną osoba na świecie, która segreguje, śmieci i coś faktycznie robi w celu dbania o czystość planety. Teraz mam przekonanie, że ludzi takich jak ja jest wielu.

Jest wielu. W sumie wystarczy zerknąć ile osób na stronie [url]www.zakreckran.pl[/url] zakręciło wirtualny kran z wodą - ok. 12 500 ludzi. I każda z tych osób stara się ograniczyć zużycie wody. To daje duże oszczędności w skali roku.

myję naczynia w misce, a tylko płuczę pod bieżącą wodą, nie mam wanny, i takie tam....

Prozaiczne czynności - jak mycie zębów bez strumienia wody w tle, mycie naczyń w zmywarce głównie, oszczędny program prania przy załadowanej pralce do połowy, kabina prysznicowa zamiast wanny - to mój wkład w oszczędność wody na świecie ;).

Najwięcej wody to chyba pralka pobiera jeśli oczywiście często pierzemy, ale na szczęście są już pralki jak te F1443KDS, które mają opcję prania parowego, do tego są w klasie energetycznej A +++ to i na prądzie się zaoszczędzi.

Oczywiście pranie pożera dużo wody, ale za to ku zdziwieniu wielu ludzi zmywarka jest oszczędnością w używaniu wody. Chyba nigdy nie miałam okazji zażywam kąpieli w wawnnie ze względu własnie na zużycie wody :D jednak nie ukrywam, że mam manię jesli chodzi o mycie rąk. Moi domownicy stukają sie w głowę jeszcze nie raz, ale chyba powoli zaczynają przyswajac moje wykady o liczbie zarazków na przyrządach codziennego użytku i tak jak w innych kwestiach rzeczywiscie dbamy o to aby wody nie marnować, to myjemy ręce często, co nie uważam za marnotrawstwo a własna profilaktykę przed chorobami.

Fajna akcja, obu coraz więcej z nas oszczędzało wodę, ja staram się mysleć o tym ile wody się zużywa, nigdy nie myłam zębów patrząc bezmyślnie w strumień marnującej się wody.

Bardzo zwracam uwage na oszczedzanie wody. Oczywiście staram sie nie przesadzać - higiene trzeba przecież zachowywać, ale używam tylko tyle, ile jest naprawde niezbedne. Co do mycia rąk - to owszem, czesto i też używam mydła antybakteryjnego - mam małe dziecko i zaplutego kochanego kundla, który lubi jeść różne podejrzane rzeczy... wole wymyć rece takim mydłem przed kontaktem z dzieckiem.

Chyba w aptece widziałam gdzieś takie książeczki ulotki na temat zdrowego początku, czyli ciąży, pierwszych dni, tygodni życia dziecka, higieny w domu itd. O ochronie przed chorobami zakaźnymi, szczepieniach i właśnie myciu rąk, bo jednak w ten sposób sporo zarazków się przenosi i mogą one powodować choroby.