Mieszkanie, wynajem czy kupno...

napisał/a: chasia 2013-12-02 18:53
Itzal napisal(a):chasia napisał/a:
mamy 50m2 niecałe, i zastanawiamy się już teraz nad zmianą

w takich sytuacjach jest plus wynajmu

nie, nie i jeszcze raz nie, za takie mieszkanie jak to musielibyśmy płącić około 1200-1500 zł a tyle pochłania nas kredyt ze wszystkimi opłatami !
napisał/a: daffodil1 2013-12-02 21:46
Yeah..byłam dzisiaj w spółdzielni, okazało się że mamy nadpłatę, bo coś pomieszałam...więc czynsz w grudniu nas wyniesie 452 zł tylko :)
napisał/a: Miśka27 2013-12-03 07:47
A ja nigdy bym się nie zdecydowala na zakup mieszkania na kredyt pod wynajem, chyba ze trafilaby się jakas super oferta.
napisał/a: candela1 2013-12-03 08:38
Itzal napisal(a): Na różnych już metrażach mieszkałam w wynajmie, i wiem, że swoje jak mam kupić, to ma nie mieć wad mieszkań wynajmowanych dotychczas

i to też jest duzy plus wynajmowania mieszkania. Uczysz się na czyichś błędach, podpatrujesz różne rozwiązania, które można zastosowac we własnym M. Można też sprawidzć jak na się mieszka z otwartą kuchnią, w mieszkaniu gdzie nie ma oddzielnego WC itp.

[ Dodano: 2013-12-03, 08:44 ]
Misiaq napisal(a):Na prawdę dużo zależy od sytuacja, my mieliśmy oszczędności, wiec wykorzystaliśmy je na wkład własny, ale gdybyśmy mogli cofnąć czas to wzięlibyśmy kredyt na 100% wartości (bo mieliśmy taką możliwość)

a mogę wiedzieć dlaczego byście tak zrobili?
Z tego co się orientuję jednak wkład własny daje pewne profity dlaczego więc żałujecie?
napisał/a: Itzal 2013-12-03 08:51
candela napisal(a):Z tego co się orientuję jednak wkład własny daje pewne profity dlaczego więc żałujecie?

mi się wydaje, nioe wiem, czy Misiaq mysli podobnie, ale to bez sensu dawać wkład własny w duży kredyt. Jeśli brałabym kredyt do 150 tys zł, to może i jeszcze bym dawała wkład własny, ale powyżej wolałabym na 100 % wartości. Przy takich kwotach włożysz oszczędności w kredyt, który i tak spłacasz, i nie widzisz wielkiej różnicy, woloałabym wziąć 100 % kredyt, a wkład własny dać np. na meble czy remont.
napisał/a: candela1 2013-12-03 09:11
Itzal napisal(a):mi się wydaje, nioe wiem, czy Misiaq mysli podobnie, ale to bez sensu dawać wkład własny w duży kredyt. Jeśli brałabym kredyt do 150 tys zł, to może i jeszcze bym dawała wkład własny, ale powyżej wolałabym na 100 % wartości.

To jaki Twoim zdaniem wkład własny opłaca się włożyć w mieszkanie powiedzmy za 500tys.? Tak żeby było to odczuwalne.
napisał/a: chasia 2013-12-03 10:19
daffodil napisal(a):chasia, to dlaczego takie sobie wybraliście?

bo tylko na takie było nas stać w tamtej chwili?

Itzal napisal(a):candela napisał/a:
Z tego co się orientuję jednak wkład własny daje pewne profity dlaczego więc żałujecie?

mi się wydaje, nioe wiem, czy Misiaq mysli podobnie, ale to bez sensu dawać wkład własny w duży kredyt. Jeśli brałabym kredyt do 150 tys zł, to może i jeszcze bym dawała wkład własny, ale powyżej wolałabym na 100 % wartości. Przy takich kwotach włożysz oszczędności w kredyt, który i tak spłacasz, i nie widzisz wielkiej różnicy, woloałabym wziąć 100 % kredyt, a wkład własny dać np. na meble czy remont.

egzakli :)

my braliśmy kerdyt 170 tysięcy, wkładu własnego było 10 tysięcy, a reszta zaoszczędzonej kasy ( 40 tysięcy ) poszła w wykończenie mieszkania :)
napisał/a: Itzal 2013-12-03 11:23
W mieszkanie za 500 tys? Co najmniej polowa mim zdaniem
napisał/a: candela1 2013-12-03 11:31
Itzal napisal(a):W mieszkanie za 500 tys? Co najmniej polowa mim zdaniem

masakra...bo w Wawie to na 3 pokojowe mieszkanie razem z urządzeniem to z 500ty idzie
a my się właśnie zastanawiamy nad tym, co zrobimy po powrocie z zagranicy. Dla mnie ten wkład własny to jakby wyznacznik końca emigracji. Jak uzbieramy na odpowiedni wkład to wrócimy i kupimy mieszkanie. No ale im więcej pieniędzy potrzebujemy tym dłużej tu będziemy.
Jakby tak odpadło spłacanie kredytu albo przynajmniej rata nie byłaby dobijająca to już łatwiej żyć.
napisał/a: chasia 2013-12-03 11:33
candela napisal(a):masakra...bo w Wawie to na 3 pokojowe mieszkanie razem z urządzeniem to z 500ty idzie

w życiu nie kupiłabym mieszkania za 500 tysięcy !
napisał/a: candela1 2013-12-03 11:36
chasia napisal(a):w życiu nie kupiłabym mieszkania za 500 tysięcy !

serio, jak przeglądałam oferty to mieszkania 3 pokojowe w Wawrszawie (czyt. nie białołęka, czy targówek albo wawer) to ponad 400tys + wykończenie).
napisał/a: chasia 2013-12-03 11:39
candela napisal(a):chasia napisał/a:
w życiu nie kupiłabym mieszkania za 500 tysięcy !

serio, jak przeglądałam oferty to mieszkania 3 pokojowe w Wawrszawie (czyt. nie białołęka, czy targówek albo wawer) to ponad 400tys + wykończenie).

w toruniu to koszt koło 350 tsyięcy ale sam fakt, wolałabym wybudowac dom :)