Pomysł na mieszkanie singla

wnętrze, dom, singiel, wystrój fot. Rafał Lipski
Ciepłe odcienie brązu plus kolorowe dodatki. Miękki dywan, barokowe lustro i gładka, czarna zabudowa w kuchni. Nawet na małej powierzchni można stworzyć wrażenie różnorodności i bogactw.
/ 16.04.2010 14:25
wnętrze, dom, singiel, wystrój fot. Rafał Lipski
Jak na mieszkanie dla singla, ponad 45 metrów kwadratowych to całkiem sporo. Ale architekci z pracowni Decorum (Irena Lipiec, Agnieszka Wardakowska i Joanna Mrozowska – pod kierownictwem Zbigniewa Tomaszczyka), którzy otrzymali od dewelopera (Eco Classic) zadanie zaprojektowania mieszkania „pod klucz” dla anonimowego właściciela, zrobili wszystko, żeby tę przestrzeń powiększyć. – Wszystko tutaj jest albo otwarte, albo „otwieralne” – żartuje Zbigniew Tomaszczyk. Otwarta jest przede wszystkim kuchnia. Biały barek, przy którym można zjeść szybkie śniadanie lub niezobowiązującą kolację ze znajomymi, stoi właściwie w salonie. Dopiero za barkiem mamy prawdziwą część kuchenną z czarną, lakierowaną zabudową. Po prawej stronie (patrząc z salonu) znajduje się duży mebel, który od strony kuchni kryje piekarnik, lodówkę, ekspres do kawy, a po stronie holu jest gładką, lśniącą ścianą z wkomponowanym lustrem. Po lewej mamy blat roboczy oraz zlewozmywak. Bo w kuchni nie potrzeba niczego więcej.

Sypialnię od salonu dzielą tylko drzwi rozsuwane w obie strony i wykonane z matowego szkła. – Są półprzezroczyste. Dzięki temu, że przepuszczają światło z sąsiedniego pomieszczenia, sypialnia nie sprawia wrażenia zamkniętego pudełka – tłumaczy Agnieszka Wardakowska. Łazienka niby została ukryta za całkowicie zamykanymi drzwiami, ale jest tak elegancka, że kiedy nikogo w niej nie ma, drzwi można bez obaw pozostawiać otwarte. Uwagę zwraca jeszcze jedno rozwiązanie – obniżony sufit w holu wejściowym. Tak jak ściany w tej części mieszkania wyłożony został drewnem. Za drewnianymi płytami schowane są instalacje, klimatyzatory, szafki, czyli wszystko to, co w mieszkaniu być musi, a czego nie lubimy oglądać na co dzień.

W całym mieszkaniu mebli jest niewiele. Tylko te najbardziej niezbędne: kanapa, stolik kawowy, łóżko w sypialni, krzesła i stołki. Zostały jednak bardzo starannie wybrane, to doskonałe przykłady współczesnego wzornictwa na światowym poziomie. Wszystkie meble (podobnie jak tapety) pochodzą ze sklepu 3F Studio na warszawskich Nowolipkach. Na małej powierzchni doskonale widać każdy detal, dlatego z równą precyzją dobierano lampy i obrazy. – Jeśli chodzi o styl, chcieliśmy uzyskać efekt „barokowej nowoczesności” – opowiada Irena Lipiec z pracowni Decorum. – Stąd pomysł na tapety odbijające światło, zdobione bogatym ornamentem, a także na „barokowy”, przezroczysty żyrandol w salonie i na złotą ramę lustra w łazience. Włochaty dywan w samym centrum mieszkania jest miękki i połyskliwy, co dodaje wnętrzu przytulności. Całe mieszkanie urządzono w stonowanej kolorystyce, ale by nie było zbyt nudno, niektóre dodatki mają mocne barwy. Powierzchnie błyszczące i matowe, miękkie i twarde, kolory ciepłe i chłodne tworzą w tym mieszkaniu wrażenie bogactwa i różnorodności. Właściciel (lub właścicielka) nie jest znany architektom – musieli oni zaufać własnej intuicji, by wykreować przestrzeń do życia dla kogoś, kto lubi to, co modne i luksusowe, ale ponad wszystko ceni sobie komfort i radość z mieszkania we własnym domu. I wszystko wskazuje na to, że im się udało.

Stylizacja Basia Dereń–Marzec
Zdjęcia Rafał Lipski

Redakcja poleca

REKLAMA