Monacca

Meble i nie tylko, wykonane drewna cedrowego pochodzącego – jak i sam projektant kolekcji – z japońskiej wyspy Shikoku.
/ 18.08.2006 15:02
monacca1.jpgKolekcja Monacca wyróżnia się spośród targowych eksponatów poziomem dizajnerskiego myślenia. Shimamura, projektant z ponad dwudziestoletnim stażem, nawiązał współpracę z firmą ECOASU, która zajmuje się eksploatacją i ochroną japońskich lasów cedrowych.

Tokio to jedna z największych metropolii świata, która wraz z Jokohamą i innymi miastami leżącymi nad Zatoką Tokijską tworzy gigantyczny organizm urbanistyczny, skupiający blisko 34 miliony mieszkańców. W pierwszych dniach listopada życie zaczyna tam tętnić jeszcze intensywniej niż zwykle. W każdym razie dla projektantów. Dzieje się tak ze względu na serię pokazów nowości z całego świata. Tokyo Fashion Week, Tokyo Design Week, 100% Design Tokyo i Nikkei Design Forum organizowane przez Japońskie Stowarzyszenie Projektantów (DA – Design Association) – wszystkie te imprezy odbywają się prawie jednocześnie.

Mnie najbardziej zainteresowały imponujące targi projektowe Tokyo Design Week, na które ściągają wystawcy z całego świata. A najważniejsza była obecność japońskich projektów, producentów oraz szkół projektowania, pokazujących dokonania studentów. W gąszczu nowości przywiezionych ze wszystkich zakątków globu, lokalne produkty wyróżniała typowo japońska precyzja, przemyślana funkcja, czystość, minimalizm formy, a także szczególnie ciekawe zespolenie starej i nowej Japonii, czyli wielowiekowej tradycji i nowoczesnych technologii. Jedną z ciekawszych prób łączenia przeszłości i teraźniejszości jest obecnie idea stosowania drewna w nowoczesnych produktach, nie wyłączając sprzętu elektronicznego.

monacca01.jpg

Przechadzając się po głównej hali wystawowej w Meguro Gaien, zwróciłem uwagę na stoisko Takumiego Shimamury (ur. 1963). Jego studio projektowe Qurz, którego nazwa wywodzi się od japońskiego słowa tsukuru (tworzyć), prezentowało nową linię produktów Monacca – mebli i innych przedmiotów wykonanych z laminatu cedrowego, na który drewno pochodzi – jak i sam projektant – z japońskiej wyspy Shikoku. Na wystawianą kolekcję składały się: stół, krzesła, sofa i siedziska w formie poduch wypełnionych korkiem. Bardzo interesujący wydał mi się zestaw toreb – od małych damskich torebek do walizek na laptopa i waliz podróżnych.

Kolekcja Monacca wyróżniała się spośród targowych eksponatów poziomem dizajnerskiego myślenia. Shimamura, projektant z ponad dwudziestoletnim stażem, nawiązał współpracę z firmą ECOASU, która zajmuje się eksploatacją i ochroną japońskich lasów cedrowych. Ekologiczny aspekt projektu polega na użyciu drewna z tzw. przecinek. W trakcie procesu zalesiania co roku wycina się część drzewek, żeby polepszyć warunki wzrostu tym najokazalszym. Uzyskiwane przy tym drewno nie było dotychczas komercyjnie wykorzystywane. Niezbyt skomplikowany proces technologiczny polega na termicznym sprasowaniu sześciu warstw skrawanego drewna, po 0,5 mm grubości każda. Z tak powstałej sklejki wytłacza się następnie elementy, składające się na końcowy produkt. Łatwo zrozumieć skąd wzięła się nazwa kolekcji, gdy sprawdzimy w słowniku, że monacca to rodzaj tradycyjnego japońskiego deseru w postaci wafelka. Naturalną kolorystykę wyrobów z linii Monacca osiągnięto dzięki zastosowaniu pigmentów roślinnych, używanych w Japonii od setek lat przy konserwacji drewna. Mimo wszelkich związków z tradycją, produkty – poddawane typowym badaniom wytrzymałościowym – uzyskują międzynarodowe atesty zgodności ze współczesnymi wymaganiami normalizacyjnymi.

monacca03.jpg
Jak się dowiedziałem, pomysł wykorzystania tej technologii powstał kilka lat temu i szybko wzbudził zainteresowanie zarówno ekologów, jak i producentów drewna. Współpraca firm takich jak ECOASU z projektantami należy do rzadkości. W tym przypadku, dzięki niewątpliwemu talentowi projektowemu Takumiego Shimamury, zaowocowała powstaniem form nie tylko prostych i przemyślanych, ale także bardzo atrakcyjnych dla rynku. U podstaw koncepcji – co podkreśla sam projektant – leżała jego wzrastająca niechęć do wszelkiego rodzaju tworzyw sztucznych – materiałów, które zalały świat i są ogromnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego. Co ciekawe, Shimamura przez prawie piętnaście lat projektował samochody. Pierwsze pięć lat w Subaru, a przez następne dziesięć lat w należącej do koncernu firmie projektowej Tug International. Miał wówczas kontakt z masową produkcją, nowoczesnymi technologiami i materiałami. Kiedy zapytałem go wprost, dlaczego po tylu latach praktyki i zdobyciu specjalistycznej wiedzy odwrócił się zupełnie od przemysłu ciężkiego, odpowiedział: "Lata mijały, a ja coraz bardziej zdawałem sobie sprawę jak daleko zabrnąłem w świat cybernetyki, maszyn i zanieczyszczeń ekologicznych. Tymczasem chciałem projektować przedmioty w ludzkiej skali, zgodne z naturalnym otoczeniem. Odejście od projektowania motoryzacji było w pewnym sensie moim oczyszczeniem – katharsis. Idea kolekcji Monacca otworzyła nowy etap w mojej karierze projektowej. Czuję się, jakbym odetchnął świeżym powietrzem".

monacca02.jpg
Takumi Shimamura myśli teraz o rozwoju kolekcji. Powodzeniem zaczyna się już cieszyć seria lamp, które dają wyjątkowo delikatne, naturalne światło. Powstał także kalkulator, który zapoczątkował serię produktów elektronicznych. Trwają prace nad projektem radioodbiornika, głośników stereo, telefonu komórkowego, zegara ściennego i jeszcze kilku innych wyrobów, które mają wejść do produkcji w tym roku.
Na kolekcję Monacca zwróciła już uwagę międzynarodowa prasa fachowa. Informacje o projektach Shimamury pojawiły się m.in. na łamach „ID Magazine” (USA), „Casa Brutus” (Włochy), „Frame” (Holandia), „Nikkei Design” (Japonia). W 2005 roku projekty Qurz można było oglądać na targach w Mediolanie i Zurychu.

monacca04.jpg

monacca05.jpg

monacca06.jpg

monacca07.jpg

Autor dziękuje Tomomi Saito za pomoc w przygotowaniu artykułu.

Podreślenia pochodzą od redakcji serwisu polki.pl

Tekst: Kacper Dolatowski/Magazyn 2+3D
Zdjęcia Magazyn 2+3D www.2plus3d.pl
www.monacca.com