Lampa Bourgie

Bourgie, gadżet, lampa, wnętrze
Ma kształt pałacowego kandelabru i wykonana jest z plastiku. Choć liczy sobie zaledwie pięć lat, już stała się ikoną designu i przedmiotem pożądania na całym świecie.
/ 30.11.2009 18:15
Bourgie, gadżet, lampa, wnętrze

Barokowy, ozdobny kształt i współczesny materiał – plastik. Te dwa przeciwieństwa udało się połączyć w projekcie lampy „Bourgie”. Pomysł, by zestawić z sobą dwie epoki i dwa style, na pierwszy rzut oka wydaje się karkołomny. Z pewnością jednak wielu designerów, patrząc na „Bourgie”, wykrzyknęło: „Dlaczego ja na to nie wpadłem?!”. Wpadł na to włoski projektant Ferruccio Laviani. Lampa, którą stworzył dla firmy Kartell, błyskawicznie odniosła sukces. Jej premiera miała miejsce na targach w Mediolanie w 2004 roku i uznano ją za jeden z najlepszych projektów ostatnich lat.

„Bourgie” z miejsca podbiła serca miłośników pięknych przedmiotów. Wydaje się, że jej twórca odgadł głęboko skrywane marzenia wielbicieli designu znużonych już nieco współczesnymi projektami, w których ozdoby zredukowano do minimum. Jednak znając drogę zawodową projektanta, wiemy, że lampa „Bourgie” jest też rodzajem żartu. Laviani debiutował bowiem w słynnej z poczucia humoru grupie projektowej Memphis. Ta mediolańska pracownia założona została w 1981 roku przez znanego architekta i designera Ettore’a Sottsassa, który zasłynął tym, że wprowadził do masowej produkcji meble z plastikowego laminatu oraz jego dekoracyjnych odmian. Nic dziwnego, że Laviani, jeden z ulubionych uczniów Sottsassa, w swojej twórczości także chętnie sięga po materiał nobilitowany przez mistrza. Przyznaje też, że dla niego praca nie jest rodzajem misji, tylko dobrą zabawą. A że przy okazji udaje mu się jeszcze tworzyć piękne przedmioty, tym lepiej. I dla niego, i dla nas.


Redakcja poleca

REKLAMA