Energia na jesień

panthermedia_03327205.jpg fot. Pantehrmedia
Wystarczy kilka zmian w twojej diecie i rozkładzie dnia, aby jesień stała się równie energetyczną i optymistyczną porą roku co lato.
/ 28.10.2011 12:30
panthermedia_03327205.jpg fot. Pantehrmedia
Dopadła cię jesienna chandra? Nie musisz czekać aż do wiosny, aby znów nabrać energii. Wystarczy, że wprowadzisz do swojego życia drobne zmiany – odpowiednią dietę, trochę wysiłku fizycznego, więcej spotkań ze znajomymi. Dzięki temu jesień będzie dla ciebie równie fantastyczną porą roku co lato.

Uwolnij endorfiny
Ćwiczenia to podstawa dobrego samopoczucia. Podczas treningu wydzielają się endorfiny, czyli tzw. hormony szczęścia, które pozytywnie wpływają na twój nastrój, emocje i motywację. Dzięki nim masz więcej energii i zdecydowanie lepszy humor. Regularny i dostosowany do twoich potrzeb trening przyniesie ci korzyści nie tylko ze względu na endorfiny. „Już po kilku tygodniach twoje ciało nabiera sprężystości, sylwetka staje się ładniej ukształtowana, co także wpływa na twoje zadowolenie” – tłumaczy Piotr Łukasiak, trener osobisty, szef Studia Fitness. „Regularne ćwiczenia obniżają tętno spo- czynkowe, dzięki czemu mniej się będziesz męczyć” – dodaje. Jeśli ciężko jest ci się zmobilizować do chodzenia na siłownię, znajdź sport dla siebie, coś, co cię wkręci. Może to być bieganie, pływanie lub choćby intensywny spacer. Od razu poczujesz przypływ enenergii.

Pozwól sobie na zły humor
To całkowicie normalne, że czasem masz wszystkiego dość, nie masz ochoty się uśmiechać i na pytanie znajomych „Co słychać?” odpowiadać: „Super!”. Kobiety są bardziej empatyczne i wrażliwe od mężczyzn. Te cechy pozwalają nam troszczyć się o innych, ale też sprawiają, że jesteśmy bardziej podatne na zmiany nastroju. Od czasu do czasu masz prawo mieć zły humor. Ale wtedy zamiast dręczyć tym otoczenie idź na spacer lub na fitness.

Korzystaj z naturalnego światła
Trudno się dziwić, że masz zły nastrój, jeżeli cały dzień spędzasz w pracy przy sztucznym świetle z jarzeniówek i monitora komputera. Potrzebujesz słońca, nawet tego, które z trudem przebija się przez chmury. „Podczas ekspozycji słonecznej w twoim organizmie wytwarzana jest witamina D. Ułatwia ona wchłanianie wapnia, fosforu, ma wpływ na twój układ nerwowy” – tłumaczy Anna Słomkowska, dietetyk z poradni Trójmiasto Dietetyk. Jej zbyt niski poziom przyczynia się do złego samopoczucia, możesz także odczuwać silniejszy PMS. Poproś lekarza, aby zbadał twój poziom witaminy D. Jeśli jest za niski, postaraj się codziennie spacerować w ciągu dnia, zacznij brać suplementy z witaminą D. Jej bogatym naturalnym źródłem są m.in. tran i produkty mleczne.

Nie zarywaj nocy
Ośmiogodzinny sen to podstawa dobrego samopoczucia. Kiedy jesteś niewyspana, żeby dodać sobie energii, pijesz zbyt dużo kawy i jesz zbyt dużo słodyczy. Ale i tak czujesz się okropnie. Niedosypianie powoduje rozdrażnienie i brak koncentracji. Jeżeli masz problem ze snem, pij kawę tylko rano. Przed snem unikaj oglądania telewizji czy pracy przy komputerze. Wpatrywanie się w monitor tłumi wydzielanie melatoniny, hormonu, który reguluje twój zegar biologiczny.

Stosuj dietę na poprawę humoru
„Powinna obfitować w węglowodany złożone. W równomierny sposób dostarczają one do organizmu glukozę, która jest bardzo ważna dla sprawnej pracy komórek mózgowych” – wyjaśnia Anna Słomkowska. „Węglowodany złożone znajdziesz w pełnoziarnistych produktach zbożowych, gruboziarnistych kaszach i makaronach, ziarnach i warzywach. Mają one również wpływ na produkcję serotoniny, neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za dobry nastrój. Kwasy tłuszczowqe omega 3 zawarte w rybach i oleju lnianym zwiększają odporność, wpływają także na prawidłową pracę mózgu. Natomiast w bananach, nabiale, drobiu i owocach morza znajdziesz tryptofan, aminokwas niezbędny do syntezy serotoniny” – dodaje Anna Słomkowska.

Spotykaj się z ludźmi
Jeżeli zamiast spotykać się ze znajomymi, częściej kontaktujesz się z nimi przez Facebooka, robisz błąd. Dr Julie Holland, psychiatra z wydziału medycznego New York University przekonuje, że wirtualne przebywanie z innymi sprzyja przygnębieniu. „Masz pierwotną potrzebę obcowania z ludźmi, integrowania się, kontaktu wzrokowego, dotykania innych ludzi i przetwarzania ich feromonów. Te substancje zapachowe wytwarzane przez nasze ciała pomagają komunikować się ze sobą. Trudno się dziwić, że w kontakcie z komputerem popadasz w zły nastrój” – tłumaczy dr Holland.

Często się kochaj
Wiele badań psychologicznych i medycznych dowodzi, że seks świetnie wpływa na samopoczucie, zdrowie i figurę. Jeśli przynajmniej raz w tygodniu uprawiasz seks, twoje ciało produkuje więcej estrogenów, które chronią m.in. przed chorobami serca i cellulitem. Jak się okazuje, seks ma również wpływ na... twoje zarobki. Naukowcy z Dartmouth College w USA wraz z ekonomistami z Warwick University w Wielkiej Brytanii odkryli, że osoby, które kochają się co najmniej raz w tygodniu, zarabiają więcej od tych, które robią to raz na miesiąc. Choć pieniądze dają mniejsze poczucie szczęścia niż udany seks (czego dowodzą badania), na pewno zawsze lepiej mieć ich więcej niż mniej. Jeżeli nie masz ochoty się kochać, poszukaj przyczyny. Częstym powodem obniżonego libido jest stres lub źle dobrane pigułki antykoncepcyjne.

Imprezuj, ale nie przesadzaj z alkoholem
Spożywany w nadmiarze przyczynia się do bezsenności, złego samopoczucia i pogorszenia wyglądu cery. Jeśli w sobotni wieczór chcesz się zabawić – zamiast pić, tańcz. Twój organizm podziękuje ci rano, że nie zmasakrowałaś go alkoholem, tylko dostarczyłaś mu ruchu.

Wyłącz się!
Przez cały dzień robisz mnóstwo rzeczy naraz. Natłok spraw i informacji sprawia, że czujesz się zestresowana. Postaraj się znaleźć w ciągu dnia przynajmniej 15 minut, podczas których odłączysz się od komórki i internetu, wyłączysz telewizor i zamkniesz się w pokoju, w którym nikt ci nie będzie przeszkadzał. Ten kwadrans jest tylko dla ciebie.
Tagi: dieta

Redakcja poleca

REKLAMA