Kawa, herbata, kakao?

super zróżnicowanie:) na pewno zdrowo!

Zróżnicowana dieta to podstawa :p a tak serio,to zdaje sobie sprawę,że z ta kawa to nie za zdrowo dlatego od jakiś 2 lat pijam caro albo ricore według mnie sa nawet smaczniejsze,delikatniejsze w smaku i jakby to powiedzeć lżejsze i subtelniejsze... :D od Jacobs Kronung czy innych ,,normalnych'' nie zbożowych kaw,którą się kiedyś rozpijałam,choć czasem pozwalam sobie też i na nie.

I słusznie, że czasem pijasz zwykłą kawę, bo ja ostatnio słyszałam wbrew naszym najśmielszym oczekiwaniom, że kawy bezkofeinowe, bardziej nam szkodzą niż te "normalne".

eee...niemożliwe jak kawa bezkofeinowa, z wapniem,magnezem i błonnikiem może być szkodliwa? pierwszy raz słysze,skąd o tym wiesz? Ja po dużej ilości normalnej kawy mam ziemista,szara cere i podkrążone oczy, przeceż kawy bezkofeinowe jak inka pija dizeci w przedszkolu nawet

Nie twierdzę, że picie zwykłej kawy nie ma efektów ubocznych. Po pierwsze może ona spowodować uzależnienie czyli konieczność zwiększania dawek, a to może doprowadzić do przewlekłego zatrucia organizmu, co objawia się niepokojem, bezsennością, biegunką i zaostrzeniem zgagi. Jej nadmierne spożywanie może także być przyczyną arytmii.
Ale picie normalnej kawy o ile nie jest ona nadużywana i nie ma przeciwwskazań lekarskich nie jest szkodliwe dla zdrowej osoby - badania nad kofeiną nie wykazały poważnych zagrożeń dla człowieka. A nawet przeciwnie - nowoczesna nauka uznaje fakt, że kofeina stymuluje przemianę materii i zwiększa refleks.
Kawa Inka jest kawą zbożową. Kawa bezkofeinowa natomiast może powodować wzrost złego poziomu cholesterolu LDL oraz zwiększenie ryzyka choroby wieńcowej. Podają to prace naukowe i wcale nie najnowsze, bo doniesienia te sięgają ostatniego dziesięciolecia.
Pozdrawiam videlka:)

hmmm troche mnie zaintrygowałaś, już myślałam,że żyje w słodkiej nieśwadomości i błędnym przeświadczeniu,iż pije swoje pyszne, zdrowe kawki,(choć ponoć kawa bez kofeiny, to nie kawa),które mi nie szkodzą nawet jak pije 4 dziennie, troche poszperałam w necie i ani hu hu o tym co mowisz..a nawet znalazłam,ze kawa zbożowa jest jak najbardzej dozwolona w miażdzycy i chorobie wieńcowej(za to kakao juz nie:P)i jest pomocna przy cukrzycy.. a działanie przeczyszczające kawy wynika podobno z obecności w niej tzw. substancji drażniących, które nasilają ruchy perystaltyczne jelita, co nie świadczy o przyspieszeniu tempa przemiany materii..Przyspieszenie przemiany materii może za to być efektem działania kofeiny.
Generalnie nie mozna popadac w skrajnosci,bo od wszsytkiego można sie uzaleznic i wszsytko mozna przedawkowac,przedobrzyc, dwie czy trzy ,,normalne''kawy dziennie nikomu nie zaszkodza,a sam temat kawy jest tak obszerny,ze mozna o nim pisac i pisac,a i tak nie da sie rozwiac wszelkich wątpliwości, ja i tak ze swojej ukochanej dziecinnej bekofeinowej,zbożowej kawy nie zrezygnuje...:)

Internet jest ogromną skarbnicą wiedzy, ale nie zawiera wszystkiego, czym zajmuje się, co bada i co odkrył człowiek. Np. prace magisterskie, doktorskie, dotyczące wielu przeróżnych i ważnych tematów "na czasie" możemy jedynie poczytać w uczelnianej bibliotece.
Oczywiście, że nie ma co popadać w skrajności bo kawa bezkofeinowa ma swoje zalety, choćby jest idealna dla tych ludzi, których organizmy kofeiny nie tolerują. Kawa bezkofeinowa jest kawą, ponieważ jest z jej ziaren produkowana i zgadza się też, że jest to ogromnie szeroki temat.
Ja również idę zaparzyć sobie filiżankę kawy, ale naturalnej i z mlekiem, oczywiście głównie ze względu na jej walory smakowe:)

ja bez kawy zyć nie umie wypijam minimum 4 dziennie rozpuszczalne z mlekiem, ale moge powiedzieć ze jest to uzasadnione.. mam strasznie niskie cisnienie 80/55 pod wieczór juz mam 100/68 dzieki kawom :) jesli nie kawa to bym musiała brac tabletki z kofeiną po których sie źle czuje. Także kawa to moje lekarstwo jesli bym nie wypiła szczególnie tej porannej kawy to by głowa mi pękała cały dzień

Jej ciśnienie 80/55 to niemal zabójcze. A nie myślałaś o jakichś kropelkach na podniesienie ciśnienia? Może poza kawą to byłoby wskazane. Zdarzyło mi się kiedyś w pracy mieć ciśnienie 80/50, ale wtedy nie popracowałam długo, mój dyrektor zawiózł mnie szybko do przychodni, tak właśnie się czułam, że moje samopoczucie tego wymagało, byłam strasznie słaba, prawie mdlałam.

Ale, że głowa Ci pęka to rozumiem doskonale, sama to odczuwam, jeśli nie wypije choć jednej rano.

jasne ze byłam u lekarza. mam tabletki z kofeiną na podwyższenie cisnienia.. ale jak wezme je dojdzie mi cisnienie do tego "normalnego" to tez sie nie czuje za dobrze. Dla mnie takie cisnienie jakie mam to jest norma :) To jest tak zwane ciśnienie noworodka, moja jedna kumpela ma tak samo i tezx jest jej z tym dobrze, ale bez kawy żyć nie umiemy

No tak, sprawa ciśnienia jest bardzo indywidualna. Nie ma jednego, określonego, najlepszego. Ale niestety każdy ma jakiś swój problem ze zdrowiem. Najważniejsze jest, że mimo to czujemy się dobrze:))))
Ja też zenia_mi nie umiem żyć bez kawy, idę zaparzyć drugą już dzisiaj filiżankę. I wcale nie z konieczności, ale dla przyjemności:)))

No to smacznej kawy :) Ja dzisiaj już koncze trzecią :)