To może być hit, bo Rosati ma olbrzymią wiedzę o historii kina. Pod jej wrażeniem była nawet – znana z felietonów i audycji o tematyce filmowej – Karolina Korwin-Piotrowska. „Poznałam Weronikę, rozmawiałam z nią i byłam zaskoczona, że ona wie o kinie więcej niż niejeden krytyk filmowy w naszym kraju”, stwierdziła dziennikarka. Książka Rosati ma szansę ukazać się jeszcze w 2011 roku. O ile oczywiście aktorce starczy wolnego czasu. A to wcale nie jest takie pewne.
Już w styczniu Weronikę czeka bowiem europejska promocja francuskiego filmu „Largo Winch 2”, w którym zagrała m.in. z Sharon Stone. Obie panie pojawią się w Paryżu na czerwonym dywanie w czasie uroczystej premiery filmu. Ciekawostką jest fakt, że trzy lata temu Rosati brała udział w castingu do pierwszej części „Largo Winch”. Ale wtedy producenci nie mieli dla niej odpowiedniej roli. Zapamiętali jednak Polkę i zadzwonili do niej, gdy zaczynali przygotowania do kręcenia drugiej części tego hitu.
Tuż po paryskiej premierze Rosati czeka z kolei podróż do Stanów na plan zapowiadającego się na megahit obrazu „The Iceman” o życiu agenta CIA, pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. W filmie Weronika wystąpi obok samych gwiazd: Mickeya Rourke, Benicia Del Toro i uznawanego za nowy amerykański symbol seksu Jamesa Franco. Aktorka pojawi się również w dwóch rodzimych produkcjach: „Yumie” u boku Katarzyny Figury i „Obławie” z Janem Wieczorkowskim. Rosati czeka też w przyszłym roku (miejmy nadzieję tylko jedna!) nieprzyjemność, czyli proces z Andrzejem Żuławskim. Aktorka zarzuca mu, że napisał o niej nieprawdę w swojej powieści „Nocnik”. Do czasu procesu książka została wycofana z księgarni. Spekulowano, że proces ruszy już w grudniu, ale na razie daty rozpraw nie są jeszcze znane.
(AR)