Ten odcinek był bardzo dynamiczny. Minął szybko, może nawet zbyt szybko. A ponadto zakończył się eliminacją dwóch dziewczyn. Robi się coraz goręcej!
Zanim uczestniczki programu stanęły oko w oko z Marcinem Tyszką, musiały uporać się z Dawidem Wolińskim. Wzięły udział w niecodziennym pokazie mody, bo takim, w którym za kulisami zgotowano im kontrolowane piekiełko. Pokaz odbył się bez prób. Dawid Woliński chodził i narzekał na wagę modelek. Największe baty zebrała oczywiście Dorota, dla której ciężko było znaleźć choćby jedną kreację. Profesjonalne modelki, które wzięły z dziewczynami udział w pokazie, siały zamęt. Zderzały się z dziewczynami na wybiegu. Wpychały się w kolejkę. Buty były za małe bądź za duże. Sukienki znikały z wieszaków. Zamki pękały. Właśnie w takiej wyposażonej w pęknięty zamek sukience musiała wyjść Oliwia. Trzymanie się pod biustem, by sukienka nie opadła, opłaciło się. Oliwia wygrała to zadanie. W nagrodę otrzymała sukienkę Wolińskiego, w której wystąpiła. Wystarczy zmienić zamek i będzie w sam raz!
Po tym bardzo pracowitym wieczorze dziewczyny trafiły na potencjalny casting do reklamy szamponu Pantene Pro-V. Oceniały je dyrektor kreatywny Pantene oraz szefowa agencji D'Vision. W tym zadaniu liczyły się pamięć, urok i umiejętność koncentracji. Najlepiej radziła sobie Ania, dopóki nie otworzyła ust... O ile świetnie wypadła przed kamerą, o tyle kompletnie pogrążyła się próbując wyrecytować kilka zdań. Zdaniem jurorek zadanie to należało do Honorotaty. Nagrodą dla zwyciężczyni była oczywiście sesja. Kolejne zdjęcia do portfolio! Co ciekawe - przy okazji tego zadania zapoznaliśmy się z czymś takim jak "psychologia włosów", czyli co na podstawie włosów można powiedzieć o ich właścicielce. Intrygujące...
Czas na deser, czyli sesję autorstwa Marcina Tyszki. Dziewczyny wzięły udział w dwóch sesjach: naturalnej oraz inspirowanej gwiazdami starego Hollywood. Obserwował je, a nawet udzielał rad, juror niemieckiej edycji Top Model - Peyman Amin. Sesja naturalna przebiegła szybko. Mokre włosy. Mokre koszulki. Trochę sex appealu. Większym wyzwaniem była sesja nr 2. Nie każda dziewczyna czuła jej klimat. Nie każda znała gwiazdy starego Hollywood. Olga, jak sama przyznała, o Ricie Hayworth dowiedziała się w momencie, gdy powiedziano jej, że ma nią być. Tym razem dziewczyny walczyły nie tylko o zostanie w domu modelek, lecz co najważniejsze - o bilet do Paryża! Nastąpiło ich być albo nie być w świecie mody! Szkoda tylko, że pozbawione emocji...
Odkąd do sieci wyciekły zdjęcia dziewczyn z paryskich wybiegów, wiadomo było, że do Paryża polecą Ania, Olga i Michalina. Spośród pozostałych dziewczyn, które walczyły o miejsce w samolocie, najmniejsze szanse miały Dorota - piękna kobieta, acz za duża, jak na wyznaczone przez high fashion normy oraz Oliwia - modelka jednej twarzy, do tego niska, co jak doskonale wiemy, w świecie mody się nie sprawdza. Top modelka musi być jak kameleon i kropka! I właśnie te cechy dostrzeżono u Asi, którą Karolina Korwin-Piotrowska uznała poważną konkurencją dla Marleny Dietrich. Choć Asia jest niezwykle fotogeniczna, ma problem z poruszaniem się na wybiegach. Czy zawojuje Paryż? Zwrócono także uwagę na Honoratę, której twarz inspiruje i daje duże pole do popisu dla wizażystów, lecz te uda... Czy Honorata wciśnie się w paryskie kreacje? Jak już pisałam, robi się coraz goręcej...
Fot. topmodel.tvn.pl