Do tragicznego wydarzenia doszło w czwartek, 16 lipca na krajowej 7. Syn Filipa Chajzera oraz teść dziennikarza uderzyli w naczepę tira. Tego wypadku nie przeżył syn prezentera, 9-letni Maksymilian.
Rodzina jest pogrążona w żałobie. Mały Maksymilian był jedynym dzieckiem Filipa Chajzera. Okoliczności wypadku są wciąż badane, nie wiadomo dlaczego teść Chajzera zjechał ze swojego pasa ruchu. Nieszczęśliwie uderzył w naczepę stojącego na poboczu tira, co spowodowało gwałtowne turbulencje i utratę panowania nad pojazdem. To zdarzenie syn Filipa Chajzera przypłacił życiem. Rodzice są pogrążeni w rozpaczy.
Syn Filipa Chajzera zginął w wypadku
Maksymilian był owocem związku Filipa Chajzera z jego partnerką, a następnie żoną Julią. Para wzięła ślub w październiku 2011 roku, gdy ich synek miał już 5 lat. Niestety, małżeństwo nie przetrwało, ale para razem wychowywała syna, Maksa. W 2013 roku dziennikarz TVN związał się z koleżanką z pracy, a w 2014 roku rozpoczęła się sprawa rozwodowa.Tragiczna wieść o śmierci syna zastała Filipa Chajzera w Stanach Zjednoczonych. po powrocie zamieścił wzruszającą i chwytającą za serce notkę na swoim profilu na Facebooku:
Moi kochani
Ten wpis jest ponad moją siłę jak zresztą wszystko od zeszłego tygodnia. Straciłem moje dziecko. Syna, którego kochałem nad wszystko na świecie. Moje życie właśnie straciło sens. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się go kiedyś znaleźć. Teraz nie wiem tylko jeszcze jak. Jestem w bardzo złym stanie. Jest ze mną rodzina i przyjaciele. Z góry bardzo dziękuję za wsparcie, modlitwę, zwykłą dobrą myśl. Wobec tak ogromnej tragedii proszę o uszanowanie prywatności rodziny i bliskich.
Nie wiadomo kiedy dziennikarz stanie ponownie przed kamerą, nic dziwnego - to chyba największa strata jakiej mógł doznać Filip Chajzer...
