Seksowne singielki

Mają wszystko. Są sławne, oszałamiająco piękne i nieprzyzwoicie bogate. Jak to możliwe, że są same?
/ 23.04.2007 21:47
Mają wszystko. Są sławne, oszałamiająco piękne i nieprzyzwoicie bogate. Jak to możliwe, że są same? 13 najpiękniejszych dziewczyn Hollywood odpowiada zgodnie: "Bo faceci nie są dla nas najważniejsi".









Drew Barrymore

W tym roku skończyła 32 lata. Ma za sobą dwa nieudane małżeństwa i pięcioletni związek z przystojnym muzykiem Fabrizio Morettim. Zerwała z nim pod koniec ubiegłego roku i teraz cieszy się wolnością. "Zawsze miałam koło siebie jakichś facetów. W końcu doszłam do wniosku, że najwyższy czas, abym spróbowała życia na własny rachunek i na razie mi z tym dobrze. Po raz pierwszy czuję się naprawdę sobą" - powiedziała magazynowi "Interview".
Czy chciałaby jeszcze się zakochać? "No pewnie. Jestem uzależniona od miłości. Ale czekam na takiego mężczyznę, który będzie mnie inspirował i sprawi, że będę chciała być mądrzejsza i bardziej twórcza".

Cameron Diaz

Ten rok zaczął się dla niej burzliwie. Po blisko czterech latach znajomości zerwała z Justinem Timberlake’em i przeprowadziła się do domu swoich rodziców. "Każdy musi czasem podjąć jakąś dojrzałą decyzję" - powiedziała dziennikarzom. Teraz, kilka miesięcy po rozstaniu, wygląda piękniej niż kiedykolwiek. "Mam w końcu czas dla siebie. Nikt mnie nie ogranicza i niczego ode mnie nie wymaga. To dla mnie coś zupełnie nowego" - mówi Cameron.
Jej przyjaciółki zdradziły jednak, że w głębi duszy czeka na mężczyznę, który będzie zasypywał ją kwiatami i nosił na rękach. "Ona wierzy, że gdzieś żyje jej książę", powiedziała znajoma Cameron magazynowi "In Touch".

Penelope Cruz

Jej ognisty temperament daje o sobie znać szczególnie w kontaktach z mężczyznami. Bo Penelope potrafi zakochać się w ciągu jednego dnia, a następnego pokłócić się z ukochanym na śmierć i życie. Nie można jej sobie podporządkować ani przewidzieć jej zachowania. I to właśnie najbardziej denerwowało Toma Cruise’a, który zerwał z niezależną Penelope po trzech latach znajomości. Kolejnym ukochanym aktorki był Matthew McConaughey, uważany za najprzystojniejszego aktora Hollywood. Penelope uznała jednak, że jeszcze nie nadszedł czas na poważne związki. Zamiast myśleć o małżeństwie, zajęła się pracą.

Scarlett Johansson

"Myślę, że żaden człowiek nie ma natury monogamisty. Nie wierzę w to, że przez całe życie można być z jednym mężczyzną i nigdy go nie zdradzić albo choć nie myśleć o tym" - to jedna z najczęściej cytowanych wypowiedzi niespełna 23-letniej aktorki. Scarlett może jest bardzo młoda, ale doskonale wie, jakiego związku oczekuje.
Jej mężczyzna musi być przede wszystkim dużo od niej starszy, najlepiej 10, 15 lat. Tylko tacy mężczyźni są w stanie ją zainteresować. Ale nie na długo, bo Scarlett twierdzi, że na stały związek może jeszcze poczekać. Na razie najszczęśliwsza jest sama ze sobą.

Jennifer Aniston

"Z miłością nie należy się spieszyć. To najpiękniejsza rzecz na świecie, na którą czasem warto trochę poczekać", powiedziała Jennifer zaraz po tym, jak cały świat obiegła wiadomość o jej rozstaniu z Bradem Pittem. I podczas gdy Brad szybko pocieszył się w ramionach Angeliny Jolie, Jennifer pozostała sama. Nie dopuściła jednak do tego, aby w Hollywood traktowano ją jak ofiarę. Udowodniła, że nie trzeba być w szczęśliwym związku, aby czuć się spełnioną kobietą.

Kate Bosworth

Doskonale wie, jak działa na mężczyzn. Kiedy spotykała się z Orlando Bloomem, ten bez przerwy zachwycał się jej oczami. "Mężczyzn podnieca to, że mam jedno oko niebieskie, a drugie piwne, a mnie już znudziło słuchanie tysiąc razy tych samych komplementów", powiedziała aktorka zaraz po tym, jak okazało się, że jej związek z Orlando dobiegł końca. Teraz Kate cały czas poświęca pracy i spotkaniom z przyjaciółkami. Jej zdaniem kobiecie najwięcej energii i chęci do życia może dać... spotkanie z drugą, życzliwą kobietą.

Kylie Minogue

Kiedy pod koniec ubiegłego roku lekarze orzekli, że pokonała raka, Kylie płakała ze szczęścia. A potem zaczęła planować swój powrót do życia. I ze zdumieniem spostrzegła, że najbardziej zależy jej na spotkaniach z fanami i przyjaciółmi, a najmniej na chwilach spędzonych w towarzystwie ukochanego Oliviera Martineza. W tym czasie prasę na całym świecie obiegła wiadomość o licznych romansach francuskiego aktora. Kylie jednak nigdy nie potwierdziła tych rewelacji. Za to ogłosiła, że teraz jej ulubione słowo brzmi: "Wyluzuj". Dotyczy to także związków z mężczyznami.

Meg Ryan

Najważniejszym mężczyzną w jej życiu jest jej syn Jack Henry, który w tym roku skończy 16 lat. Z jego ojcem Dennisem Quaidem aktorka rozstała się w 2000 roku. Kilka miesięcy temu zdradziła, że w trakcie prawie dziesięcioletniego małżeństwa jej mąż bardziej interesował się innymi kobietami niż nią. "To było dla mnie bardzo bolesne i nie chcę tego przeżyć już nigdy więcej. Ale to nie znaczy, że zamykam się na kontakty z mężczyznami. Zrozumiałam jednak, że nie zależy mi na romansach. Na to nie warto tracić czasu. Zależy mi na prawdziwym uczuciu i jestem pewna, że to jeszcze przede mną".

Lindsay Lohan

Ma dopiero 20 lat, a dziennikarze już zdążyli przypisać jej romanse z takimi gwiazdorami, jak Bruce Willis, Colin Farrell czy Elijah Wood. "To kompletnie niedorzeczne. Czy ludzie naprawdę myślą, że wchodzę do łóżka każdego faceta, z którym rozmawiam dłużej niż pięć minut?" - pyta Lindsay. I zapewnia, że zanim zwiąże się na stałe z jakimś mężczyzną, długo musi go poznawać. Zresztą na razie na prawdziwą miłość nie ma ochoty. "Lubię imprezować, spotykać się ze znajomymi. Uwielbiam taki styl życia. Na razie nie potrzebuję zmiany. Poza tym bycie singielką
jest takie seksowne".

Sharon Stone

Od kiedy rozpadło się jej małżeństwo z potentatem prasowym Philem Bronsteinem, do związków z mężczyznami podchodzi sceptycznie. Pomaga jej w tym wrodzona nieśmiałość w kontaktach z płcią przeciwną. "Jestem naprawdę bardzo, bardzo nieśmiała. Faceci wiedzą, że jestem sławna, więc boją się do mnie podchodzić i potrzebują zachęty, a ja nie potrafię ich zachęcać. Moja siostra zmusiła mnie do ćwiczenia sztuki flirtowania. Zaprowadziła mnie do supermarketu i kazała mi podrywać kupujących" - żaliła się w jednym z wywiadów. Niedawno powiedziała, że wyobraża sobie szczęśliwe życie bez faceta przy boku. Zresztą teraz cały swój czas poświęca dwóm adoptowanym synom. "Mogę być tylko z takim mężczyzną, dla którego oglądanie z nami kreskówek będzie ważniejsze niż hollywoodzkie bankiety".

Sheryl Crow

Ostatnie miesiące były dla niej wyjątkowo ciężkie. Zaledwie kilka dni po tym, jak piosenkarka zerwała z kolarzem Lance‘em Armstrongiem, lekarze stwierdzili u niej raka piersi. Sheryl na oczach całego świata walczyła z chorobą i depresją. Poradziła sobiei z jednym, i z drugim. Kilka tygodni temu dla kilkutysięcznej publiczności zaśpiewała w Huston. Koncert rozpoczęła jednym ze swoich najsławniejszych przebojów zatytułowanym "Czy jesteś na tyle silny, żeby zostać moim mężczyzną?". A potem zażartowała, że nie spisała mężczyzn na straty i ciągle czeka
na swego kowboja.

Naomi Campbell

Jej olśniewająca uroda przyciągała najsławniejszych i najbardziej wpływowych mężczyzn świata. Mike Tyson, Robert De Niro, Flavio Briatore to tylko niektórzy z jej sławnych kochanków. Ostatnio jednak dziennikarze, zamiast pisać o romansach pięknej Naomi, skupiają się bardziej na jej problemach ze współpracownikami. Może prawdziwa miłość wyleczyłaby modelkę z agresji? "Nie spieszy mi się do małżeństwa. I wcale nie wiem, czy znalazłby się mężczyzna, który sprostałby moim wymaganiom. Na razie jest dobrze tak, jak jest", mówi 36-letnia gwiazda wybiegów.

Opracowała Iza Bartosz/Viva!