Historie gwiazd decydujących się na późne macierzyństwo
Ból, zwątpienie i szukanie nadziei. Wszystko to przeżywała Katarzyna Skrzynecka, gdy starała się o dziecko. Nie poddawała się, choć poroniła pięć razy. W końcu się udało – w listopadzie 2011 roku 41-letnia wtedy aktorka urodziła upragnioną córeczkę Alikię. Skrzynecka otwarcie mówi, że dzięki medycynie dojrzałe kobiety nie muszą rezygnować z marzeń o dziecku i (choć sama nie musiała z niej korzystać) nazywa cudem metodę in vitro.Podobnie uważa Bogna Sworowska, która w wieku 39 lat, po kilku latach leczenia w klinikach na całym świecie właśnie dzięki in vitro została mamą. Po czterdziestce w roli mamy debiutowały też: Mariah Carey, Marcia Cross czy Courteney Cox, bo choć były zdrowe, miały problemy z zajściem w ciążę lub jej utrzymaniem. Kilkadziesiąt lat temu – z punktu widzenia biologii – nie miałyby szansy być matkami.
Skąd ta zmiana?
Nie wszystkie „mamy last minute” zwlekały z decyzją o ciąży z powodu niepłodności. Niektóre chciały się po prostu zrealizować w innych niż macierzyństwo dziedzinach. Dla naszych prababek wychowanie dzieci było życiowym celem, dziś kobiety chcą się spełniać także w innych rolach. Dlatego coraz więcej z nas przed urodzeniem dziecka chce zrobić karierę, osiągnąć odpowiedni status społeczny i finansowy.O plusach i minusach późnego macierzyństwa
Wielu lekarzy wyraźnie zaznacza, że dojrzałe mamy z reguły znoszą ciążę gorzej niż 20-latki, częściej występuje w ich przypadku ryzyko problemów zdrowotnych – od cukrzycy przez nadciśnienie aż do poronień. Ciąża po czterdziestce to także większe ryzyko urodzenia dziecka z wadami genetycznymi, na przykład zespołem Downa. Ale lekarze i psychologowie widzą też dobre strony późnego macierzyństwa, bo według wielu badań ono odmładza kobietę, daje jej poczucie własnej wartości, uczy na nowo spojrzeć na świat.Różnica wieku między dzieckiem a rodzicem
Psychologowie dziecięcy mówią, że późne mamy często są nadopiekuńcze, trudniej im „odciąć pępowinę”, bo w pewien sposób uzależniają się od dziecka, a przez to nie pozwalają mu na samodzielność. A to może utrudnić mu wejście w dorosłe życie. Kolejny minus to różnica wieku między mamą a dzieckiem. Jak 55-latka ma zrozumieć 13-latkę? Jej menopauza plus okres buntu córki może skutkować ostrymi konfliktami.Dzieci starszych rodziców – według badań – mają wyższy iloraz inteligencji i rozwijają się szybciej niż rówieśnicy, których młodsi rodzice są skupieni na karierze. Dojrzała mama zwraca większa uwagę na wybór szkoły, dodatkowych zajęć. Nie naśladuje innych rodziców, kieruje się własnym doświadczeniem. Dzięki często dobrej sytuacji finansowej dziecko ma więcej możliwości. Ale istnieje ryzyko, że taka skoncentrowana na dziecku mama narzuci mu swój scenariusz na jego przyszłość, będzie nadopiekuńcza, przez co dziecko może być niesamodzielne.
1
z
8
fot. ONS
Katarzyna Skrzynecka z mężem i córeczką Alikią
Gdy cztery lata temu Katarzyna Skrzynecka brała ślub z Marcinem Łopuckim, marzyła, żeby mieć z nim dziecko. Po wielu latach starań i kilku nieudanych próbach wreszcie mogli się cieszyć z narodzin córeczki Alikii, która przyszła na świat 23 listopada 2011 roku.
2
z
8
fot. ONS
Marcia Cross z bliźniaczkami
Marcia Cross starała się o dziecko przez 14 lat, przerwała nawet miesiąc miodowy, by jechać na zabieg in vitro. Po wielu porażkach wraz z mężem Tomem Mahoneyem rozważali już adopcję lub skorzystanie z pomocy surogatki. W 2007 r. dzięki in vitro doczekali się bliźniaczek Eden i Savannah.
3
z
8
fot. ONS
Bogna Sworowska
Bogna Sworowska marzenie o dziecku pojawiło się, gdy miała 38 lat. Jedyną szansą dla niej i jej męża była metoda in vitro. Po wielu nieudanych próbach osiem lat temu urodziła syna Ivana.
4
z
8
fot. ONS
Susan Sarandon z synem
"Wszystko co najpiękniejsze, spotkało mnie po czterdziestce" powiedziała niedawno 66-letnia Susan Sarandon. Chodziło jej o role filmowe, ale przede wszystkim o dzieci, które urodziła kolejno w wieku 39, 43 i 46 lat. Długo odkładała decyzję o macierzyństwie, bo nie spotkała odpowiedniego mężczyzny.
5
z
8
fot. ONS
Hugh Grant
Hugh Grant do ojcostwa dojrzał dopiero po 50. urodzinach. Córka Tabitha to efekt jego przelotnego romansu z przyjaciółką Tinglan Hong, a aktor początkowo kwestionował, że to on jest ojcem. W końcu tak rozsmakował się w roli taty, że rok później z tą samą kobietą zostali rodzicami chłopca.
6
z
8
fot. ONS
Rod Stewart
Rod Stewart ma ośmioro dzieci z pięcioma kobietami. Po raz pierwszy został tatą, gdy miał 20 lat, po raz ostatni – dwa lata temu, tuż po 66. urodzinach. Muzyk nie utrzymuje kontaktów z najstarszą córką, która jest o siedem lat starsza od jego obecnej żony. Z pozostałymi dziećmi ma dobre relacje. A na punkcie najmłodszych synów – Alaistaira i Aidena – dosłownie oszalał.
7
z
8
fot. ONS
Janusz Panasewicz
Janusz Panasewicz po raz pierwszy został ojcem, gdy miał 24 lata, i – jak mówi – wtedy się nie sprawdził w roli taty. Dopiero niedawno dojrzał do ojcostwa. Jest szczęśliwym 51-letnim tatą pięcioletnich bliźniaków.
8
z
8
fot. ONS
Steve Martin
Steve Martin oszalał na punkcie syna, który urodził się w 2012 r - gdy aktor miał 67 lat! Razem z żoną Anne starali się o dziecko od 2007 r. Aktor nie czuje się onieśmielony późnym debiutem, podkreśla, że dziecko Chaplina urodziło się, gdy Charlie miał 73 lata.