Dlaczego akurat motyw węża? Podobno pierścionek w jego kształcie Jolie miała otrzymać, gdy była w ciąży z Shiloh i uznała wówczas, że zwierzę chroni (ang. protect) jej rodzinę.
Kolekcja nie jest przeznaczona dla ubogich: ceny zaczynają się od 525 dolarów za srebrną dziecięcą łyżeczkę z zakręconą rączką. Są też inne prezenty dla dzieci jak łyżeczki, podstawka na jajko, ramki na zdjęcia. Zakręconego węża Jolie i Pitt umieścili również na naszyjnikach i pierścionkach.
Dochody ze sprzedaży kolekcji mają być przekazane na konto Education Partnership for Children of Conflict, która Jolie współzałożyła w 2006 roku. Organizacja zwiększa społeczną świadomość i zbiera fundusze, aby edukować dzieci, które są ofiarami wojny, konfliktów lub kataklizmów.
Debiutująca designerka napisała w oświadczeniu: "Są to dzieci, które najbardziej potrzebują bezpiecznego miejsca do nauki, wyzdrowienia, uczenia się pojednania, miejsca, w którym będą budować lepszą przyszłość - i przede wszystkim miejsca, w którym mogą po prostu być dziećmi. Często zapomina się o edukacji tych dzieci. Dziesiątki milionów dzieci i nastolatków, którym przyszło żyć w strefie konfliktu, nie uczęszczają do szkoły".
Tymczasem dla Brada Pitta to nie pierwsza styczność z projektowaniem biżuterii. W 1996 roku, po tym jak zaręczył się z aktorką Gwyneth Paltrow, wręczył jej prosty pierścionek z diamentem, który pomógł mu zaprojektować włoski jubiler - Damiani. A po ślubie z Jennifer Aniston w 2000 roku współpracował z Damianim przy projektowaniu obrączek ślubnych.
45-letni Pitt i jego 34-letnia partnerka pracowali nad kolekcją ponad rok. Biżuteria jeszcze w tym tygodniu trafi do sklepów Asprey w Londynie, Nowym Jorku, Beverly Hills, Tokio i Dubaju.
PAP Life