Pamiętacie panią od gołębi z „Kevin sam w Nowym Jorku”? Brenda Fricker zdobyła się ostatnio na smutne wyznanie

Aktorka nie cieszy się z okresu bożonarodzeniowego i podzieliła się z fanami smutnym wyznaniem.
/ 30.12.2020 19:08

„Kevin sam w Nowym Jorku”, podobnie jak pierwsza część, czyli „Kevin sam w domu”, to już klasyka świątecznego kina. Dalsze perypetie Kevina McCallistera, który tym razem gubi się w Nowym Jorku i zostaje bez opieki rodziców, skradły serca widzów.

Kto dokładnie oglądał film, na pewno pamięta postać „pani od gołębi”, która pomogła zagubionemu Kevinowi, chociaż na początku mocno go wystraszyła. Co dziś robi aktorka Brenda Fricker? 

Kim jest pani od gołębi z „Kevina samego w Nowym Jorku”?

Brenda Fricker ma 75 lat i pochodzi z Irlandii. Ma na swoim koncie udział w dziesiątkach filmów i seriali, m.in. w hicie „Anioły na boisku” i nagrodzonym „Moja lewa stopa”, za który otrzymała Oscara. Większość osób kojarzy ją jednak z rolą bezdomnej z „Kevin sam w Nowym Jorku”. 

Dziś Fricker mieszka sama. Jej mąż, Barry Davies, zmarł w 1990 roku. Aktorka nie związała się później na poważnie z nikim innym i nie założyła rodziny. W związku z tym okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku to dla niej trudne momenty. Gwiazda zdobyła się na smutne wyznanie. 

Skłamałabym, gdybym powiedziała, że to będą miłe i szczęśliwe święta. Jestem stara i mieszkam sama. Może być mrocznie - powiedziała Fricker

Aktorka trudne momenty spędza, oglądając swoje ulubione seriale i bawiąc się z ukochanym czworonogiem, który podtrzymuje ją na duchu. Fricker widzi w swojej sytuacji duże podobieństwo do granej przez siebie „pani od gołębi”.

Cóż, kobieta z gołębiami także była zdana sama na siebie - podsumowała aktorka 

Zobacz więcej newsów z życia gwiazd: 
Gwiazda „365 dni” Anna-Maria Sieklucka o Strajku Kobiet. Popiera walkę z prawem aborcyjnym?
Doda ostro o wpisie Małgorzaty Rozenek. „Ja bym nigdy nie nazwała prezydenta...” 
Olga Kalicka żegna przyjaciela, który zmarł przez koronawirusa. „To nie są żarty”

Redakcja poleca

REKLAMA