Najgorętsze kobiety polskiego PLAYBOYA

Pisaliśmy już o tym, co kieruje naszymi gwiazdami w podjęciu decyzji o pokazaniu się w „Playboyu”. Dzisiaj zaś piszemy, które dziewczyny naszego show-biznesu zdecydowały się na ten krok i dlaczego. Oto więc ranking gwiazd, które pokazały swoje wdzięki w rodzimej edycji miesięcznika „Playboy”. Jak według Was wypadły? Odsłoniły za mało, za dużo, w sam raz? I czy jest im czego pozazdrościć?
/ 17.01.2019 15:08

Pisaliśmy już o tym, co kieruje naszymi gwiazdami w podjęciu decyzji o pokazaniu się w „Playboyu”. Dzisiaj zaś piszemy, które dziewczyny naszego show-biznesu zdecydowały się na ten krok i dlaczego. Oto więc ranking gwiazd, które pokazały swoje wdzięki w rodzimej edycji miesięcznika „Playboy”. Jak według Was wypadły? Odsłoniły za mało, za dużo, w sam raz? I czy jest im czego pozazdrościć?

1. Anna Mucha



Kobiety polskiego PLAYBOYA
patrz.pl

Najgorętsze nazwisko „Playboya” ostatnich tygodni. Na jej rozkładówkę składają się naprawdę dwie sesje: jedna tajemnicza i zmysłowa, w czarno-białej tonacji, druga w stylu pin-up girl, totalny kicz i przesada. Czemu Muchy nie było do tej pory ani razu w „Playboyu”? Jest znana, z buzi niebrzydka, ma co pokazać, dlaczego więc dopiero teraz sfotografowano ją od „tej” strony? Trzeba więc wiedzieć, że powody, dla których zdjęcia Muszki ukazały się w miesięczniku i ona sama wreszcie zgodziła się ulec namowom Marcina Mellera, redaktora naczelnego „Playboya”, są prozatorskie: wszyscy pamiętają odcinek talk-show Kuby Wojewódzkiego, gdzie jego była dziewczyna pokazała nagie, otłuszczone, jak stwierdził Kuba, plecy, sprawił, że w kolorowej prasie pojawiły się plotki i analizy wagi i ogólnego nadmiaru ciała aktorki. Co rusz robiono jej zdjęcia, na których było widać po prostu za dużo Muchy w Musze. I nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, gruba Mucha zniknęła z show-biznesu na jakiś rok z okładem: gdzieś ponoć szkoliła swój fach aktorski, odpoczywała i szukała własnego „ja”. A jak już wróciła, to odmieniona nie tylko wewnętrznie, ale przede wszystkim zewnętrznie: zgrabna i jeszcze ładniejsza niż przed teleportacją do USA. No i szczuplejsza – nadprogramowej fałdki tłuszczu nie było nigdzie widać, a już na pewno nie na plecach, które obrosły tą tłustą famą. Wszyscy od razu zwrócili na nią uwagę, w tym Meller, który zadzwonił do niej i ponowił propozycję. I czująca się ślicznie w tym momencie Mucha zgodziła się, pomyślała: warto, w końcu zaczynam nowy etap, warto go jakoś przypieczętować. Obie sesje z Muchą w roli głównej są tak smaczne (nie tylko pod względem jedzonych przez nią lodów i kawioru w kadrze) wizualnie, że aż ślinka cieknie, a sama aktorka stwierdziła w „Dzień Dobry TVN”, że nie chciała żadnej photoshopowej obróbki swego ciała. Jak widać, nie trzeba było zresztą nic poprawiać.



2. Doda
 
Kobiety polskiego PLAYBOYA
c.wrzuta.pl

Była już w „Playboyu” dwa razy, za każdym razem mając większe piersi, usta i pewnie coś jeszcze dzięki obróbce grafików, a może wskutek modnych operacji plastycznych. Naczelna „bitch” polskiej sceny muzycznej lubiąca przeklinać, śpiewać i odsłaniać dużo swego ciała, pokazała w tych sesjach więcej niż podczas koncertów, na których i tak już paraduje półnaga. Tytuł skandalistki, którym ją ochrzciły media, pasuje jak ulał do wyginającej się na zdjęciach w zmysłowych pozach Doroty, mówiącej wprost o tym, że jest czystej krwi zmysłową erotomanką, że lubi seks, a siebie na zdjęciach, które łączą obie te cechy, jeszcze bardziej, bo taka ponoć jest naprawdę. Co ciekawe, sesje z Dodą nie były typowym dla niej wulgarnym wybrykiem – na zdjęciach jest zmysłowa i niemal delikatna, nawet pruderyjnie zasłania swoje nagie łono, jakby się czegoś wstydziła. Coś nowego jak na otwartą Dodę. W rankingu czytelników „Playboya” uplasowała się na samym szczycie rankingu najseksowniejszej i najbardziej pożądanej Polki, co potwierdza, że Rabczewskiej jest wciąż – w odczuciu panów – za mało w nagim wydaniu w show-biznesie. Mimo że faktycznie rynek jest nią przesycony. Cóż, kwestia gustu. Męskiego w szczególności.

3. Edyta Górniak
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
wrzuta.pl

Sesje z Edzią zdążyły jeszcze uchwycić jej nienapompowane botoksem usta i niewypełnione inne części jej twarzy i ciała. Dzięki swym niesłowiańskim rysom Górniak od początku swej kariery przykuwała wzrok, ale i słuch, bo talent jak na warunki wokalne polskich piosenkarek ma po prostu wybitny. A jeśli chodzi o ciało – szczupła, zgrabna (te nogi!), śliczna twarz. Na okładce „Playboya” gościła cztery razy (rekordzistka!), za każdym razem nie tylko starsza, ale coraz odważniejsza, jeśli chodzi o charakteryzację i coraz mniej pruderyjne zapędy dotyczące odsłaniania większych połaci swego ciała. Ulubienica tabloidowych plotek (rozwodzi się, rodzi dziecko, odchodzi z show-biznesu, obrzucając brukowce błotem, i zaraz wraca) i spekulacji, bardziej już gwiazdka niż gwiazda, bo karierę muzyczną dawno już porzuciła na rzecz sędziowania w „Jak Oni śpiewają”, reanimowała kilka razy szum wokół siebie, pokazując się w „Playboyu” kilkakrotnie. Ciekawe tylko, kto do kogo dzwonił – Meller do niej czy ona do Mellera? Bo Edzi oprócz tego, że co rusz zaskakuje nas jakimś nowym, można by rzecz nerwowym zachowaniem, tego, że wygląda na każdej sesji jakoś szczególnie „nowo”, nie można zarzucić: cztery numery to już po prostu za dużo jak na jedną gwiazdę. I nie ma tutaj nic do rzeczy świadomość swej urody, bo opinie na forach aż furczą od opinii o sztuczności i braku jakiejkolwiek dozy ponętności u Górniak. No ale ktoś kupił te numery „Playboya” z nią w roli głównej. Więc to tylko zazdrość przemawia przez czytelników czy racze oglądaczy?

4. Katarzyna Figura

Kobiety polskiego PLAYBOYA

fashionmedia.pl

Dojrzałe i obfite piękno pani Kasi w przypadku „Playboya” nie odstrasza, wręcz przeciwnie  przykuwa wzrok. Figura swoje lata ma, ale nie przeszkodziło jej to pojawić się na okładce już trzy razy, za każdym potwierdzając, że jest ikoną seksu nie tylko dlatego, że w „Szczęśliwego Nowego Jorku” (i zresztą nie tylko tam) pokazała swoje pełne piersi. Jednak czy 47-letnia aktorka nadal broni swoim ciałem i sposobem bycia w tej nowej odsłonie tytułu naczelnej seksbomby Polski, którą stała się dzięki „Pociągowi do Hollywood”? Bez problemu, mimo że Photoshop był w użyciu przy figurze pani Figury o wiele dłużej. Ale zmarszczki i fałdki to przecież nie wszystko, ważne jest przecież ogólne wrażenie, jakie dana kobieta sprawia na zdjęciu, a aktorka, sądząc po sesji, świetnie się czuje we własnym ciele i żadna granica, tym bardziej wieku jej nie obowiązuje. W końcu kobiecie nie wypada zaglądać w metrykę – ale w inne rzeczy, jak widać po stanowisku pani Kasi, można. I to swobodnie.

5. Monika Mrozowska
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
fotosik.pl

Grzeczna Majka z polsatowskiej „Rodziny zastępczej” uczestniczka „Jak Oni śpiewają” nagle bez stanika i majtek? Gwiazdka jednego sitcomu i rozśpiewanego programu, która karierę właściwie skończyła właściwie na tym skromnym etapie, mogła się już tylko rozebrać. No i zrobiła to. Więcej miała do pokazania (dwukrotnie zresztą) ze swego ciała niż z umiejętności aktorsko-wokalnych. Było na co popatrzeć, ale na tym chyba koniec. Mrozowska poświęciła się teraz opiece nad dzieckiem i pisaniem książek kucharskich, które cieszą się ponoć ogromną popularnością. Chyba nawet większą niż jej playboyowe sesje.

6. Agnieszka Włodarczyk
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
tapety.gpl.pl

Tak, te nogi, które były największą ozdobą absurdalnego „13. posterunku” i które zawróciły w głowie Bogusławowi Lindzie w „Sarze” sprawiły, że Aga zaczęła robić coraz większe postępy w show-biznesie. Pierwsza sesja miała miejsce, gdy Agnieszka miała zaledwie 19 lat, ale nikogo nie zaskoczyła odwaga, bo już w „Sarze” pokazała tak naprawdę wszystko, co skrywała pod ubraniem. Ruszyła więc lawina propozycji serialowych i filmowych, w których Włodarczyk brała chętnie udział, a niedługo potem „Playboy” zadzwonił do niej ponownie, by odświeżyć zarówno znajomość, jak i wyobrażenie Agi w pamięci Polaków po tych kilku latach od jej debiutu w show-bizie. Jak podczas pierwszego spotkania Agnieszka wydawała się delikatna i speszona rozbieraniem przed obiektywem, tak w 2002 roku zobaczyliśmy zmysłowego kociaka, bardzo świadomego swej kwitnącej kariery i przede wszystkim seksapilu.

7. Anna Przybylska
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
c.wrzuta.pl

Jedna z piękniejszych (o ile nie najpiękniejszych) polskich aktorek pokazała swoje wdzięki dwa razy: po raz pierwszy, gdy była na fali popularności jej flagowego serialu, w którym występowała, czyli „Złotopolskich”, po raz drugi – jak była na drugiej fali, tym razem uzupełnionej rolami w filmach komediowych, udziałem w reklamach i w „Mamy cię!”, a przede wszystkim ogólną rozpoznawalnością. Jedno trzeba przyznać: aktorką jest żadną, ale modelką czy raczej playboyową diwą – pełnokrwistą. Sama zresztą uważa, że ciało kobiety w dobrej aranżacji to tylko duma, a nie coś gorszącego. Przyznaje, że sama nie wstydzi się nagości, a już na pewno pięknie pokazanej, ale zapowiedziała, że po raz trzeci tego nie zrobi: wiadomo, dzieci, lata lecą... szkoda. Figury, jak widać, te argumenty nie odstraszyły.

8. Renata Dancewicz
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
foty.ifd.pl

Biust Dancewicz, na którego widok płakał (ze szczęścia pomieszanego z zachwytem oczywiście) Marek Kondrat w „Pułkowniku Kwiatkowskim”, zachwycał od kiedy ujrzało go oko kamery. I uznany został przez recenzentów i znanych krytyków za jedyną rzecz, jaką Renata mogła się pochwalić w filmie, bo z aktorskich umiejętności nie zaprezentowała żadnej. No ale redaktorom „Playboya” wystarczyło, propozycja sesji została przyjęta, Dancewicz podczas zdjęć ucharakteryzowano trochę na Rubensowską damę, trochę na chłopkę lubiącą wylegiwać się w drewnianej, wiejskiej bali, podczas drugiej było już trochę ostrzej, ale jakby odrobinę mdło. Piękna kobieta, ale bez wyrazu, można by podsumować playboyową karierę Dancewicz.

9. Martyna Wojciechowska
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
tapety.gpl.pl

Odkrycie roku 2001 i producentów „Big Brothera”, który prowadziła. Dowcipna i sympatyczna, a co najważniejsze ładna, z pięknym biustem i zgrabna prezenterka szybko zdobyła popularność za sprawą kontrowersyjnego programu, który przyciągał przed ekrany miliony widzów. Martyna nie musiała długo czekać na telefon - „Playboy” odezwał się do niej niemal od razu, gdy pojawiła się na antenie TVN-u. Jej sesja nie zawiodła żadnego mężczyzny, a już tym bardziej fascynata motoryzacji, bo Wojciechowska z domu wyniosła z domu miłość do motocykli: jej ojciec miał warsztat, w którym mała Martyna spędziła niemal całe dzieciństwo – zaprezentowała się więc w typowo męskiej oprawie. Sesja była odważna i brudna – dosłownie, bo umorusana gdzieniegdzie smarem dziennikarka lśniąca od „potu”, leżąca na stole i mająca w tle motocykle, a w ręce dziwne warsztatowe narzędzia, robiła ogromne wrażenie. No i to ciało – idealne wręcz. Bardziej niż błękitna Yamaha, przy której stała na jednym ze zdjęć.

10. Kayah
 

Kobiety polskiego PLAYBOYA
tapety.gpl.pl

Może z twarzy nie podoba się wszystkim, ale za to jej ciało (a szczególnie naprawdę długie nogi) zachwyca i mężczyzn, i kobiety. Egzotyczne pejzaże Brazylii, na których tle wystąpiła, tylko podgrzały atmosferę tej gorącej i naprawdę ciekawej sesji 35-latki, matki małego Rocha. Sama Kayah stwierdziła, że na scenie najważniejsze są jej piosenki, natomiast w „Playboyu” musiała grać swoim ciałem i choć nagość to dla niej stan naturalny, to jednak rozebranie się przed obcymi ludźmi na planie wprawiło ją początkowo w zakłopotanie. Jednak playboyowa ekipa okazała się ciepła i bardzo otwarta, co z kolei pozwoliło samej Kai pokazać ciało bez skrępowania. I udało się – na zdjęciach jest uśmiechnięta, zadowolona, a przede wszystkim naturalnie piękna. Cała.

 

Magdalena Mania

Redakcja poleca

REKLAMA