KAROLINA: Joasia zajmuje wysokie miejsce w naszym zestawieniu. Ku przestrodze przypominamy jej wpadkę z Telekamer. Zemsta faraona i niebieskiego linera na oku. Aż ciary przechodzą...
JOANNA: Podobno taki makijaż doradziła Joasi pewna znana stylistka. Całość dzisiaj może tak nie razi, lecz gorycz zostaje. Ale nastąpiła zmiana! Sądzisz, że mamy w tym swój udział? Chciałabym.
KAROLINA: Nie przesadzałabym z naszą misyjnością. Joanna ma całkiem dobre wyczucie stylu, a ta wpadka była tak spektakularna, bo jedna z niewielu. Ale patrząc na zdjęcie, można boki zrywać…
1
z
4
fot. ONS
IWONA WĘGROWSKA
KAROLINA: Rozumiem, że Iwonie ktoś dolał kwasu do napoju i nie mogła zaśpiewać, ale czego jej musieli dolać, żeby się tak ubrała? Hit czy kit? No dobra, to nie jest podchwytliwe pytanie. Skup się.
JOANNA: Daj mi spokój, czytam właśnie książkę „Jak wyleczyć złamane serce”. Tam jest ćwiczenie: jak chcesz o kimś zapomnieć, to wyobrażasz sobie tę osobę coraz mniej wyraźnie. Postać jest coraz bardziej zamglona i nagle znika. Ćwiczę codziennie po 20 minut, bo nie chcę pamiętać tego, co tu widzę.
KAROLINA: To jest taka różowa landrynka i... nic więcej. Iwona wygląda gorzej niż Jola Rutowicz!!! I co? Teraz ja będę ta wredna.
JOANNA: Jesteśmy skończone. Porównałyśmy kogoś do Joli R. Idę poszukać siebie w drugim pokoju! Na razie!
KAROLINA: Rozumiem, że Iwonie ktoś dolał kwasu do napoju i nie mogła zaśpiewać, ale czego jej musieli dolać, żeby się tak ubrała? Hit czy kit? No dobra, to nie jest podchwytliwe pytanie. Skup się.
JOANNA: Daj mi spokój, czytam właśnie książkę „Jak wyleczyć złamane serce”. Tam jest ćwiczenie: jak chcesz o kimś zapomnieć, to wyobrażasz sobie tę osobę coraz mniej wyraźnie. Postać jest coraz bardziej zamglona i nagle znika. Ćwiczę codziennie po 20 minut, bo nie chcę pamiętać tego, co tu widzę.
KAROLINA: To jest taka różowa landrynka i... nic więcej. Iwona wygląda gorzej niż Jola Rutowicz!!! I co? Teraz ja będę ta wredna.
JOANNA: Jesteśmy skończone. Porównałyśmy kogoś do Joli R. Idę poszukać siebie w drugim pokoju! Na razie!
2
z
4
fot. ONS
KATARYNA ZIELIŃSKA
KAROLINA: Kasia jest jak sinusoida – już się człowiek cieszy, że wygląda OK i na następnym bankiecie mamy znów spektakularny upadek.
JOANNA: Zmienność jest dobra, gdy się poszukuje po tej jednej, dobrej stronie mody, a nie przełazi na drugą! Chyba musimy tam ustawić jakąś barykadę.
KAROLINA: Ja się nie boję, raczej martwię się o Kasię. Skąd u niej takie zamiłowanie do tandety? Kasiu, przecież wiem, jak piękną kobietą jesteś, jakie masz ładne ciało, więc czemu starasz się przebierać za karykaturę samej siebie? Czasem aż boję się wybierać zdjęcia do naszej rubryki, bo wiem, że Kasia znajdzie się w niej na bank.
JOANNA: Następnym razem zawiążę ci oczy czarną szarfą i będziesz wybierać zdjęcia na czuja, może nie trafisz?
KAROLINA: Kasia jest jak sinusoida – już się człowiek cieszy, że wygląda OK i na następnym bankiecie mamy znów spektakularny upadek.
JOANNA: Zmienność jest dobra, gdy się poszukuje po tej jednej, dobrej stronie mody, a nie przełazi na drugą! Chyba musimy tam ustawić jakąś barykadę.
KAROLINA: Ja się nie boję, raczej martwię się o Kasię. Skąd u niej takie zamiłowanie do tandety? Kasiu, przecież wiem, jak piękną kobietą jesteś, jakie masz ładne ciało, więc czemu starasz się przebierać za karykaturę samej siebie? Czasem aż boję się wybierać zdjęcia do naszej rubryki, bo wiem, że Kasia znajdzie się w niej na bank.
JOANNA: Następnym razem zawiążę ci oczy czarną szarfą i będziesz wybierać zdjęcia na czuja, może nie trafisz?
3
z
4
fot. ONS
AGNIESZKA FITKAU-PEREPECZKO
KAROLINA: Czy aktorka może dostać Oscara? Może. Nawet kiedy jest w dojrzałym wieku? Oczywiście, że może. A czy ten Oscar może być za najgorszy gust w historii polskich gwiazd serialowych? Oczywiście, że może. And that Oscar goes to... Agnieszka Fitkau-Perepeczko!!! No brawo! Brawo!!!
JOANNA: Pani Agnieszka mówiła, że nie nosi stanika, bo po co? Jak komuś się wydaje, że biust może być w każdej pozycji, to rzeczywiście nie ma sensu wydawać pieniędzy na bieliznę. Ostatnio biust wywindował jednak lekko do góry. Jednak stanik? Dziękujemy.
KAROLINA: Był taki moment, że piersi pani Agnieszki prawie nosiły jej buty. Teraz pokonuje grawitację za pomocą bielizny. Może uda jej się stworzyć jakiś wzór fizyczny? Może o tym powinna napisać książkę.
JOANNA: To by były tłumy na promocji...
KAROLINA: Czy aktorka może dostać Oscara? Może. Nawet kiedy jest w dojrzałym wieku? Oczywiście, że może. A czy ten Oscar może być za najgorszy gust w historii polskich gwiazd serialowych? Oczywiście, że może. And that Oscar goes to... Agnieszka Fitkau-Perepeczko!!! No brawo! Brawo!!!
JOANNA: Pani Agnieszka mówiła, że nie nosi stanika, bo po co? Jak komuś się wydaje, że biust może być w każdej pozycji, to rzeczywiście nie ma sensu wydawać pieniędzy na bieliznę. Ostatnio biust wywindował jednak lekko do góry. Jednak stanik? Dziękujemy.
KAROLINA: Był taki moment, że piersi pani Agnieszki prawie nosiły jej buty. Teraz pokonuje grawitację za pomocą bielizny. Może uda jej się stworzyć jakiś wzór fizyczny? Może o tym powinna napisać książkę.
JOANNA: To by były tłumy na promocji...
4
z
4
fot. KAPIF
MARIA SADOWSKA
KAROLINA: Długo zastanawiałam się, czy zakwalifikować Marysię do tego podsumowania. Decyzja na „tak” jest chyba słuszna. No bo jak wytłumaczyć to, co ona ma na sobie?
JOANNA: I to nie tylko tym razem. Czy mam ci przedstawić kalejdoskop innych możliwości Marysi?
KAROLINA: Marysia ma niebywały talent do psucia swojego wizerunku jedną częścią garderoby: paskiem, kapeluszem czy spodniami wycieruchami. Szkoda, że musimy jej to wytykać.
JOANNA: Usiedzieć po prostu w miejscu nie może. Nigdy z tym nie wygramy i dlatego wytykamy.
KAROLINA: Długo zastanawiałam się, czy zakwalifikować Marysię do tego podsumowania. Decyzja na „tak” jest chyba słuszna. No bo jak wytłumaczyć to, co ona ma na sobie?
JOANNA: I to nie tylko tym razem. Czy mam ci przedstawić kalejdoskop innych możliwości Marysi?
KAROLINA: Marysia ma niebywały talent do psucia swojego wizerunku jedną częścią garderoby: paskiem, kapeluszem czy spodniami wycieruchami. Szkoda, że musimy jej to wytykać.
JOANNA: Usiedzieć po prostu w miejscu nie może. Nigdy z tym nie wygramy i dlatego wytykamy.