Małgorzata Kożuchowska została ambasadorką marki kosmetycznej Avon i zdradziła, że kosmetyki towarzyszyły jej od czasów liceum, ale dopiero na studiach zaczęły się jej prawdziwe przygody z makijażem. Przyznała także w wywiadzie dla Wizaż.pl, że bez kilku kosmetyków nie rusza się z domu. A że uchodzi za prawdziwą damę śmiemy twierdzić, że warto wziąć pod rozwagę jej wybory!
Makijaż i kosmetyki to było coś, co chciałam mieć i z czego chciałam korzystać.
A co jest takim must-have w kosmetyczce aktorki, bez czego nie rusza się z domu?
Puder. Szminka. Perfumy.
Zgadzamy się z wyborem Małgorzaty Kożuchowskiej - minimalizm to teraz słowo klucz w codziennym makijaży. Aktorka również wyznała, że pierwszy produkt kosmetyczny, jaki kupiła, to perfumy. W liceum nie używała kolorówki, dopiero studia skłoniły ją do podjęcia pierwszych prób make-upowych: charakteryzacji, zabawy makijażem. Na co dzień, prywatnie, nie eksperymentuje - wie, co jest dla niej dobre, a co niekoniecznie.
Kosmetyczne rady pod Małgorzaty Kożuchowskiej
Idąc śladem aktorki, warto celować w sprawdzone produkty i nie podążać ślepo za nowinkami kosmetycznymi.
Mam swoje wypróbowane kosmetyki czy wypróbowane triki urodowe.
Każdej kobiecie może także przydarzyć się wpadka. Gdy jest się gwiazdą takiego formatu, trzeba liczyć się z tym, że makijaż musi być wdzięczny do fotografowania. Kożuchowska wspomniała o swoim makijażowym błędzie:
Kuszące perłowe cienie na powiekach. Niedobrze wyglądają we fleszach.
Więc pamiętajcie: do torebki zabieramy szminkę, puder i perfumy, a na wyjścia, kiedy nie chcemy źle wyglądać na zdjęciach, rezygnujemy z perłowych cieni.
Paulina Sykut-Jeżyna o córce: "Jesteśmy w niej zakochani bez pamięci"