Małgorzata Foremniak

Małgorzata Foremniak nie ma depresji, nie rozwodzi się i nie porzuca kariery. Co więcej, ma wciąż nowe plany zawodowe. Ale coraz częściej pokazuje się sama. Jaka jest prawda o życiu pięknej aktorki?
/ 02.04.2008 14:55
Piękna i uwodzicielska, przyciągała wzrok wszystkich, gdy tańczyła podczas gali z okazji wręczenia Telekamer. Małgorzata Foremniak była tego wieczoru bez wątpienia królową parkietu.

Ale królową samotną. U jej boku zabrakło jej świetnego tanecznego partnera Rafała Maseraka. Zresztą, nie pierwszy raz. Małgorzata od pewnego czasu jest coraz częściej widywana na imprezach w towarzystwie kolegów z planu „Na dobre i na złe” czy swoich dzieci. Lub po prostu sama. Czyżby chwilowe problemy w związku?

Małgorzata Foremniak nie wygląda na osobę, która przeżywałaby jakikolwiek kryzys. Na gali Telekamer roześmiana i promienna aktorka nie pasowała do wizerunku z ostatnich doniesień prasowych na jej temat. „Foremniak rzuca karierę”, „Foremniak wpada w histerię”, „Chciała załatwić pracę Maserakowi”. Gdyby wierzyć tym informacjom, jedna z najpopularniejszych polskich aktorek stoi na krawędzi depresji i odchodzi z serialu „Na dobre i na złe”. Pojawiły się informacje, że gwiazda wynegocjowała z twórcami serialu długi urlop i filmowa doktor Zosia wyjedzie w tym czasie za granicę. Co więcej, podawano już nawet, że Małgorzata myśli o zakończeniu kariery. Byłby to szok dla fanów serialu, bo Foremniak gra w nim już od ponad ośmiu lat. – To bzdura. Małgorzata w ogóle nie brała pod uwagę porzucenia „Na dobre i na złe”, nie rozmawiała też z twórcami o dłuższej nieobecności na planie – tłumaczy Lucyna Kobierzycka, agentka Małgorzaty Foremniak.

Rzeczywiście, aktorka wyjeżdża na urlop, ale to zwykłe wakacje, na których Małgorzata chce odpocząć. Bo wbrew plotkom o końcu kariery, Foremniak jest jedną z bardziej zapracowanych aktorek. Cały czas kręci „Na dobre i na złe”, właśnie zaczęła pracę na planie nowych odcinków „I kto tu rządzi”, gdzie gra z Bogusławem Lindą. Do tego dochodzą przedstawienia sztuki „Jabłko” w teatrze Komedia. A jakby tego było mało, aktorka myśli o wyjeździe do... Afryki. Małgorzata Foremniak jest Ambasadorem Dobrej Woli UNICEF. Dwa lata temu odwiedziła Sierra Leone, a potem przewodziła akcji zbierania pieniędzy na szczepionki dla umierających tam dzieci. Teraz Małgorzata Foremniak planuje kolejną akcję z UNICEF-em, ale nie wiadomo jeszcze, do którego kraju miałaby pojechać.

Nic dziwnego, że Małgorzata nie jest zainteresowana propozycjami w licznych programach z udziałem gwiazd, choć jest nimi zasypywana. Sama aktorka twierdzi, że sprawdziła≠ już swoje możliwości w „Tańcu z gwiazdami” i to jej wystarczy. Ostatnio mówiono jednak dużo o tym, że Foremniak zadeklarowała udział w drugiej edycji „Gwiazdy tańczą na lodzie” pod warunkiem, że w show wystąpi również, i to w roli gwiazdy, Rafał Maserak. – Nie było takiej rozmowy – ucina spekulacje Lucyna Kobierzycka. – Małgosia dostała propozycję udziału w pierwszej edycji „Tańca na lodzie” i stanowczo odmówiła. Nie było nawet próby ustalania warunków występu w drugim odcinku. O załatwianiu pracy komukolwiek nie wspominając.

Teraz dla Foremniak najważniejsza jest praca na planie i akcje charytatywne wraz z UNICEF-em. I oczywiście dzieci – dwie córki i syn – które wychowuje wspólnie z mężem Waldemarem Dzikim. Bo wbrew informacjom o ich rozwodzie, nie mają zamiaru spotkać się w sądzie. Nie złożyli pozwów rozwodowych, bo tego nie potrzebują. Świetnie się dogadują, wspólnie ustalają wszelkie kwestie w sprawie wychowania dzieci i często się spotykają, gdy Waldemar Dziki przyjeżdża z Ukrainy, gdzie jest dyrektorem telewizji. Jak twierdzą znajomi aktorki, Małgorzata Foremniak ma niezwykły dar pozostawania w przyjaźni z byłymi partnerami.

(AW)

Redakcja poleca

REKLAMA