„M jak miłość” bez Anny Muchy

Anna Mucha i Kuba Wojewódzki fot. M. MICHALSKI / EPOKA
Mamy smutną wiadomość dla wielbicieli talentu Anny Muchy. Aktorka nie wraca na razie do serialu „M jak miłość”.
/ 17.04.2008 12:57
Anna Mucha i Kuba Wojewódzki fot. M. MICHALSKI / EPOKA
Jak dowiedziało się „Party”, wbrew wcześniejszym zapowiedziom Mucha (28) nie zamierza po czteromiesięcznej przerwie pojawić się w roli Madzi Marszałek w dwójkowym tasiemcu.

O jej zmianie planów producenci serialu dowiedzieli się przypadkiem, kiedy zaproponowali aktorce, by znowu pokazała się widzom. Wspólnie ze scenarzystami zapytali Muchę, kiedy będzie w Polsce, bo chcą wprowadzić jej bohaterkę do fabuły i podczas jej wizyty nakręcić kilka scen. Mucha odparła, że na razie takowej nie planuje. Z „M jak miłość” aktorka pożegnała się pod koniec 2007 roku.

Wyjazd do Stanów i naukę w The Lee Strasberg Theatre and Film Institute zaproponował jej reżyser Roman Polański, a list polecający do władz tej prestiżowej uczelni wystawił Musze sam Andrzej Wajda, u którego zagrała m.in. Kasię – jedną z trzech głównych bohaterek w filmie „Panna Nikt”. Z powodu wyjazdu aktorka zmuszona była poprosić Ilonę Łepkowską o urlop w „M jak miłość”. Twórcy serialu nie chcieli jednak rezygnować z popularnej gwiazdy. Żeby ocalić jej wątek, wymyślili, że grana przez nią Madzia wyjedzie do Sudanu jako wolontariuszka Polskiej Akcji Humanitarnej.

Pytana o swoje amerykańskie plany w ostatnim wywiadzie przed wyjazdem aktorka zaprzeczała, że opuszcza Polskę na stałe (co sugerowała wtedy prasa). W programie „Dzień dobry TVN” powiedziała: „Wyjeżdżam na 9–10 miesięcy. Chyba że coś się zmieni...”, mówiła w grudniu 2007 roku. Dodała również, że tak samo ważny jak nauka jest dla niej sam pobyt w Nowym Jorku, którym od dawna jest zafascynowana. Podczas tej samej rozmowy Mucha nie wykluczyła, że chciałaby za oceanem nie tylko się uczyć, ale też grać. Dlatego tym bardziej niemożliwe wydaje się, żeby Mucha zdołała pogodzić amerykańskie obowiązki z nagrywaniem w Polsce kolejnych odcinków „M jak miłość”.

(MK)                 

Redakcja poleca

REKLAMA