Królowa Ameryki

Gwiazdy ją kochają, politycy boją się jej ciętego języka. 54-letnia Oprah Winfrey ma większy wpływ na amerykańską opinię publiczną niż sam prezydent. I jest od niego bogatsza!
/ 02.04.2008 14:22
Córka ubogich czarnoskórych nastolatków, wychowująca się w slumsach, została najbogatszą i najbardziej wpływową kobietą mediów. Jak to możliwe? Odpowiedź na to pytanie warta jest ponad 2,5 miliarda dolarów. Na tyle bowiem wycenia się majątek Oprah.  

Babcia z pejczem

Przyszła niekoronowana królowa Ameryki urodziła się w miejscowości o swojsko brzmiącej nazwie Kosciuszko w stanie Missisipi. Jej rodzice nie ukrywali, że pojawienie się Oprah na świecie było zwykłą „wpadką”. Szybko się też rozstali. Kilka tygodni przed narodzinami Oprah jej ojciec wstąpił do armii. Pierwsze lata życia dziewczynka spędziła pod opieką mamy i babci. O ile jej mama Vernita Lee, zarabiająca na życie sprzątaniem mieszkań, nawet nie próbowała udawać, że przejmuje się losami córki, o tyle  babcia Hattie Mae nauczyła wnuczkę czytać, zanim skończyła trzeci rok życia i zapisała ją do chóru w lokalnym kościele. Mimo to daleko jej było do ideału kochającej babuni, zwłaszcza że jej ulubionym środkiem wychowawczym był... pejcz. Biła nim wnuczkę, ilekroć ta pomyliła się w recytowaniu wersetów biblijnych albo nie stosowała się dokładnie do wydawanych jej poleceń.

Na dnie
Gdy Oprah miała sześć lat, jej matka podjęła decyzję o przeprowadzce do Milwaukee, gdzie dostała ofertę pracy. Zatrzymały się u krewnych w centrum czarnego getta – miejscu, gdzie kradzieże, rozboje i strzelaniny były czymś tak powszechnym, jak codzienne dostarczanie porannej prasy. Mama Oprah nadal wychodziła z założenia, że dawanie małej dwa razy dziennie posiłku wyczerpuje jej rodzicielskie obowiązki. Dziewczynką zainteresowali się za to inni krewni... Po przeszło trzydziestu latach od tamtego czasu, w jednym ze swoich programów Oprah zdobyła się na wyznanie, które wstrząsnęło Ameryką. Zdradziła, że jako dziewięciolatka została zgwałcona, a następnie przez kilka lat była molestowana seksualnie przez swojego wujka oraz jego kolegów. Przyznała także, że wagarowała, uciekała z domu, żyła na ulicy i że w wieku 14 lat urodziła dziecko, które zmarło tuż po porodzie. Kiedy wróciła ze szpitala do domu, mama spakowała jej rzeczy i pierwszym autobusem odesłała ją do Nashville, do ojca. Vernon Winfrey, fryzjer, wyniósł z wojska zamiłowanie do dyscypliny. Szybko wpoił je także córce. Oprah pojęła, że może wywalczyć u ojca wiele pod jednym warunkiem – ma być wzorową uczennicą. W liceum szybko stała się prymuską. Udało jej się nawet wygrać kilka konkursów aktorskich i literackich i tym samym zdobyć stypendium pokrywające koszty studiów na Uniwersytecie Tennessee. W tamtych czasach Oprah wiele osiągnęła także dzięki swojej urodzie. W 1972 roku zdobyła tytuł Czarnej Miss Piękności Tennessee i została zasypana propozycjami pracy modelki. Chodzenie po wybiegu jednak jej nie interesowało. Oprah miała inny pomysł na karierę.

Droga na szczyt
Pierwszą pracę w mediach – praktyki w lokalnej stacji radiowej w Nashville – Oprah zdobyła jako licealistka. Potem w wieku
19 lat dostała posadę prezenterki wiadomości w popularnej w Neshville stacji telewizyjnej WTVF. Była najmłodszą i pierwszą ciemnoskórą dziewczyną, której udało się zdobyć to stanowisko. W 1984 roku Oprah podpisała kontrakt z telewizją WLS z Chicago. Dostała zadanie, by uratować podupadający poranny talk show. Kiedy 2 stycznia 1984 roku po raz pierwszy powiedziała: „Ameryko, witam w programie »A.M. Chicago«!”, oglądała ją garstka ludzi. W ciągu pół roku program przeskoczył w rankingach oglądalności z ostatniego na pierwsze miejsce. Okazało się, że Oprah czuje się w talk show jak ryba w wodzie – doskonale wyczuwa publiczność, jest pomysłowa, dowcipna i co najważniejsze – potrafi „otworzyć” swoich gości. Po kolejnych sześciu miesiącach audycja została przemianowana na „The Oprah Winfrey Show”, a jej gospodyni stała się większą gwiazdą niż zapraszani przez nią goście – ludzie estrady, kina i świata polityki.


„Recepta Oprah na sukces jest prosta: być sobą. Kiedy coś ją wzruszy, nie wstydzi się płakać przed kamerą. Gdy jest zdenerwowana, krzyczy i tupie nogą. A jej śmiech jest najbardziej szczerym wyrazem ekspresji, jaki kiedykolwiek gościł w telewizji” – napisał recenzent magazynu „Time”, analizując fenomen Winfrey.

O sukcesie show Oprah przesądziła jednak nie tylko jej szczerość, ale i odwaga. Winfrey konsekwentnie łamała każde tabu Ameryki. Dzięki niej organizacje gejowskie i antyrasistowskie wyszły z podziemia i zaistniały w telewizji, a o takich tematach, jak aborcja, molestowanie seksualne czy przemoc w rodzinie, zaczęto mówić otwarcie. Każda audycja zaskakuje i szokuje. To w jej programach gwiazdy przyznawały się do uzależnień od narkotyków (Joaquin Phoenix), zwierzały się, że podobnie jak Winfrey były molestowane (Sally Field), czy tłumaczyły z kontrowersyjnych decyzji. Nie ma w Stanach człowieka, który nie liczyłby się z popularnością Oprah. Tylko ją w 1993 roku wpuścił do swojej rezydencji Michael Jackson (audycję Oprah obejrzała wtedy rekordowa widownia – 100 milionów osób!). Jej pierwszej swoje dzieci pokazały obsesyjnie strzegące swej prywatności Celine Dion i Julia Roberts.

Imperium Pani O.
Oprah jest nie tylko prezenterką, ale i kobietą biznesu. Jest współwłaścicielką magazynu „O, The Oprah Magazine”, stacji radiowej oraz... własnego talk show, który od 15 lat produkuje założona przez nią firma. W 2009 roku ruszy telewizja OWN (Oprah Winfrey Network). Docierać będzie drogą kablową do ponad 200 mln ludzi w USA. Poza tym pieniądze gwiazdy ulokowane są w tysiącach inwestycji. Dużą część dochodów Oprah przeznacza na cele dobroczynne. Jej ostatnim osiągnięciem jest szkoła dla dziewcząt w RPA. Nauka w niej jest bezpłatna.

Złośliwi twierdzą, że Oprah obsesyjnie powiększa swoje medialne imperium, bo nie ma życia prywatnego. I w dużej mierze mają rację. Od 1986 roku związana (także w interesach) z Stedmanem Grahamem zarzekała się, że jej życie uczuciowe jest szczęśliwe i poukładane, nawet mimo braku „papierka” formalizującego jej związek. W zeszłym roku rozstała się jednak z Grahamem, a majątek zapisała w testamencie organizacjom charytatywnym oraz... swoim pieskom. „Miłość bywa przeceniana. A prawdziwa zdarza się rzadko. Wolę przyjaźń. Trwa dłużej i nie jest podszyta walką o dominację” – stwierdziła w jednym z wywiadów. Czyżby faktycznie jej życie uczuciowe było, jak plotkowano, przez te wszystkie lata pustynią?

Bo Oprah mówiła...
Fascynujący jest wpływ, jaki Oprah wywiera na widzów. Gdy w 1996 roku przedstawiła w swoim programie nową pozycję – „Klub książkowy”, w której polecała publikacje warte lektury (zarówno nowości, jak i klasykę), sprzedaż omawianych przez nią książek wzrastała z miejsca nawet o kilkaset procent! Oprah została nazwana wtedy przez prasę „kobietą, która (ponownie) nauczyła Amerykę czytać”.  Rok później w czasie show o chorobie szalonych krów Winfrey oświadczyła, że „nigdy więcej nie zje hamburgera”. Sprzedaż wołowiny spadła po programie tak bardzo, że hodowcy bydła z Teksasu złożyli przeciw prezenterce pozew do sądu. Ten oddalił zarzuty, jednak afera została rozdmuchana (w dużej mierze przez samą Oprah), tak aby każdemu obywatelowi Ameryki utrwaliło się raz na zawsze, że jedno słowo Oprah może przesądzić o losach każdego – nawet niewinnych krów.                                 

Alek Rogoziński /Party

Redakcja poleca

REKLAMA