Miesiąc temu para poszła razem w dobrym nastroju na zakupy do centrum handlowego w Londynie. Wrócili jednak wściekli do domu osobno. Mieli więc rację ci, którzy już na początku romansu Jude’a i Sienny twierdzili, że tych dwoje zupełnie do siebie nie pasuje. Dzieli ich różnica wieku, doświadczenie życiowe, upodobania, aspiracje. On to dojrzały, odpowiedzialny facet, skoncentrowany na domu i rodzinie, ojciec trojga małych dzieci, podczas gdy ona jest radosnym dzieckiem, które chce się tylko bawić i używać życia. Konflikty są więc tylko kwestią czasu.
Miłe złego początki
Na początku wydawało się jednak, że te różnice będą nawet dla ich związku korzystne. Kiedy 32-letni Jude wypatrzył Siennę w październiku 2003 roku na castingu do filmu „Alfie” i zmusił producenta do zatrudnienia nikomu nieznanej jeszcze wtedy dziewczyny, był właśnie w trakcie rozwodu z aktorką i projektantką bielizny, starszą od niego o siedem lat Sadie Frost.
Był mężczyzną po przejściach. Sadie zrobiła z ich życia piekło. Najpierw sama zrezygnowała z kariery, a gdy Jude zaczął się piąć coraz wyżej, popadała w kolejne depresje i wyrzucała mu, że zaniedbuje rodzinę i romansuje ze wszystkimi partnerkami z planów filmowych. Napięcie sięgnęło zenitu, gdy podczas nieobecności Jude’a jego dwuletnia córka Iris omal nie umarła po połknięciu tabletki extasy, którą znalazła na podłodze klubu Soho House, gdzie odbywało się przyjęcie dla dzieci. Jude był na skraju załamania nerwowego. Myślał o skorzystaniu z pomocy psychiatry.
Młodsza od niego o dziewięć lat, radosna Sienna wydawała się doskonałym antidotum na jego bolączki. Była jak świeży powiew powietrza po dusznym małżeństwie z Sadie. Na planie filmu Jude i Sienna byli nierozłączni. Gdy stawały kamery, nadal się całowali i chichotali. „Rzadko ładna buzia idzie w parze z aktorskimi umiejętnościami, a ona jest po prostu wspaniała”, rozpływał się w zachwytach Jude. Parę tygodni później wynajęli apartament w Nowym Jorku, by spędzać z sobą każdą chwilę. Wzajemnym komplementom nie było końca. „Wciąż nie mogę uwierzyć, że ktoś tak zabójczo przystojny jest moim chłopakiem. Kiedy na początku budziłam się obok niego rano, musiałam się uszczypnąć, by uwierzyć, że to nie sen”, zwierzyła się brytyjskiemu „Vogue’owi”. „Najbardziej atrakcyjną cechą kobiety jest jej siła, własne zdanie i poczucie własnej wartości. Moja matka Maggie i starsza siostra Natasha są bardzo niezależne. Dlatego poszukuję niezależnych kobiet, takich jak Sienna”, twierdził Jude.
Jednak już wtedy zdarzało im się ostro spierać. Na przykład podczas obiadu w ekskluzywnej restauracji Jude wściekł się, słuchając, jego zdaniem, głupich rad Sienny na temat tego, jak przeprowadzić rozwód z Sadie. Ale były to wyjątki. Jak ładnie określił relacje Jude’a i Sienny znajomy pary: „On lubi się nią opiekować, a ona lubi, gdy Jude się nią opiekuje”.
Moment krytyczny
Różnice między kochankami wyszły na jaw, gdy skończyli kręcić film i zamieszkali w wartym milion dolarów domu w ekskluzywnej dzielnicy Londynu Primrose Hill, w bardzo bliskim sąsiedztwie domu Sadie i dzieci. Sienna nie miała nic przeciwko temu, by Jude spotykał się z rodziną, kiedy tylko zechce. Zaprzyjaźniła się nawet z dzieciakami, szczególnie z najstarszym, Raffertym. Chętnie uczestniczyła w spacerach rodzinnych, na przykład do muzeów.
Szybko jednak okazało się, że Jude właściwie w ogóle nie chciałby wychodzić z domu. „Gdybym nie miał rodziny, byłbym zachwyconym sobą egoistycznym dupkiem”, mówił w wielu wywiadach. W innych dodawał: „Jestem domatorem. Nie ryzykuję, nie zmieniam kobiet, nie szaleję na imprezach” lub „jestem tatą, siedzę w domu, pracuję w ogrodzie, gotuję. Uwielbiam rutynę życia rodzinnego”. Natomiast o sławie i przyjęciach wyrażał się wręcz z obrzydzeniem. „Pełno tam snobów. Ledwo zaczną z tobą rozmawiać, już rozglądają się za kimś sławniejszym”.
Tymczasem Sienna chciała bawić się dalej. Bywać, zdobywać nowe kontakty, które pomogłyby jej w karierze. Zwierzenia ich przyjaciół w rodzaju: „Oboje najchętniej spędzaliby wieczory w domu, dyskutując o życiu przy lampce wina. Sienna, jak Jude, ceni sobie proste wiejskie życie i jest zapaloną ogrodniczką” były pobożnymi życzeniami.
Sex, drugs and...
Na dodatek Sienna po raz pierwszy znalazła się w sytuacji, w której musiałaby się do kogoś dopasować, zrezygnować ze swoich upodobań i dotychczasowego stylu życia. Nie wiedziała, że czasami, jak piszą poradniki psychologiczne, trzeba „pracować nad związkiem”.
Do momentu spotkania Jude’a, właściwie od urodzenia robiła, co chciała i kiedy chciała. Jej rodzice – była brytyjska modelka Josephine i ojciec Ed, amerykański bankier – dawali córce maksimum swobody. A ona z niej skwapliwie korzystała. Już w podstawówce lubiła alkohol i paliła marihuanę. Często zdarzało się, że w szkole z internatem, do której chodziła od ósmego roku życia, znikała z koleżankami w pobliskim lesie, by powrócić w stanie alkoholowego odurzenia. Nie stroniła też od mężczyzn. W tamtych czasach głośny był jej romans ze szkolnym ogrodnikiem. „Był nieziemsko przystojny”, wspominała potem. „Jako nastolatka miałam taki luz, że właściwie nie istniało nic, przeciw czemu mogłabym się buntować”. W wieku 14 lat mogła już sama chodzić do pubu. „OK. Odbiorę cię o 10.30”, mówiła tylko matka.
W wieku 17 lat Sienna rzuciła szkołę. „I tak przecież nie chciałam zostać urzędniczką, która wstaje do roboty o 9.00 rano”, skwitowała swoją decyzję. Przez pół roku podróżowała po świecie, namyślając się, co dalej, po czym postanowiła wykorzystać kontakty matki i zostać modelką. Pojawiła się na okładce brytyjskiego „Vogue’a”, reklamowała kolekcję Prady, wystąpiła nago na koniu w kalendarzu Pirelli.
Ale w końcu doszła do wniosku, że to bezmyślne zajęcie. W wieku 18 lat ruszyła do Nowego Jorku na kursy aktorskie do Actors Studio Lee Strasberga, by nauczyć się grać i przy okazji kursu zdobyć cenne kontakty. I nawet zagrała w kilku sitcomach, choć dopiero związek z Jude’em nadał tempa jej karierze i nagle zaczęto mówić o Siennie jako o zdolnej aktorce i ikonie mody, która może nawet zdeklasować Kate Moss. „Zawsze było wiadomo, że to niezła spryciula, która złapie jakiegoś nadzianego i ustawionego faceta. Na pewno nikomu nie poświęciłaby chwili uwagi, gdyby nie miał pieniędzy i sławy”, skwitował romans Sienny z Jude’em jeden z jej przyjaciół.
Zgubiony pierścionek
Mimo to para zdecydowała się na zaręczyny. W Boże Narodzenie 2004 Jude oświadczył się ukochanej w ich londyńskim domu. A ona przyjęła oświadczyny wraz z wartym 20 tysięcy funtów pierścionkiem z dziewięcioma diamentami osadzonymi w platynowym kółku i złocie. „Jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Chcę mieć wspaniały ślub w kościele. Zawsze marzyłam, żeby wystąpić w białej sukni z welonem. Na razie nie ustaliliśmy daty ślubu, ale jestem taka podniecona”, oświadczyła wówczas. Potem para udała się w romantyczną podróż do Meksyku i na Fidżi w poszukiwaniu odpowiedniej lokalizacji na tak ważny moment. Sienna odwiedziła też zaprzyjaźnionego projektanta Matthew Williamsona, by porozmawiać wstępnie o sukni ślubnej. Na dowód tego, że już niemal są rodziną, kupili sobie dwa psy.
Wkrótce jednak, gdy Jude nie miał ochoty lub nie mógł gdzieś wyjść ze Sienną, ona zaczęła wychodzić sama. Wybrała się na przykład na premierę „Laker Cake”, w którym zagrała małą rólkę, choć Jude musiał pod nieobecność Sadie zostać wtedy z dziećmi w domu. Bawiła się sama do białego rana na przyjęciach po rozdaniu nagród BAFTA oraz na gali na cześć Matthew Williamsona. W końcu na jednym z takich mocno zakrapianych przyjęć zgubiła pierścionek zaręczynowy, co Jude’a wprawiło we wściekłość.
Na dodatek po klęsce filmu „Alfie” Jude zdecydował, że nie będą już grali razem. Gdy zaczęły napływać atrakcyjne propozycje także do Sienny, para zaczęła się rozstawać na dłużej. On jechał na przykład do Nowego Orleanu, ona do Wenecji na plan „Casanovy”. Nieuchronnie pojawiły się więc plotki o zdradach. Jude miał mieć romans ze Scarlett Johansson, Sienna z Heatherem Ledgerem.
Demony przeszłości
Coraz częściej dochodziło do spięć, a Jude stał się nieobliczalny. Wróciły demony przeszłości, agresja, nad którą dopiero co udało mu się zapanować. „Zdarza mi się mieć podły nastrój i wpadać w gniew. Mam to po ojcu”, zwierzał się przed laty, a publicznie mówiło się, że podczas kłótni z Sadie posuwał się nawet do rękoczynów. Spokojna dotąd i pogodna Sienna też stała się kłębkiem nerwów. Zaczęła być agresywna, nie tylko zresztą w stosunku do Jude’a. Parę tygodni temu zaatakowała fotoreportera, który chciał uwiecznić jej awanturę z narzeczonym. Goniła go, aż dopadła, pchnęła z furią i uciekła.
Ostatecznie więc temat ślubu został zarzucony. Oboje zdecydowali, że muszą poczekać i przekonać się, czy są stworzeni dla siebie i czy na pewno miłość przezwycięży to, co ich dzieli. Jedna z bliskich przyjaciółek Sienny zdradziła dziennikowi „The Sun”, że ona ma już dość jego niekontrolowanych wybuchów złości. On z kolei boi się powtórki rozwodu. Z trzech rzeczy: śmierci, zdrady i rozwodu, właśnie rozwód uznał za najgorszą. „W życiu nie przeżywałem większego stresu i nie chciałbym przechodzić przez to jeszcze raz”, zwierzył się „Vogue’owi”.
Mimo to oboje wciąż mają nadzieję, że ich miłość przetrwa i pokona wszystkie trudności. Nie wiadomo tylko, czy to Sienna powinna dorosnąć, czy Jude zdziecinnieć?
Magda Łuków/ Viva!
Fot: LEGGE-DAY/MATRIXPHOTOS.COM/BE&W