Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor znowu są razem!

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor fot. ONS
Gdy w grudniu Dowbor odszedł od Koroniewskiej, wydawało się, że ich związku nie da się uratować. Ale teraz para postanowiła dać sobie drugą szansę.
/ 27.08.2012 09:27
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor fot. ONS
Wiadomość o ich rozstaniu wywołała szok. Kiedy w styczniu „Party” jako pierwsze podało, że Joanna Koroniewska (34) i Maciej Dowbor (34) spędzili osobno święta i sylwestra, nikt nie mógł uwierzyć, że to oznacza koniec ich trwającego dziewięć lat związku. Jednak wkrótce wyszło na jaw, że powodem rozstania pary jest romans prezentera z tajemniczą Anną z Krakowa.

Jednak łącząca Joannę i Macieja miłość okazała się silniejsza. Jak bowiem dowiedziało się „Party”, Joanna Koroniewska doceniła wysiłki Macieja Dowbora, który przez ostatnie tygodnie starał się naprawić swój błąd, i dała mu drugą szansę. Ostatecznie zbliżył ich do siebie wspólny wyjazd na Mazury pod koniec lipca. Joanna wyjechała tam z Janinką i grupą przyjaciół na krótki urlop. Maciej prowadził w tym samym czasie Piknik Country w Mrągowie, a gdy impreza się skończyła, nie wrócił do Warszawy, tylko spytał Joannę, czy może do nich dołączyć.

– Aśka początkowo nie wiedziała, co odpowiedzieć, bo wciąż jest nieufna wobec Maćka. Od ich rozstania minęło raptem pół roku i ona ciągle pamięta, jak ją zranił – mówi „Party” kolega Dowbora.

Po krótkim wahaniu Koroniewska się zgodziła ze względu na córkę. – Dla Joanny najważniejsza jest Janinka. Chciała, żeby córka miała dobre wspomnienia z wakacji, a wyjazd z mamą i tatą to dla dziecka wielka radość – zdradza przyjaciółka aktorki. Ale zabawy nad jeziorem i spacery po lesie przydały się nie tylko Janince. Dzięki nim zbliżyli się do siebie także jej rodzice. Maciej i Joanna zobaczyli, że dobrze im się rozmawia, że nadal wiele ich łączy. – Jeszcze w kwietniu Aśka w ogóle nie brała pod uwagę powrotu do Maćka, ale po tym, co się zdarzyło na Mazurach i wcześniej w Warszawie, jest gotowa spróbować jeszcze raz – wyjaśnia znajoma aktorki. Co Koroniewską do tego przekonało?

Przemiana Maćka

Ostatnie miesiące bardzo zmieniły Maćka Dowbora. Jego znajomi zgodnie twierdzą, że dojrzał i zrozumiał, że odejście od Joanny było wielkim błędem. – Zostawił ją tuż przed świętami Bożego Narodzenia i szybko pożałował swojej decyzji – wspomina kolega Dowbora z pracy. Związek z mieszkającą w Krakowie tajemniczą Anną szybko się rozpadł, bo Dowbor większość czasu spędzał w Warszawie, a ona do stolicy nie przyjeżdżała. Poza tym ciągle musieli się ukrywać, bo panicznie bali się, że ktoś ich sfotografuje. Na spotkania z Anną prezenter nie miał też wiele czasu z jeszcze jednego powodu. Choć po rozstaniu z Joanną wyprowadził się z ich wspólnego domu, nie chciał zaniedbywać kontaktów z córką. – Gdy Aśka zaczęła dużo więcej pracować, bo oprócz „M jak miłość” grała też w serialu „Julia” i kręciła „Kocham Cię, Polsko!”, on postanowił, że odciąży ją w opiece nad małą, żeby nie musiała zrywać się z rana i odprowadzać jej do przedszkola. Od kwietnia właściwie codziennie rano przyjeżdżał do domu Joanny i zajmował się córką – opowiada nam znajoma pary.

Z czasem oboje ustalili, że gdy aktorka pracuje na planie, Maciej, zamiast oddać dziecko w ręce niani, sam się nim zajmie. I szybko odkrył, jak wielką sprawia mu to przyjemność. Przed rozstaniem córką zajmowała się głównie Joanna, to ona wymyślała dla niej zabawy, odprowadzała na zajęcia teatralne. Maciej Dowbor w tym czasie dużo pracował, a poza tym, jak twierdzą jego znajomi, potrzebował czasu, by dojrzeć do ojcostwa. – On długo nie mógł pogodzić się z tym, że jego życie po urodzeniu dziecka zmieniło się nieodwracalnie. Wieczory wolał spędzać w sali treningowej zamiast z rodziną – wyznaje ich znajomy. Teraz jest inaczej – Maciej świetnie zajmuje się córką, a jego koledzy są pod wrażeniem kreatywności dziennikarza w wymyślaniu zabaw dla małej.

Chwile grozy

Prawdziwym testem na dojrzałość Dowbora był wypadek Joanny. Na początku lipca aktorka doznała poważnego urazu na planie „M jak miłość” i trafiła do szpitala z podejrzeniem pęknięcia czaszki. Choć do zdarzenia doszło w Grodzisku Mazowieckim, kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy, Maciej zjawił się na miejscu błyskawicznie. – Rzucił wszystko, odwiózł Janinkę do swojej mamy, a później pojechał do szpitala. Był bardzo zestresowany. Uspokoił się dopiero, gdy lekarz powiedział mu, że uraz nie jest tak poważny, jak początkowo się wydawało – relacjonuje znajoma prezentera. A gdy lekarze zdecydowali, że Joanna musi zostać dwie doby w szpitalu, prezenter troskliwie się nią opiekował. Siedział przy jej łóżku, wypytywał lekarzy o wyniki badań, a gdy została wypisana ze szpitala, odwiózł ją do domu. – Aśka była naprawdę wzruszona jego troską, tym, że w trudnej sytuacji może liczyć na kogoś, kto przez ostatnie dziewięć lat był najważniejszą osobą w jej życiu – mówi „Party” koleżanka aktorki. I dodaje, że przemiana Macieja to także zasługa jego mamy. Katarzyna Dowbor, która przed laty rozstała się z ojcem Maćka, dziś powtarza synowi, że z czasem zrozumiała, że rodzina jest najważniejsza i trzeba o nią walczyć. Rozstanie rodziców przeżył w dzieciństwie nie tylko Maciek. Spotkało to także Joannę. Dziś oboje chcą zrobić wszystko, żeby oszczędzić tego swojej córce.

Wzloty i upadki

Jeszcze zanim Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor zdecydowali, że do siebie wrócą, dostali propozycję wspólnego poprowadzenia imprezy dla jednej z firm na Śląsku. I chociaż oboje wiedzieli, że na miejscu będą fotoreporterzy – co oznacza, że ich zdjęcia natychmiast obiegną media – zgodzili się. Złośliwi twierdzą, że Dowbor chce pokazywać się z Koroniewską, bo rozstanie źle wpłynęło na jego wizerunek – Maciej przedstawiany był jako ten, który zostawia rodzinę i odchodzi do innej. Teraz ma szansę odbudować zaufanie ludzi, tak jak powoli odbudował zaufanie Joanny. Aktorka z kolei w ciągu kilku miesięcy tuż po rozstaniu awansowała do pierwszej ligi polskich gwiazd. Jej rola w „M jak miłość” została rozbudowana, potem trafiła do obsady serialu TVN „Julia” i została jedną z kapitanek w show „Kocham Cię, Polsko!”, ostatnio zdobyła kolejną rolę, tym razem w serialu „Hotel 52”.

Trzeba przyznać, że ostatnie pół roku przyniosło jej wiele niespodzianek – najpierw rozstanie z Maciejem, potem masę propozycji zawodowych i nowe wyzwania. Czy teraz, gdy próbuje odbudować swój związek, będzie miała wreszcie spokojniejszy czas?

Redakcja poleca

REKLAMA