Jedno warte drugiego

Wojna trwa. Od rozwodu, który miał miejsce pod koniec lipca, między Britney a Kevinem nie ustaje walka o prawo do opieki nad dziećmi.
/ 08.10.2007 09:49
Rozejmu nie widać. Zamiast dążyć do ugody, oboje wytaczają przeciw sobie coraz cięższe działa.

Pani Spears jest alkoholiczką i będzie musiała poddać się niezapowiedzianym testom dwa razy w tygodniu – orzekł sędzia po rozprawie, jaka odbyła się 17 września. Kevin triumfował. Przedstawił aż trzech naocznych świadków, którzy potwierdzili, że Britney jest uzależniona od alkoholu. Zeznania przeciw niej złożyli: była przyjaciółka Alli Sims, ochroniarz Daimond Shipen i była asystentka Shannon Funk. Sąd wysłał też piosenkarkę na przymusowe zajęcia ze specjalistą od wychowywania dzieci, który oceni jej zdolności rodzicielskie. „Nauczyciel będzie obserwował zachowanie Spears w stosunku do małych dzieci” – stwierdzono. Potem sporządzi raport i zapozna z nim prawników obu stron na posiedzeniu 26 listopada.

Cztery dni z mamą, trzy z tatą
Triumf Kevina był jednak przedwczesny. Sędzia prowadzący sprawę nie odebrał na razie Britney prawa opieki nad synami. Jak ogłosił komisarz sądu w Los Angeles, Scott Gordon, Britney i Kevin będą się zajmować chłopcami tak, jak dotychczas. Dwuletni Sean Preston i roczny Jayden James przez jeden tydzień będą spędzać trzy dni u taty, a cztery u mamy, w kolejnym tygodniu – jeden dzień więcej u taty. Komisarz dał przy tym do zrozumienia, że martwi go postawa obojga małżonków. Nakazał im udział w programie „Rodzicielstwo bez konfliktów”. Na niektóre zajęcia z psychologiem Britney i Kevin mają chodzić wspólnie. Scott Gordon zakazał im także stosowania kar cielesnych wobec synów oraz używania obraźliwych uwag pod swoim adresem. Mówiąc krótko, w tej chwili ani Spears, ani Federline nie nadają się na rodziców.


W topie, ale bez majtek
Alkohol i narkotyki to nie jedyne problemy Spears. Piosenkarka od lat cierpi na depresję. Od narodzin Prestona brała leki antydepresyjne, ale w trakcie drugiej ciąży odstawiła je, twierdząc, że już ich nie potrzebuje. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Stylistka włosów Sheila Stotts zauważa: „Britney bardzo się zmieniła, od kiedy przestała nagrywać albumy i koncertować”. Że coś jest nie tak, zauważają nie tylko fryzjerki. Zdaniem psychologów, zachowanie artystki wyraźnie świadczy o tym, że cierpi ona na zaburzenia psychiczne. W ostatnim czasie paparazzi zrobili jej dziesiątki zdjęć, które potwierdzają tę tezę. 28 sierpnia sfotografowali ją, jak łaziła po sklepie – w topie, ale bez majtek. 31 sierpnia paradowała w Las Vegas z obrączką na palcu, jakby wciąż była mężatką. Kilkanaście dni potem wybrała się na zakupy: zgarniała ciuchy hurtem, bez mierzenia. Gdy przyszło do zapłacenia rachunku, okazało się, że w ciągu godziny wydała 50 tysięcy dolarów! Potem dokupiła dwa luksusowe samochody, mimo że w jej garażu stoi nowiutki mercedes-benz. Poza tym Britney bywa agresywna, jest też przekonana, że wszyscy, którzy dla niej pracują, szpiegują ją.
A jak traktuje dzieci? Często zostawia chłopców na całe noce pod opieką przypadkowych nianiek, a gdy wraca nad ranem, budzi ich, by się przywitać. Jeszcze gorzej jest, gdy zabiera ich ze sobą. 13 sierpnia, by zademonstrować matczyną miłość, zabrała synów do restauracji w Los Angeles na sałatkę z kurczaka i ravioli krabowe. No i fajnie. Tyle że była dziesiąta wieczorem.

Orgie, panienki i inne koszta
Powierzenie całkowitej opieki nad dziećmi Kevinowi też nie jest dobrym rozwiązaniem. W posiadłości Tarzan, którą otrzymał od Britney po rozwodzie, Sean Preston i Jayden James mają bardzo dobre warunki i opiekują się nimi wykwalifikowane niańki. Chłopcy chodzą czyści, najedzeni i o godzinie ósmej już grzecznie leżą w łóżkach, ale…


Federline uwielbia się bawić nie mniej niż Britney, a jego wypady do Las Vegas to już rytuał. „Britney dysponuje całym arsenałem dowodów obciążających Kevina”, mówi jej przyjaciółka. Jak ustaliła Lisa Javoric, wynajęty przez Spears prywatny detektyw, każda taka wycieczka zamienia się w kilkudniową orgię. 17 sierpnia Lisa śledziła Kevina w Sin City i przyjrzała się takiej zabawie z bliska: „Otoczony wianuszkiem dziewczyn ostro balował w klubie. Potem przeniósł się z nimi do pokoju. Jedna z panienek zdradziła Javoric pikantne szczegóły zabawy”, powiedział przyjaciel Spears.
Jest jeszcze jeden problem: Kevin nie ma z czego utrzymywać dzieci. I choć twierdzi, że w walce o synów nie chodzi wcale o wyłudzenie od Brit kolejnych pieniędzy, żyje głównie z tego, co dostaje od niej. Dzięki zagraniu epizodów w serialu „One Tree Hill” zarobił kilkanaście tysięcy dolarów, ale nie pokryło to nawet zaległych rachunków. Jedynym stałym źródłem dochodów Federline’a są alimenty od byłej żony w wysokości 20 tysięcy dolarów miesięcznie (oprócz dzieci Britney, ma on na utrzymaniu jeszcze córkę i syna z poprzedniego związku).

Ciąg dalszy nastąpi

Wygląda na to, że przyznanie któremukolwiek z rodziców całkowitej opieki nad dziećmi byłoby w tej chwili wyborem między jednym złem a drugim. Zwłaszcza że żadne z nich nie zamierza spuścić z tonu. Kevin zapowiada, że nie pozwoli, by „Britney zrobiła chłopcom krzywdę”. Ona na to, że byłemu mężowi chodzi wyłącznie o podwyższenie alimentów, których potrzebuje na rozrywki. Wściekła wyrzuciła kolejnego prawnika. Po zwolnieniu Laury Wasser pożegnała się także z Melvinem Goldsmanem.
Zamierza zatrudnić Sorrell Trope, która reprezentowała m.in. Nicole Kidman podczas rozwodu z Tomem Cruisem. Spears ostrzega: „Ja tylko chcę być dobrą mamą. I będę o to walczyć zębami i pazurami”.

Magda Łuków / Viva

Redakcja poleca

REKLAMA