Janusz Palikot: „Już dawno nie. Ostatnio w stanie wojennym, kiedy byłem przesłuchiwany w Zamościu. Postanowiłem, że wolę umrzeć, niż zrobić coś niewłaściwego”.
Piotr Najsztub: „I czemu Pan nie umarł?”
1
z
4
fot. Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/ Photo-shop.pl
Piotr Najsztub: „Jest Pan mężczyzną?”
Janusz Palikot: „Tak, bo jestem nastawiony na zdobywanie rzeczywistości. Ale jeśli trzymać się sensu duchowego, to czy jest podział na płeć? Anioły są bezpłciowe”.
Janusz Palikot: „Tak, bo jestem nastawiony na zdobywanie rzeczywistości. Ale jeśli trzymać się sensu duchowego, to czy jest podział na płeć? Anioły są bezpłciowe”.
2
z
4
fot. Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/ Photo-shop.pl
Piotr Najsztub: „Czego naprawdę Pan nie ma?”
Janusz Palikot: „Długo nie miałem poczucia szczęścia, mimo że mi się wszystko w życiu udawało. Wyzwoliły mnie dopiero seanse terapeutyczne”.
Piotr Najsztub: „Albo zbzikowały”.
Janusz Palikot: „Długo nie miałem poczucia szczęścia, mimo że mi się wszystko w życiu udawało. Wyzwoliły mnie dopiero seanse terapeutyczne”.
Piotr Najsztub: „Albo zbzikowały”.
3
z
4
fot. Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/ Photo-shop.pl
Franek Palikot ma dopiero dwa lata, ale dumny tata już przestrzega: „Uwaga – ten facet nie ma żadnych oporów!”.
na zdj. Janusz Palikot z synem Frankiem
na zdj. Janusz Palikot z synem Frankiem
4
z
4
fot. Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek/ Photo-shop.pl
Piotr Najsztub: „Na czym polega szczęście?”
Janusz Palikot: „Są dwa tego aspekty. Pierwszy to ponowne odkrycie bajkowości świata. Drugi, to że znalazłem moją żonę Monikę. Jest dla mnie prawdziwym partnerem. Mam poczucie, że tylko ona nie ma w tym żadnego interesu”.
Piotr Najsztub: „Jak to nie ma? Przecież Pana kocha”.
Janusz Palikot: „Są dwa tego aspekty. Pierwszy to ponowne odkrycie bajkowości świata. Drugi, to że znalazłem moją żonę Monikę. Jest dla mnie prawdziwym partnerem. Mam poczucie, że tylko ona nie ma w tym żadnego interesu”.
Piotr Najsztub: „Jak to nie ma? Przecież Pana kocha”.