Wydawać by się mogło, że taka gwiazda, jak Cameron Diaz, już dawno wyzbyła się tremy stając przed kamerami. Jednak nic bardziej mylnego. Hollywoodzka aktorka przed każdym nowym filmem niezwykle się denerwuje. Miewa wątpliwości, czy zdoła perfekcyjnie wcielić się w rolę. Obawia się też, czy dobrze wypadnie. W końcu w kolejce ustawiają się tłumy młodych dziewczyn chętnych zająć jej miejsce w Fabryce Snów.
Podobno pierwsze dni zdjęciowe są dla Cameron najtrudniejsze. To wtedy przytrafiają się jej napadowe bóle brzucha na tle nerwowym. Często też na jej nieskazitelnej cerze pojawia się trądzik! Raz nawet z tego powodu Diaz nie pojawiła się na premierze filmu. Ale aktorka nauczyła się, jak radzić sobie ze stresem. Odbyła specjalistyczny trening i teraz przed każdym nowym filmem, czy wielkim wyjściem, stosuje specjalne techniki oddychania, które pomagają się jej zrelaksować.
Kylie zaczęła skarżyć się na złe samopoczucie. Zdarzały się również omdlenia i zasłabnięcia. Początkowo lekarze nie byli w stanie ustalić przyczyny złego stanu zdrowia piosenkarki. Niestety kilka tygodni później wykryli u niej raka piersi. Trasa koncertowa została odwołana, a Minogue poddała się terapii. Po ponad roku zmagań z ciężką chorobą i wsparciu rodziny udało jej się powrócić na scenę. Od tamtej pory Kylie wspiera i zachęca wszystkie kobiety do dbania o swoje zdrowie.
Idąc za ciosem przyjęła rolę Virginii Woolf w filmie "Godziny". Jednak perfekcjonizm, którego nauczył ją Cruise, doprowadził Nicole na skraj załamania. Bardzo chciała oddać charakter granej przez siebie postaci. I jej się udało. Jednak zapłaciła za to wysoką cenę. Tak bardzo przeżywała każdy dzień zdjęciowy, że nabawiła się bezsenności. Przychodziła na plan niewyspana i z podkrążonymi oczami. Trwało to do zakończenia zdjęć. Film okazał się największym sukcesem w karierze Kidman. Otrzymała za niego najważniejszą filmową nagrodę - Oscara.
W 2000 roku Celine Dion nagle postanowiła zrobić przerwę w karierze. Powodem było zdiagnozowanie u jej męża raka krtani. Z chorobą walczyli wspólnie przez dwa lata. W tym samym czasie artystka, która miała również problemy z zajściem w ciąże, poddała się terapii hormonalnej i urodziła upragnionego syna, Rene-Charlesa. Po dwóch latach piosenkarka powróciła na scenę jeszcze silniejsza.