1
z
6
fot. <a href="http://www.bew.com.pl" target=_blank">BE&W</a>
Miejsce 6 - schudła 12 kg
RENEÉ ZELLWEGER – wszystko dla Bridget
Gdy pod koniec 2000 roku ogłoszono, że to Reneé zagra główną rolę w ekranizacjach dwóch powieści o przygodach Bridget Jones, większość widzów zastanawiała się nie nad tym, jakim sposobem szczuplutka aktorka wykreuje postać sympatycznej grubaski, ale... czy uda jej się potem zrzucić nadwagę. Reneé poradziła sobie z tym z dziecinną łatwością. Na trzy miesiące przed zdjęciami przechodziła na „antydietę” składającą się z fast foodów i pączków, a po ostatnim klapsie na planie natychmiast zamieniała ją na popularną dietę 1000 kalorii i zaczynała mordercze, wielogodzinne ćwiczenia na siłowni. Nie lada poświęcenie, osłodzone jednak 15 milionami dolarów, jakie otrzymała za zagranie wiecznie borykającej się z nadwagą panny Jones.
RENEÉ ZELLWEGER – wszystko dla Bridget
Gdy pod koniec 2000 roku ogłoszono, że to Reneé zagra główną rolę w ekranizacjach dwóch powieści o przygodach Bridget Jones, większość widzów zastanawiała się nie nad tym, jakim sposobem szczuplutka aktorka wykreuje postać sympatycznej grubaski, ale... czy uda jej się potem zrzucić nadwagę. Reneé poradziła sobie z tym z dziecinną łatwością. Na trzy miesiące przed zdjęciami przechodziła na „antydietę” składającą się z fast foodów i pączków, a po ostatnim klapsie na planie natychmiast zamieniała ją na popularną dietę 1000 kalorii i zaczynała mordercze, wielogodzinne ćwiczenia na siłowni. Nie lada poświęcenie, osłodzone jednak 15 milionami dolarów, jakie otrzymała za zagranie wiecznie borykającej się z nadwagą panny Jones.
2
z
6
fot. P.FOTEK / REPORTER
Miejsce 5 - schudła 16 kg
JOANNA KUROWSKA – jak ona schudła!
Aktorka zawsze należała do kobiet, o których mówi się, że są „lekko przy kości”. Sama reagowała na to określenie żartem, że to nie ona ma nadwagę, tylko jej ubrania za bardzo zbiegły się w praniu. Kiedy jednak Joanna Kurowska przyjęła propozycję występu w show „Jak oni śpiewają”, postanowiła nieco zmienić swój wygląd. Uczyniła to tak spektakularnie, że... zaskoczyła nawet znajomych. „Na promocji książki Wojciecha Młynarskiego nie poznał mnie Włodzimierz Korcz, którego znam od kilkudziesięciu lat” – wyznała aktorka. Mimo że figura Cindy Crawford nie pomogła jej zyskać przychylności widzów polsatowskiego show, to wierzymy, że każde spojrzenie w lustro wynagradza jej gorycz porażki w programie.
JOANNA KUROWSKA – jak ona schudła!
Aktorka zawsze należała do kobiet, o których mówi się, że są „lekko przy kości”. Sama reagowała na to określenie żartem, że to nie ona ma nadwagę, tylko jej ubrania za bardzo zbiegły się w praniu. Kiedy jednak Joanna Kurowska przyjęła propozycję występu w show „Jak oni śpiewają”, postanowiła nieco zmienić swój wygląd. Uczyniła to tak spektakularnie, że... zaskoczyła nawet znajomych. „Na promocji książki Wojciecha Młynarskiego nie poznał mnie Włodzimierz Korcz, którego znam od kilkudziesięciu lat” – wyznała aktorka. Mimo że figura Cindy Crawford nie pomogła jej zyskać przychylności widzów polsatowskiego show, to wierzymy, że każde spojrzenie w lustro wynagradza jej gorycz porażki w programie.
3
z
6
fot. STUDIO 69
Miejsce 4 - schudł 20 kg
TOMASZ SEKIELSKI – bardziej wiarygodny
Wiosną zeszłego roku dziennikarz TVN-u przyznał: „Zapuściłem się!” i... zaczął swoją wielką walkę z nadwagą. Wcześniej rekompensujący sobie stres w pracy nocnym „pochłanianiem” zawartości lodówki postawił na samodzielnie opracowaną dietę opartą głównie na warzywach. „Najgorszy był pierwszy miesiąc. Non stop czułem się głodny, a wcale mnie nie ubywało” – zwierzał się Sekielski. Potem jednak zrobiło się go znacznie mniej, co ponoć wpłynęło na jego... dziennikarską wiarygodność. Badania zrobione przez TVN wykazały, że „puszysty”dziennikarz nie budzi tak wielkiego zaufania, jak jego znacznie szczuplejszy kolega. Dlaczego? Nie pytajcie! Nas też ta informacja zdziwiła.
TOMASZ SEKIELSKI – bardziej wiarygodny
Wiosną zeszłego roku dziennikarz TVN-u przyznał: „Zapuściłem się!” i... zaczął swoją wielką walkę z nadwagą. Wcześniej rekompensujący sobie stres w pracy nocnym „pochłanianiem” zawartości lodówki postawił na samodzielnie opracowaną dietę opartą głównie na warzywach. „Najgorszy był pierwszy miesiąc. Non stop czułem się głodny, a wcale mnie nie ubywało” – zwierzał się Sekielski. Potem jednak zrobiło się go znacznie mniej, co ponoć wpłynęło na jego... dziennikarską wiarygodność. Badania zrobione przez TVN wykazały, że „puszysty”dziennikarz nie budzi tak wielkiego zaufania, jak jego znacznie szczuplejszy kolega. Dlaczego? Nie pytajcie! Nas też ta informacja zdziwiła.
4
z
6
fot. VISUAL / FOTOLINK
Miejsce 3 - schudł 25 kg
CHRISTIAN BALE – mistrz ryzyka
Miał zaledwie osiem tygodni, aby schudnąć prawie 30 kilogramów, bo tak zakładał scenariusz filmu „Mechanik”, w którym miał zagrać główną rolę. Aby tego dokonać, przez dwa miesiące jadł jedną kanapkę dziennie i wypijał litry mlecznej kawy. Kiedy wreszcie pojawił się na planie, ważył zaledwie 55 kilo (przy wzroście 183 cm!) i... przeraził swoim wyglądem całą ekipę. „Kilkadziesiąt razy dziennie musiałem zapewniać, że nie czuję się źle. Najbardziej wzruszała mnie moja garderobiana, która codziennie rano przynosiła mi kosz jabłek i pilnowała, żebym na pewno je zjadł” – wspomina Christian. Swoją mocno ryzykowną decyzję o szybkim zrzuceniu wagi aktor przypłacił czasową bezsennością. Po zakończeniu zdjęć do filmu szybko jednak wrócił do formy i... poprzedniego, o wiele bardziej atrakcyjnego wyglądu!
CHRISTIAN BALE – mistrz ryzyka
Miał zaledwie osiem tygodni, aby schudnąć prawie 30 kilogramów, bo tak zakładał scenariusz filmu „Mechanik”, w którym miał zagrać główną rolę. Aby tego dokonać, przez dwa miesiące jadł jedną kanapkę dziennie i wypijał litry mlecznej kawy. Kiedy wreszcie pojawił się na planie, ważył zaledwie 55 kilo (przy wzroście 183 cm!) i... przeraził swoim wyglądem całą ekipę. „Kilkadziesiąt razy dziennie musiałem zapewniać, że nie czuję się źle. Najbardziej wzruszała mnie moja garderobiana, która codziennie rano przynosiła mi kosz jabłek i pilnowała, żebym na pewno je zjadł” – wspomina Christian. Swoją mocno ryzykowną decyzję o szybkim zrzuceniu wagi aktor przypłacił czasową bezsennością. Po zakończeniu zdjęć do filmu szybko jednak wrócił do formy i... poprzedniego, o wiele bardziej atrakcyjnego wyglądu!
5
z
6
fot. ONS
Miejsce 2 - schudł 30 kg
CEZARY ŻAK – zaczęło się od internetu
Odchudzenia ważącego ponad 110 kilogramów Żaka podjął się w 2004 roku (w ramach akcji „Schudnij z Radiem 94”) jeden z serwisów internetowych dla osób walczących z nadwagą. Wtedy przez trzy tygodnie Cezary zrzucił cztery kilogramy – stosował dietę 1000 kalorii, jadł pięć małych posiłków dziennie zamiast trzech dużych, odstawił wino, sery pleśniowe i tłuste potrawy. Sukces zainspirował go do dalszej walki z tuszą. Wyjątkowo zresztą skutecznej! Miesiąc po miesiącu aktor po prostu nikł w oczach. Swoje doświadczenia opisał w książce „Moja skuteczna dieta. 12 kroków do dobrej wagi”, która stała się bestsellerem. „W gubieniu tuszy najtrudniejsze okazało się pierwsze pół roku. Motywację miałem na tyle dużą, że dałem radę. Chciałem podzielić się z ludźmi moim sukcesem, bo jak mało kto, wiem, że nadwaga jest poważnym i dla wielu osób wstydliwym problemem” – zwierzał się w wywiadzie dla portalu Stopklatka. W innych dodawał, że dopiero po pozbyciu się kilogramów odkrył, jaką radość może sprawiać kupowanie ubrań. Teraz, jak sam przyznaje, w wielu sklepach znany jest z tego, że kiedy już przekroczy próg, to na pewno nie wyjdzie z pustymi rękami!
CEZARY ŻAK – zaczęło się od internetu
Odchudzenia ważącego ponad 110 kilogramów Żaka podjął się w 2004 roku (w ramach akcji „Schudnij z Radiem 94”) jeden z serwisów internetowych dla osób walczących z nadwagą. Wtedy przez trzy tygodnie Cezary zrzucił cztery kilogramy – stosował dietę 1000 kalorii, jadł pięć małych posiłków dziennie zamiast trzech dużych, odstawił wino, sery pleśniowe i tłuste potrawy. Sukces zainspirował go do dalszej walki z tuszą. Wyjątkowo zresztą skutecznej! Miesiąc po miesiącu aktor po prostu nikł w oczach. Swoje doświadczenia opisał w książce „Moja skuteczna dieta. 12 kroków do dobrej wagi”, która stała się bestsellerem. „W gubieniu tuszy najtrudniejsze okazało się pierwsze pół roku. Motywację miałem na tyle dużą, że dałem radę. Chciałem podzielić się z ludźmi moim sukcesem, bo jak mało kto, wiem, że nadwaga jest poważnym i dla wielu osób wstydliwym problemem” – zwierzał się w wywiadzie dla portalu Stopklatka. W innych dodawał, że dopiero po pozbyciu się kilogramów odkrył, jaką radość może sprawiać kupowanie ubrań. Teraz, jak sam przyznaje, w wielu sklepach znany jest z tego, że kiedy już przekroczy próg, to na pewno nie wyjdzie z pustymi rękami!
6
z
6
fot. ONS
Miejsce 1 - schudła 36 kg
KIRSTIE ALLEY – znów na topie
Gwiazda komedii „I kto to mówi?” jest w Ameryce symbolem walki z nadmiarem kilogramów. W połowie lat 90. hollywoodzka kariera aktorki lekko się zachwiała po kilku słabszych rolach, a do tego doszły kłopoty w życiu prywatnym (w 1997 roku Alley rozwiodła się po14 latach małżeństwa z aktorem Parkerem Stephensonem i od tej chwili samotnie wychowuje dwójkę ich adoptowanych dzieci). Wtedy właśnie Kirstie przestała o siebie dbać. Smutki „zajadała” słodyczami i popijała colą (niedyskretni twierdzą, że czasem doprawioną „procentami”). W efekcie przytyła ponad 50 kilogramów. W 2000 roku Alley się ocknęła. Walkę z nadwagą i próbę utrzymania swojej pozycji w Hollywood opowiedziała w autobiograficznym serialu „Fat Actress”. Alley napisała scenariusz serialu, zagrała w nim główną rolę i pełniła funkcję producentki. Serial wyemitowano w 2005 roku, cieszył się sporym powodzeniem, a Kirstie – której w ciągu dekady udało się wrócić do starej wagi, przede wszystkim dzięki diecie opracowanej przez specjalistów z popularnego w USA koncernu dietetycznego Jenny Craig oraz treningom tanecznym – obecnie nie może się już skarżyć na brak propozycji pracy.
KIRSTIE ALLEY – znów na topie
Gwiazda komedii „I kto to mówi?” jest w Ameryce symbolem walki z nadmiarem kilogramów. W połowie lat 90. hollywoodzka kariera aktorki lekko się zachwiała po kilku słabszych rolach, a do tego doszły kłopoty w życiu prywatnym (w 1997 roku Alley rozwiodła się po14 latach małżeństwa z aktorem Parkerem Stephensonem i od tej chwili samotnie wychowuje dwójkę ich adoptowanych dzieci). Wtedy właśnie Kirstie przestała o siebie dbać. Smutki „zajadała” słodyczami i popijała colą (niedyskretni twierdzą, że czasem doprawioną „procentami”). W efekcie przytyła ponad 50 kilogramów. W 2000 roku Alley się ocknęła. Walkę z nadwagą i próbę utrzymania swojej pozycji w Hollywood opowiedziała w autobiograficznym serialu „Fat Actress”. Alley napisała scenariusz serialu, zagrała w nim główną rolę i pełniła funkcję producentki. Serial wyemitowano w 2005 roku, cieszył się sporym powodzeniem, a Kirstie – której w ciągu dekady udało się wrócić do starej wagi, przede wszystkim dzięki diecie opracowanej przez specjalistów z popularnego w USA koncernu dietetycznego Jenny Craig oraz treningom tanecznym – obecnie nie może się już skarżyć na brak propozycji pracy.