5 października minie trzecia rocznica śmierci Anny Przybylskiej. Na kilka dni przed tym dniem ukaże się biografia o Annie. To zbiór wspomnień, opis autentycznych historii, wzruszających, zabawnych... Prawdziwych. Fragmenty książki opracowanej przez Grzegorza Kubickiego i Andrzeja Drzewickiego pojawiają się w sieci i budzą ogromne zainteresowanie.
„Ania. Biografia Anny Przybylskiej”
W książce o Annie wypowiadają się członkowie jej rodziny, przyjaciele i bliscy znajomi. Autorami publikacji są Grzegorz Kubicki i Maciej Drzewicki - dziennikarze trójmiejskiej "Gazety Wyborczej". Biografia powstała dzięki ogromnemu poparciu mamy aktorki. Krystyna Przybylska zgodziła się na napisanie przez dziennikarzy biografii Ani. Tak komentuje swoją decyzję:
Długo nie zgadzałam się na tę publikację, wszystko było jeszcze zbyt świeże. Raz jedyny udzieliłam wywiadu, który ukazał się w "Wysokich Obcasach". Po raz pierwszy pomyślałam wtedy, że może warto, by ludzie, którzy kochali moją córkę – a dowody tego uczucia spotykają mnie do dzisiaj – zachowali w pamięci obraz takiej Ani, jaką była naprawdę - czytamy.
Obiekcji też nie miała siostra Anny Przybylskiej, Anna Kubera. Wspomniała o książce w wywiadzie dla „Urody Życia”.
Nasza Ania jest w tej książce opisana tak... prawdziwie. Kiedy trzeba – zabawnie, z dowcipem, bo taka była. W innym miejscu przebija wielki smutek, pojawiają się łzy, bo wiadomo, jak kończy się ta historia. Ta prawda o Ani, pokazująca jej życie w różnych aspektach, jest ważna ze względu na dzieci. Jasiu miał trzy latka, kiedy odeszła, nie będzie pamiętał. Więc gdy za kilka lat przeczyta książkę i połączy to z opowieściami rodziny i starszaków, przywoła obraz mamy kochającej, dowcipnej, zabawnej. Zresztą one też takie są".
Siostra Anny Przybylskiej w przejmującym wywiadzie: „W każdym badaniu wyglądało to coraz gorzej, wiedziałam, że ona z tego nie wyjdzie”
Fragmenty biografii Anny Przybylskiej
Z dostępnych fragmentów możemy dowiedzieć się o przyjaźni aktorki z Cezarym Pazurą czy Radosławem Piwowarskim. Z pierwszym zagrała między innymi w kultowym serialu "13 posterunek". Aktor opowiedział , że szczególne wrażenie na Pazurze wywarło zachowanie Ani związane z piłkarskim kontraktem Bieniuka, który w 2006 roku dołączył do tureckiego klubu Antalyaspor Kulübü. Mimo że kariera Przybylskiej właśnie wtedy była w rozkwicie, aktorka zdecydowała się na przeprowadzkę za nim.
Myślałem: ale jak? Do Turcji za mężem? Czyja kariera jest ważniejsza? Wydawało mi się, że takie dylematy muszą prowadzić do konfliktu. No bo jak? Ja mam swoją karierę, kochanie, ty masz swoją. To są sprzeczne interesy. Więc albo znajdziemy jakiś kompromis, albo... Ale Ania nie. Dziś myślę, że ona po prostu dosłownie rozumiała słowo »zamężna«. Zawsze szła za swoim mężem. To dziś niekoniecznie musi się podobać. Ale dla Anki to było naturalne. Kurczę, partnerstwo partnerstwem, ale chyba każdy facet marzy o takiej kobiecie, która zawsze będzie przy nim, prawda? Ale my mówimy przecież o dziewczynie, której pożądał cały kraj - zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Boże, jak to musiało dowartościowywać jej faceta. »Kim ja jestem, skoro ktoś taki idzie właśnie za mną« Kosmos, co? To się właśnie nazywa miłość" - czytamy we fragmentach opublikowanych przez „Wysokie Obcasy”.
Anna Przybylska - perfekcyjna pani domu
Rodzina była dla niej priorytetem - tak jak mówił Cezary Pazura, poważnie traktowała związek, partnerstwo i macierzyństwo. Dbała o dom do tego stopnia, że to ona, nie Małgosia Rozenek, miała prowadzić program. Odmówiła.
Przyszła do niej pani, żeby łazienkę posprzątać. Kobieta krząta się tam, jak potrafi, czyści, szoruje, a Ania patrzy. W końcu nie wytrzymała: "Przepraszam, czy mogę szmatkę?".Wzięła od niej szmatę, środki czystości i sama wysprzątała całą łazienkę" - wspomina mama Anny Przybylskiej.
Zobacz, jak wyrosła córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka