Ciężarne brzuszki show-biznesu

Wszyscy się nimi zachwycają – bo przecież kobiety w ciąży wyglądają piękniej, budząc jednocześnie uczucie sympatii, nawet jeśli niektóre z tych gwiazd nie cieszyły się zbytnim uznaniem wśród ludzi z branży i publiczności. Naturalny, błogosławiony stan uwielbienia dla gwiazd to jedyny moment, gdy mogą się one cieszyć taryfą ulgową wśród ludzi.
/ 17.11.2009 07:32
Wszyscy się nimi zachwycają – bo przecież kobiety w ciąży wyglądają piękniej, budząc jednocześnie uczucie sympatii, nawet jeśli niektóre z tych gwiazd nie cieszyły się zbytnim uznaniem wśród ludzi z branży i publiczności. Naturalny, błogosławiony stan uwielbienia dla gwiazd to jedyny moment, gdy mogą się one cieszyć taryfą ulgową wśród ludzi.

Ciąża w show-biznesie, podobnie zresztą jak w życiu, symbolizuje poważny krok w dojrzałość, przejście w etap odpowiedzialności nie tylko za siebie. Może dlatego lubimy oglądać zaokrąglone kształty naszych gwiazd, bo wraz z rosnącym brzuszkiem zwiększa się nasz podziw dla kroku, którego wykonania podjęły się nasze ulubienice. Oto przegląd najbardziej medialnych ciężarnych brzuszków gwiazd.

1. Demi Moore


Ciężarne brzuszki show-biznesu
live.drjays.com

To był brzuszek wart pokazania na fotografii autorstwa Annie Leibovitz, którą zamieścił na okładce „Vanity Fair”. Sesja z nagą Demi Moore trzymającą swój ciężarny brzuch rękoma i zasłaniającą piersi spotkała się z oburzeniem pruderyjnych (wtedy jeszcze) Amerykanów i czytelników pisma na całym świecie, a innych zafascynowała. Bo było to pierwsze i, nie oszukujmy się, przełomowe zdjęcie, które pokazało, że ciąża – nie tylko gwiazdy – to nic wstydliwego. Że owszem, ciało kobiecie się zmienia, ale w sposób fascynujący i piękny, a nie poszerzający numerację ubrań i powodujący mdłości czy cienie pod oczami. Że ciąża to przełomowy moment w życiu każdej kobiety, wart utrwalenia jako dzieło sztuki. Moore tym samym oswoiła tabu, jakim było do tej pory intymne i uznawane jednocześnie za niewarte obnoszenia się bycie ciężarną kobietą. Od ukazania się tej okładki minęło 16 lat, a ona wciąż zachwyca – tak bardzo, że kolejne gwiazdy, zarówno zagraniczne (m.in. Britney Spears), jak i polskie (Natasza Urbańska) z wielką chęcią dają fotografować się „z brzuchem” i półnago. I nikogo to już nie oburza, a może już trochę nudzi, bo powielanie pomysłu Leibovitz po prostu stało się codziennością. Tak samo jak widok szczęśliwych przyszłych mam.

2. Joanna Brodzik

Ciężarne brzuszki show-biznesu
MWmedia

O tej ciąży było głośno przez długi czas. Najpierw wszyscy z napięciem wyszukiwali informacji o coming out Brodzik i Wilczaka, którzy ukrywali się ze swoim uczuciem dość długo, zanim obwieścili, że „polubili się” na planie „Kasi i Tomka”. Potem wszyscy zastanawiali się, kiedy pojawi się dziecko, bo związek już trwał w najlepsze, ale kolejnych dobrych nowin nie było, za to pojawiły się głosy o domniemanej niepłodności pary. Wreszcie jednak Joasia pojawiła się z lekko zaokrąglonym brzuszkiem, a wszyscy odetchnęli z ulgą – w końcu aktorka, podobnie jak Wilczak, była i jest lubiana za swój bezpretensjonalny styl bycia w mediach, zaangażowanie w akcje charytatywne i pomoc niepełnosprawnym, których wspiera podczas corocznego Międzynarodowego Festiwalu Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski. Wszyscy, w tym chyba i przyszli rodzice, byli zaskoczeni, gdy się okazało, że ciąża jest bliźniacza, co podwójnie wszystkich ucieszyło. Jednocześnie Joasia zaczęła pisać felietony do jednego z kobiecych pism, w których dała popis swego oryginalnego poczucia humoru, jakie wplatała w fantastyczne opowieści o swych nienarodzonych jeszcze dzieciach. Wreszcie przyszło rozwiązanie – całkowicie niemedialne, nieobfotografowane w specjalnej sesji zdjęciowej, a szczęśliwa mama ze zmienionym imagem zapowiedziała roczny odpoczynek od pracy, by poświęcić się opiece niemowląt.

3. Heidi Klum

Ciężarne brzuszki show-biznesu
xenlogic.files.wordpress.com

Jedna o światowej sławie supermodelka jest ciążowym fenomenem, jeśli chodzi o zawód, który wykonuje. Urodziła już trójkę dzieci, teraz jest na finiszu czwartej ciąży i do tej pory zachowała piękną sylwetkę, na którą zaliczony już kilka razy błogosławiony stan nie ma w ogóle wpływu. Źródła fantastycznego „przeżywania” ciąż, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym, można się dopatrywać w szczęśliwym związku, który Heidi tworzy już od wielu lat z piosenkarzem Sealem. Cała piątka (już niedługo szóstka, a może siódemka?) tworzy zgodną i kochającą się rodzinę, a Seal i Heidi zawsze, gdy pokazują się razem, czy to na gali, czy w reklamie, sprawiają wrażenie nierozłącznych i jednocześnie młodszych o kilka lat, unikając skandali i wszelkich stresów związanych z show-biznesem. W każdym razie każda kolejna ciąża Heidi sprawia, że modelka wygląda przepięknie, a po rozwiązaniu szybko wraca do upragnionego przez kreatorów mody rozmiaru 36/38 – w każdym stanie, bardziej lub mniej błogosławionym jej do twarzy. I „do figury”.

4. Kasia Cichopek

Ciężarne brzuszki show-biznesu
MWmedia

Najbardziej „obgadana” ciąża polskiego show-biznesu. Była ona tyle niespodziewana, że ślub Hakielowie wzięli we wrześniu 2008 roku, a już w styczniu ogłosili, że będą rodzicami. Ponoć nie planowali powiększenia rodziny, ale mimo wszystko cieszyli się, że na świecie pojawi się za kilka miesięcy ich pierwsze dziecko. Z ciążą Kasi było trochę zamieszania z powodu jej planów zawodowych: błogosławiony stan okazał się tak nieoczekiwany, że postawił pod wielkim znakiem zapytania dalszy udział Kasi w serialu „Tancerze”, który wówczas kręciła, oraz prowadzenie show „Jak Oni śpiewają”. To tylko potwierdziło tę nieplanowaną ciążę. W plotkarskich magazynach pojawiły się informacje o dramatycznej sytuacji finansowej Hakielów (w tym samym czasie taneczny interes jej męża ledwo zipał, a wręcz dogorywał), którym nagle odcięte zostały źródła konkretnego, a przynajmniej dochodu na poziomie, na jakim utrzymywał się przez ostatnie miesiące. Jednak gdy Kasia pojawiała się wraz z Marcinem podczas różnego rodzaju show-biznesowych uroczystości, wyglądała zjawiskowo i na bardzo szczęśliwą, co z kolei obalało plotki na temat „biedowania” Hakielów. Po porodzie pojawiły się jednak kolejne opinie, tym razem o depresji poporodowej Kasi i ogólnym przemęczeniu aktorki rolą matki. Ale, jak już stwierdzono na wstępie, była to najbardziej oplotkowana ciąża w polskim szołbizie ostatnich lat, dlatego nie ma już sensu przytaczać kolejnych tabloidowych bzdur, bo tylko na nich można bazować, opisując jakikolwiek aspekt ciąży Kasi.

5. Angelina Jolie

Ciężarne brzuszki show-biznesu
upload.moldova.org

Jeszcze do niedawna pierwsza tzw. gwiazda adopcyjna: to ona rozpoczęła nowy trend wśród celebrytek na adopcje dzieci z egzotycznych krajów, długo nie decydując się na „dorobienie się” własnych. Gdziekolwiek nie wyjechała, czy to była Afryka, czy Tajlandia, zakochiwała się w jednej z tamtejszych sierot, które spotkała i po powrocie do USA poruszała niebo i ziemię, by stać się dla niej matką. Do swej „pasji” namówiła swego partnera, Brada Pitta, który stawał się dla każdego nowego szkraba w domu ojcem, ale po trójce obcych dzieci zapragnął mieć z Angeliną własne. Długo trwało, zanim w gazetach zaczęto trąbić o pierwszej ciąży Jolie, ale stało się: wiadomość o ciąży aktorki, którą posądzano o anoreksję, poraziła cały amerykański show-biznes. Pierwsza córeczka została „wyceniona” na 4,1 miliona dolarów przez magazyn „People”, na którego okładce pojawiła się Angelina z córeczką, kwota ta została jednak w całości przekazana przez „świeżych” rodziców na cele charytatywne. Ponowna ciąża okazała się także sensacją, bo Brad i Angie długo kryli się z powiadomieniem świata o bliźniakach, a sesja z maluchami osiągnęła zawrotną sumę 14 milionów dolarów, które ponownie wpłynęły na konta organizacji niosących pomoc najbiedniejszym dzieciom. Kwota ta do dzisiaj funkcjonuje jako jedna z najwyższych, jakie zaoferowano gwiazdom za możliwość pokazania światu ich dzieci. Jak jednak zapewnia Jolie, na tym nie skończy – pragnie mieć z Bradem piłkarską jedenastkę pociech. Nic tylko życzyć powodzenia i kolejnych szczęśliwych rozwiązań, także tych adopcyjnych.

6. Alicja Bachleda-Curuś

Ciężarne brzuszki show-biznesu
interia.pl

Konspiracja pełną parą – zarówno z ciążą Ali, jak i związkiem z amerykańskim aktorem Colinem Farrellem, z którym Polka związała się kilkanaście miesięcy temu na planie filmu „Ondine”. Podstawową zagwozdką tabloidów było określenie, w którym miesiącu ciąży jest Bachleda-Curuś, a sama wiadomość o porodzie pojawiła się kilka tygodni po faktycznym rozwiązaniu. Amerykańsko-polska love story bardziej jednak poruszyła polskie poletko plotkarskie, bo w USA takie romansowo-ciążowe newsy to chleb powszedni. Tylko czekać, której polskiej gazecie duet Curuś-Farrell sprzedadzą zdjęcia dziecka, które nie zrobiłyby jednak kariery za Oceanem. Na razie w tej sprawie panuje cisza jak makiem zasiał.

7. Katie Holmes

Ciężarne brzuszki show-biznesu
wiadomosci.gazeta.pl

Następczyni Nicole Kidman u boku Toma Cruise'a dała mu upragnione dziecko, którego z poprzednią żoną nie mógł mieć. Można by powiedzieć, że błogosławiony stan Holmes był najciekawszą ciążą show-biznesu, bo wiązała się z nią masa wątpliwości: pojawiały się dziwne stwierdzenia, że Cruise nie jest ojcem będącego w drodze dziecka, jednak najbardziej niepokojące były doniesienia o „ciężarnych zasadach”, jakie Tom Cruise, członek kościoła scjentologicznego, stawiał przed Katie: aktorka miała być odizolowana przez męża od jej znajomych, miała porzucić aktorstwo, bo jej rolą od tej pory miało być wyłącznie płodzenie „małych Cruise'ów”, zaś poród miał przebiegać w domu, bo scjentolodzy nie korzystają w takich wypadkach ze służby zdrowia. Legendarna już ciąża Katie i związane z nią domniemane „zaszczucie” przyszłej mamy pobrzmiewają do dzisiaj, gdy mała Suri pojawia się z Katie na zakupach czy na placu zabaw, ale dziewczynka ma zakaz odzywania się do kogokolwiek i zbliżania, ponieważ „takie są zasady scjentologów”. Można się domyślać, że te plotki pojawiły się właśnie z powodu nieznajomości praw, jakie rządzą tym kościołem, ale w każdej historii tkwi ziarno prawdy. W każdym razie państwo Cruise mają śliczną córkę i wydają się być szczęśliwą rodziną, której te plotki jakby nie dotyczą.

Magdalena Mania

Redakcja poleca

REKLAMA