80 lat Oscarów

Grace Kelly, Marlon Brando fot. <a href="http://www.bew.com.pl" target=_blank">BE&W</a>
Oscar ma 80 lat. I przez ten czas nic: ani wojny, ani kataklizmy nie powstrzymały ludzi kina przed świętowaniem.
/ 26.03.2010 11:29
Grace Kelly, Marlon Brando fot. <a href="http://www.bew.com.pl" target=_blank">BE&W</a>
Wielka gala i wielkie skandale. Okrzyki radości i łzy szczęścia. Parada najpiękniejszych gwiazd. Takie rzeczy dzieją się tylko na Oscarach. A na tę noc czeka cały świat.

Lata 30., 40., 50.
Początki Oscarów wyglądały bardzo skromnie. Proste suknie, krótkie przemówienia. Zamiast wielkiej fety – obiad w hotelu.

Pierwsza ceremonia, która odbyła się w 1929 roku, trwała zaledwie 15 minut, a szacowna Akademia Filmowa ogłosiła wyniki już trzy miesiące wcześniej. Na uroczysty obiad w hotelu Roosevelt zostało zaproszonych jedynie 250 osób, statuetki rozdawane były bowiem tylko w 13 kategoriach. Szybko jednak stało się jasne, że wcześniejsze zdradzanie wyników pozbawiało galę całego uroku i napięcia.
W latach późniejszych laureatom zaserwowano więc przesadnie dużo emocji. Nominowani do Oscara, jak Mary Pickford, Bette Davies, Joan Crawford, Humphrey Bogart czy Clark Gable, do ostatniej chwili czekali na telefon w swoich domach i gdy okazało się, że dostali Oscara, musieli pędzić co tchu, by go odebrać. W trakcie II wojny światowej uroczystości miały jeszcze skromniejszą oprawę, nawet statuetka wykonana była z gipsu. Wszystko zmieniło się dopiero w 1953 roku, kiedy po raz pierwszy nadano transmisję telewizyjną z gali. Od tamtego czasu ceremonia rozdania Oscarów błyskawicznie przerodziła się w targowisko próżności, a łzy radości zaczęły się przeplatać z furią przegranych. Szybko też stała się dla artystów okazją do manifestowania osobistych przekonań. Katharine Hepburn nie odebrała ani jednej z czterech statuetek, jej życiowy partner Spencer Tracy twierdził, że otrzymanie tej nagrody jest mu tak samo obojętne, jak zeszłoroczny śnieg.

Lata 60. i 70.
Protesty antywojenne, rewolucja seksualna, rozwój popkultury. Szalone lata. Portretował je film. Oscarowe gale były ich odbiciem.


W1966 roku po raz pierwszy telewizja ABC pokazała wielkiej widowni transmisję z rozdania statuetek w kolorze. Cały świat komentował, kiedy w 1973 roku Marlon Brando, protestując przeciw dyskryminacji Indian amerykańskich, nie przyjął Oscara za rolę w „Ojcu chrzestnym”. Zamiast niego na scenie pojawiła się Indianka z plemienia Apaczów. Jeden z najbardziej szokujących momentów w historii Oscarów przypadł właśnie na lata 70. Przez scenę przebiegł nagi mężczyzna pokazujący palcami pacyfistyczny znak pokoju. Nie powtórzyły się nigdy w oscarowej historii kilkunastominutowe owacje na stojąco, jakimi nagrodzono Charliego Chaplina (1971). Niezapomniane są podziękowania z 1976 roku, kiedy to aktorka Louise Fletcher, odbierając statuetkę dla najlepszej aktorki, („Lot nad kukułczym gniazdem”) w języku migowym zwróciła się do swoich głuchych rodziców: „Dziękuję, że nauczyliście mnie mieć marzenia”. Swoich marzeń o Oscarze nie spełniła co prawda Lina Wertmüller, ale bez dwóch zdań Włoszka, uczennica Felliniego, przeszła do historii. Była pierwszą kobietą nominowaną przez Akademię do Oscara w kategorii najlepszy reżyser („Siedem piękności”, 1976).


Lata 80. i 90.
Wieczorowe suknie aktorek są coraz bardziej wyrafinowane, panowie nie rozstają się z muszką. Oscary powoli stają się show.


Niekwestionowanym królem oscarowych nocy lat 90. był... Billy Crystal. Popularny komik aż osiem razy prowadził oscarową galę (po raz pierwszy w 1990 roku). Do tej pory jest uważany za najsympatyczniejszego gospodarza gali wręczenia Oscarów. W 1994 roku po raz pierwszy gospodarzem imprezy została kobieta – Whoopi Goldberg. To również w latach 90. wprowadzono czasowe ograniczenia podziękowań, aby choć odrobinę skrócić czas trwania imprezy. Ceremonia z 1984 roku ciągnęła się blisko cztery godziny! Lata 80. i 90. to triumf wielkich hollywoodzkich aktorek. Statuetkę dostała w tym czasie Katherine Hepburn (’81), Meryl Streep (’82), Shirley MacLaine (’83). Judi Dench wystarczyło zaledwie osiem minut na ekranie, by w 1998 roku dostać Oscara za rolę w „Zakochanym Szekspirze”. Wśród mężczyzn też królowały wielkie nazwiska – Nicholson (’97), Tom Hanks (’93, ’94), Michael Douglas (’87), Al Pacino (’92). Oscarowe gale lat 80. odbywały się w Dorothy Chandler Pavilion, ale wkrótce musiały przenieść się do Shrine Auditorium, gdzie mogło zmieścić się ponad 6000 gości.

Lata 00.
Oscarowa ceremonia od 2002 roku odbywa się w Kodak Theatre i jest całkowicie podporządkowana transmisji telewizyjnej.


Akademia Filmowa jest coraz bardziej poprawna politycznie. Od 2000 roku aż pięciu czarnoskórych aktorów doczekało się statuetki: Halle Berry, Denzel Washington, Morgan Freeman, Jamie Foxx, Forest Whitaker. W ubiegłym roku prowadzenie uroczystości przekazano najbardziej popularnej w USA lesbijce Ellen DeGeneres, a 62-letniej Helen Mirren (najlepszej aktorce 2007) udało się przełamać kult młodości wśród dotychczasowych laureatek. Współczesne Oscary to jeden wielki pokaz mody. Jeśli chce się poznać najnowsze trendy i obejrzeć suknie z najnowszych kolekcji wielkich projektantów, warto śledzić, co się dzieje na czerwonym dywanie. Niepokoi tylko stan zdrowia aktorek nominowanych do Oscara w XXI wieku. Z roku na rok są coraz szczuplejsze. A przecież nie chcielibyśmy być świadkami sytuacji, w której najlepsza aktorka nie byłaby w stanie udźwignąć czterokilogramowej statuetki...


Monika Kotowska, Magda Łuków, Anna Rączkowska / Viva
Tagi: hollywood

Redakcja poleca

REKLAMA