1
z
8
fot. M. WĘGRZYN / KAPIF
Ulubiona czerń Justyny i zmysłowa asymetria. Tak ubrana wystąpiła na imprezie „Najlepsze dla urody”.
2
z
8
fot. M. GOLISZEWSKI / EPOKA
Wiosną zeszłego roku Justyna przeszła metamorfozę pod okiem stylisty Tomasza Jacykowa. Obcięła włosy, zmieniła ich odcień na brązowy i rozweseliła kolorystykę ubrań. W jej szafie pojawiły się kreacje żółte, różowe, zielone. Podoba nam się nowy image artystki.
3
z
8
fot. M. GOLISZEWSKI / EPOKA
Elegancko, bo w stalowoszarym kolorze. Seksownie, dzięki złotym szpilkom i gołym ramionom. Plus ozdobny pas, podkreślający szczupłą talię Justyna wie, jak zwrócić na siebie uwagę.
4
z
8
fot. Lef / EPOKA
W szafie Justyny nie może zabraknąć ponadczasowego trencza. Justyna nosi czasem płaszcze jak wieczorowe suknie.
5
z
8
fot. M. PALICKI / ZOOM
Znak rozpoznawczy piosenkarki to właśnie te oryginalne złote szpilki. Justyna lubi je tak bardzo, bo mimo wysokich obcasów są wygodne, a dzięki przeźroczystym paskom może je nosić do różnych kreacji.
6
z
8
fot. M. WZIONTEK / KAPIF
Na początku kariery nosiła cylinder i czarną pelerynę. Wyglądała wtedy naprawdę tajemniczo. Porzuciła jednak ten styl na rzecz bardziej, hmm… demonicznego. Czasem aż za bardzo, bo wręcz kiczowatego. A może miało być aż do bólu seksownie?
7
z
8
fot. STUDIO 69
Słodka jak landrynka? Ten styl jakoś nie pasuje do Justyny. Taką różową sukienkę można założyć na zlot wielbicielek lalki Barbie, ale już niekoniecznie na bankiet. No i ten krój! Czy to jeszcze koszulka nocna, czy już halka?
8
z
8
fot. serwis prasowy
Justyna jest ambasadorką marki Gatta oraz perfum Pure Woman (Bruno Banani).