Cichy ślub

Renée Zellweger zaszokowała wszystkich, gdy w tajemnicy wzięła ślub z piosenkarzem country.
/ 16.03.2006 16:57
Aktorka poznała muzyka Kenny’ego Chesneya 15 stycznia na koncercie poświęconym pamięci ofiar tsunami. Od razu przypadli sobie do gustu. Przemęczona Renée szukała kogoś, kto potrafiłby ją uspokoić i wyciszyć, a o Kennym mówi się, że to romantyk z duszą poety.
Aktorka długo nie chciała mówić o łączącym ich uczuciu, tym bardziej, że ostatnie jej związki kończyły się fiaskiem. Jesienią zerwała z Jackiem Whitem z zespołu The White Stripes. Prasa rozpisywała się później o jej romansie z irlandzkim wokalistą Damianem Rice. Renée zaprzeczała, twierdząc, że to tylko przyjaźń. I rzeczywiście nie wyglądała na zakochaną, a raczej na chorą. Była blada i chudła w oczach. Mówiła, że jest przemęczona, że chce zrobić sobie roczne wakacje i zająć się w końcu własnym życiem. „Skończyłam już 36 lat. Myślę, że to najwyższy czas, aby zacząć w końcu żyć życiem Renée, a nie udawać przed kamerami ciągle kogoś innego”, powiedziała niespełna miesiąc temu. Przestała się pojawiać na bankietach, nie odbierała telefonów. Tylko najbliżsi przyjaciele wiedzieli, że zajęta jest przygotowaniami do ślubu.
Na ceremonię para wybrała Wyspy Dziewicze, bo tam mieszka pan młody. Na ślub zaproszono tylko 45 osób spośród najbliższej rodziny i przyjaciół.
Nowożeńcy byli bardzo przejęci. Podczas trwającej 15 minut ceremonii kościelnej na zmianę śmiali się i płakali. Renée przed ołtarzem pojawiła się w pięknej sukni swojej ulubionej projektantki Caroliny Herrery. Po uroczystości świeżo poślubieni małżonkowie wraz z gośćmi udali się do posiadłości Kenny’ego położonej nieopodal kościoła. Przyjęcie zorganizowano w ogrodach otaczających dom pana młodego. Tam czekał na nich bufet i niewielka orkiestra.
Chesney wyznał gościom, że był zafascynowany Renée jeszcze długo przed ich styczniowym spotkaniem. „Nie mogłem przestać o niej myśleć od czasu, jak zobaczyłem ją w filmie »Jerry Maguire«. To dla niej napisałem swój największy przebój »You had me from hello«. Gdybym wtedy wiedział, że będzie moją żoną...”, mówił szczęśliwy. Renée za to narzekała, że wcale nie tak łatwo jest znaleźć kandydata na męża. Nie przeczuwała nawet, że ten jedyny już od dawna o niej marzy.

Iza Bartosz