Weightism – dyskryminacja z powodu otyłości

Okazuje się, że dyskryminacja innych ludzi ze względu na płeć, rasę, wiarę czy orientację seksualną nie wyczerpuje listy przyczyn niechęci i agresji względem odmienności. Nietolerancja wobec osób otyłych to nowy problem, z którym boryka się współczesny świat. Czym jest weightism? Dlaczego otyli ludzie są wykluczani z kręgów społecznych?
/ 17.06.2013 15:04

fot. Fotolia

Otyłość – statystyki na miarę Polski

Światowa Organizacja Zdrowia uznała otyłość za chorobę cywilizacyjną już 16 lat temu. Problem ten ciągle się nasila i obecnie przybiera kolosalne rozmiary. Jak donosi raport „Stan zdrowia ludności Polski”(GUS 2009), co drugi Polak waży więcej niż powinien (z powodu nadwagi lub otyłości), a średnio co szósty jest otyły. Jeszcze bardziej niepokojące są najnowsze dane Światowej Organizacji Zdrowia, której badania wskazują, że wśród polskich nastolatków (a dokładnie 11-latków) aż 29% ma nadwagę (2012).

Osoby, mające problem z nadmiarem kilogramów, stanowią w Polsce niemałą grupę. Nietrudno więc wyobrazić sobie, jak wielu jest ich w „kraju” otyłości – Stanach Zjednoczonych, tam odsetek osób z BMI powyżej 25 (czyli takim, który wskazuje na nadwagę bądź otyłość) stanowi 80%.

Czym jest weightism?

Weightism to dyskryminacja osób otyłych. Zjawisko to, choć w Polsce nie jest jeszcze szczególnie zauważalne, w Stanach Zjednoczonych bywa szczególnie okrutne i jest problemem ogólnospołecznym.

Jednak i u nas wzbiera na sile – osobom otyłym nie tylko trudniej znaleźć pracę, ale także ją utrzymać, czy dostać awans. W wielu ogłoszeniach często można znaleźć wymogi dotyczące nie tylko kompetencji niezbędnych do wykonywania danego zawodu, ale także szuka się osób, które mają „przyjemną aparycję” – a wśród aktualnych stereotypów piękna, trudno uznać za urodziwą osobę otyłą. W niektórych zawodach, jak np. sekretarka, sprzedawczyni, czy stewardesa, wygląd staje się nawet ważniejszy od umiejętności. Nieprzypadkowo wymienione zostały tu zawody kobiece – to panie są częściej dyskryminowane ze względu na swoją tuszę.

W sklepach odzieżowych modne ubrania w zasadzie kończą się na rozmiarze 40-42 – przez co osoby otyłe muszą szukać ubrań w specjalnych sklepach „dla puszystych”. To także rodzaj dyskryminacji, podobnie jak fakt, że otyli nie mogą pójść do kina czy teatru, gdzie fotele są dla nich zbyt wąskie. Jeszcze większym problemem jest dla nich latanie samolotem, gdzie dodatkowym przejawem dyskryminacji jest fakt, że coraz więcej linii lotniczych wymaga wykupienia dwóch miejsc w samolocie, w przypadku, gdy pasażer jest otyły.

Dyskryminowani są również ludzie, którzy otwarcie mówią o tym, że uznają osoby krąglejsze za atrakcyjne. Ich gust traktuje się jako zjawisko anormalne, nienaturalne, niezgodne z ogólnie przyjętymi normami.

Warto wiedzieć: Czy otyłość i nadwaga mają wpływ na płodność?

Dlaczego społeczeństwo nie lubi otyłych?

Kultura masowa sprawiła, że obowiązujący kanon piękna utożsamia się ze szczupłą, zgrabną, wręcz nienaganną sylwetką. Kult ciała obecny jest na każdym kroku: reklamy telewizyjne, billboardy przy ruchliwych ulicach, fotografie w kolorowych pismach – nachalnie prezentują szczupłe modelki.

Ciało traktuje się za podstawę autoprezentacji człowieka, a piękno utożsamia się z inteligencją. Osoba szczupła i urodziwa uznawana jest również za kompetentną, miłą i godną zaufania. Otyli są z kolei traktowani jako mniej wiarygodni i mniej inteligentni. Nie uznaje się ich za osoby sympatyczne. Ponadto, w powszechnym mniemaniu uważa się, że otyłość jest jedynie wynikiem zaniedbania, dlatego trudniej ją zaakceptować niż np. inny kolor skóry.

Walka z dyskryminacją otyłych

Narodowe Stowarzyszenie na Rzecz Akceptacji Osób Otyłych (NAAFA) to amerykańska organizacja, która została założona już w 1969 roku. Obecnie działalność stowarzyszenia skupia się na tym, żeby przekonać społeczeństwo, że otyli ludzie są tacy sami jak szczupli – też mają swoje talenty, zdolności, tak samo cieszą ich sukcesy i martwią niepowodzenia. Ponadto, organizacja udowadnia, że osoby otyłe potrafią żyć aktywnie i się zdrowo odżywiać, jednak walka z chorobą wymaga wiele czasu i determinacji. Odpowiednikiem tego stowarzyszenia w Polsce jest Fundacja na Rzecz Walki z Otyłością. Jej działalność skupia się przede wszystkim na pomocy osobom otyłym w przezwyciężaniu choroby, ale oczywiście walczy również z dyskryminacją osób puszystych i apeluje o odpowiednie traktowanie ich przez społeczeństwo.

Należy pamiętać o tym, że tak jak nie wolno oceniać książki po okładce, tak i ludzi po wyglądzie. Warto również pamiętać, że należy zwalczać otyłość – chorobę, a nie ludzi otyłych, którzy przecież mają takie same prawa jak każdy inny człowiek.

Polecamy: Maski otyłości – dlaczego tyjemy i czy odchudzanie ma sens?

Redakcja poleca

REKLAMA